Czekać na tą jedyną czy być z kimś bo mam już "swoje lata"?

Na początku napiszę że mam 30 lat. Do tej pory miewałem dziewczyny ale z żadną nie ułożyło się na tyle żeby wziąć z nią ślub. Cała rodzinka naciska(bo mam już swoje lata) i "doradza" żebym zaczął kręcić z taką jedną dziewczyną - normalna, dobra dziewczyna, świetny charakter, może nawet zbyt świetny, jak to moi mówią - "z dobrego domu" itd. Wszystko byłoby jak najbardziej ok tylko że najnormalniej w świecie kompletnie nie ciągnie mnie do niej, nie czuję tego przyciągania (byłem z nią na 2 weselach, na pizzy żeby obgadać sprawy przed tymi weselami) więc już trochę się znamy; nie ma tej "chemii" która sprawia że myślimy o nowo poznanej dziewczynie i widzimy oczami wyobraźni jak już z nią jesteśmy w związku itd. Kompletnie jest aseksualna dla mnie, nie jest w moim typie chociaż ogólnie nie jest brzydką dziewczyną. Jest zbyt spokojna dla mnie ponieważ sam jestem dosyć spokojnym facetem a mnie kręcą takie które mają charakter (oczywiście bez przesady), które nie wykładają od razu wszystkich kart na stół i zaraz dają do zrozumienia że im się podobam (bo już taki sygnał o niej dostałem kiedyś) Nie chcę być z kimś tylko dlatego że tak trzeba bo mam te 30 lat. Przecież to byłoby oszukiwanie i jej i co gorsza samego siebie a z doświadczenie wiem że oszukać samego siebie w moim przypadku jest rzeczą po stokroć nie możliwą.

ta decyzja bedzie miala wplyw nie tylko na twoje zycie, ale tez tej dziewczyny. jesli zdecydujesz sie byc z nia "z braku laku" to pewne jest to, ze predzej czy pozniej ja skrzywdzisz. Znasz juz odpowiedz na swoje pytanie? Chyba, ze jestes cynicznym dupkiem i uczucia innych Cie nie interesuja.

mozesz poczekac

Nie ma porządnych kobiet więc czekanie na tą jedyną nie ma sensu.

traktuj ja jako kochanke, w tym wieku juz czas na milosc minal

traktuj ja jako kochanke, w tym wieku juz czas na milosc minal x totalna bzdura,miłość odkryłam mając 36 lat a co do rozważań autora...daj tej dziewczynie spokój,skoro nic do niej nie czujesz,bo za chwilę w ogóle będzie Ci ciężko z tego się "wyplątać",kobiety są emocjonalne,dziewczyna się "wkręci" i będzie strasznie przeżywała wszelkie Twoje "wątpliwości" ..myslę,że jak to jest "TA" osoba,to się to wie,i czuje..i najnormalniej ciągnie do tego człowieka,,, a bycie z kimś z braku laku,to brak szacunku do tej osoby,niepotrzebne zabieranie jej cennego czasu potem są tylko problemy

W zyciu nie bylabym z kims na sile z kims do kogo nic nie czuje,tylko tyle ze ją lubie..wolalabym byc sama i ewentualnie czekac na kogos..wczesniej czy pozniej znajdziesz kogos do kogo poczujesz chemie....nie sluchaj rodzicow tylko samego siebie...nic na sile!! pisala to doswiadczona kobieta.

Chłopie masz 30 lat i zadajesz takie pytania? Przecież to nonsens wiązać się z kimś, kto Cię nie pociąga i do kogo nic nie czujesz. Aż tak jesteś zdesperowany? Naprawdę masz tak słabe "ja" aby ulegać wpływom presji społecznej? Ludzie gadali, gadają i gadać będą. Oni za Ciebie życia nie przeżyją. To Twoje życie i żyj nim tak, jak Ci się tylko podoba. Bądź facetem! Poczekaj na tę wyjątkową kobietę.

masz 30 lat i pytasz na kafeterii, co masz zrobić w tej sprawie? :o mentalnie masz jakieś 10.

jak sam jesteś spokojny to raczej nie licz że zainteresuje się tobą jakaś ekstrawertyczna, wygadana dziewczyna. Takie lubią podobnych do siebie facetów a nie nudziarzy.

Jak masz takie do niej podejście to raczej daj spokój tylko weź pod uwagę ze nigdy ideału nie znajdziesz i często jes tak ( nie zawsze) ze po 30stce to raczej już przebrany ,, towar,, pozostał często z jakimś niepowodzeniem życiowym itd. I niestety czym dłużej czekasz będzie coraz trudniej chociaż nie twierdzę że to nie możliwe. Ja mam męża juz 7 lat ( teraz mam 33 lata) i tak sobie czasem myślę ( w chwilach naszego kryzysu) ze nie znalazła bym nikogo już chyba normalnego teraz. I chyba bym szukała kogoś kto ma kasę by poszaleć czy pozwiedzać świat ( pisze teoretycznie lekko zartobliwie) .

ja tez nie spotkalam milosci.

Polecam stronkę na której kupisz markowe rzeczy prawie jak za darmo, zapraszam : http://42x.pl/jl

wzielam slub bez milosci i bardzo tego zaluje.bo bylo coraz gorzej.

30 lat to nie koniec swiata:)

Nic na siłę,bo to i tak nie wypali.

Gość 12:12 - to że jestem spokojnym na ogół nie znaczy że jestem nudziarzem bo powiem ci że na 100% nie jestem. Nie znasz mnie więc nie wypowiadaj sądów na mój temat. ZabAlka - z moją mentalnością tez jest wszystko ok i nie żadne 10 lat. Jestem poważnym facetem który szuka swojej drugiej połówki. Ty też mnie znasz więc nie osądzaj mnie. Ktoś na początku nazwał mnie "cynicznym dupkiem" a nie wyczytał tonu z jakim pisany był temat. Odpowiem - nie nie jestem typem cynicznego dupka i daleko mi do takiego. Temat założyłem przede wszystkim żeby po pierwsze trochę się wygadać a po drugie żeby poznać Wasze punkty widzenia a nie żebyście powiedzieli co mam robić bo to wiem. Uważam jak Wy że bycie z kimś z braku laku to nie bycie i wogóle jakaś pomyłka. Nie ma chemii więc nic tego nie będzie - w poście ująłem(może nie dosłownie ale ująłem) to no ale niektórzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem. Dzięki za posty. Możecie pisać dalej co uważacie na taki temat :-)

Ha ha ha... Dajcie spokój - spokojny to nie znaczy nudziarz bez przesady.

musisz szukać młodszych

Poczekaj troche -dobra partia na pokaz a inne do bzykania to nieuczciwe i stresujace.