Nie mogę pogodzić się z tym, że mój syn jest prawie dorosły

Mój syn ma prawie siedemnaście lat. Jest spokojny, dobrze się zachowuje. Jednak za niedługo będzie już dorosły. Już teraz wszystko jest inne. Od kilku miesięcy się goli i jest tym tak podekscytowany. Głos ma bardziej męski, zmienia się po prostu. Do tego jakoś bym przywykła, ale wczoraj przez okno widziałam jak całował się z dziewczyną. Jak mu wytłumaczyć, że jeszcze nie pora na całowanie? Nie chcę go jeszcze stracić. Jest jeszcze dzieckiem. Tęsknię za swoim synkiem.

Ej daj mu żyć.

Wyluzuj. Bo go stracisz jeszcze bardziej jak bedziesz przekonywala na sile ze nie czas i pora..

sary byk najwyzszyczas by sie calowal

Nigdy go nie stracisz. Jest Twoim synem na zawsze. Daj mu żyć. Jesteś jedną z tych matek, które myślą że inna kobieta mu syna odbierze? :O To nie zdrowe.

matki, które mają synów uważają ich za swoją własność i myślą, że do końca życia będą przy nich, a tu nagle pojawia się dziewczyna, żona i są w szoku i mówią, że ona zabrała mi syna! Walczą wszystkimi możliwymi sposobami, żeby pozbyć się rywalki, to jest chore. Matki córek są normalne.

Dlaczego nie przepłoszyłaś tej lafiryndy z którą się ślinił?

jeszcze kilka lat i się wyprowadzi

"Jak mu wytłumaczyć, że jeszcze nie pora na całowanie? Nie chcę go jeszcze stracić. Jest jeszcze dzieckiem. Tęsknię za swoim synkiem. " Nie wierze w to co czytam, normalna ty jesteś? Idź do psychologa.

w tym wieku to on powinien ****ać a nie tylko całować

Pogodz sie z tym autorko bo i tak nic nie zmienisz. To naturalne ze piskle dorasta i za niedlugo wyfrunie z gniazda.. uszy do góry, bedzie dobrze ;-)

prowo 1/10

1 czy masz faceta 2 o czym myslałas i na co się nastawialas gdy karmilas piersią 3 czy wiesz jaką satysfakcję przysparzasz mi, heloizie? na tym polega życie, wobec meża przynajmniej teoretycznie mozesz miec oczekiwania, ze jest twoj i dla ciebie, syn juz w brzuchu nie byl twoj, a teraz dopełnia się cos, na co należało się nastawiać Ty jestes przede wszystkim zoną i tak jak sie w to wczuwałaś, to teraz syn takiej alski będzie szukał, by odtworzyc związek mamy i taty trzeba bylo wobec męża być taką sentymentalna, to by tera znie bolało, ale nie sorry, ty syna kochalas bardziej idiotka, która sobie nie radzi z naturą;-/ oby syn się ożenił i zerwal z toba kontakt, na kolanach będzie błagac meża, by tulił i został

a ja się nie mogę pogodzić, ze męża kocha się mniej od dziecka i co mam zrobić? historie takie, jak twoja daja mi tylko satysfakcję, mój synuś, mój synuś. pf....jeżeli będziesz dla niego wazniejsza lub tak samo wazna jak zona, to znaczy, że poniosłaś klęskę jako matka, i klęskę jako związek z mężem, że nie przekazałas, że mąż przy zonie, azona przy męzu przede wszytskim zycze ci tej kleski z calych sił, wtedy będe miała mściwą satysfakcje, ze mamuśki tak końcża, nie wybronisz wtedy swojej teorii wobec takiej nieprawidłowości społecznej

PROWO PIJAKA 24 LATA

nie wiem czy to prawda czy nie ani czyje to prowo, jeśli prowo bez względu na wszelkie okoliczności, tot ak czy owak, owszem, musiał pisac to jakiś pijak, albo nawet cpun, wsiun, a co najmniej ktos zaburzony hormonami

gość żoneczka zazdrosna o relacje mąż - matka i jedzie na teściową :-D

jasne, powtarzaj to sobie;-/ odwróć kota ogonem, to takie w waszym stylu temat dotyczy mamuśmi zazdrosnej o dorosłość swojego syna i inne kobiety- synowe a ty z tego robisz zazdrość o synową, czyli dokładnie przekształcasz temnat,by ci był wygodny tylko to dowodzi, ze nie jesteście w stanie zaakceptować tego, co autorka i przyjąć, ze zazdrosne jesteście wy- a synowa ma po prostu co jej się nalezy- od początku to JEJ go wychowywałyście

a co będzie jak on się wyprowadzi to tej dziewczyny? Komu będę gotowała obiady i z kim będę oglądała telenowele w TV? :(

A podmywasz go dalej w wannie? yyyy... Piszę to jako matka syna, a nie jakaś gimbałówka.

od razu widać, że to prowo jak stąd w kosmos, ale idiotka heloiza oczywiście musiała łyknąć

"od początku to JEJ go wychowywałyście" x jednak jesteś kretynką :O dziecko wychowuje się dla niego samego, żeby było mądrym, wartościowym człowiekiem. mało mnie obchodzi to czy mój syn się z kimś zwiąże czy będzie samotnikiem/singlem z wyboru, księdzem czy gejem.

To, że ma 17 lat nie znaczy że zaraz się wyprowadzi. Korzystaj z chwil kiedy jest jeszcze dzieckiem i porozmawiaj z nim o tym ;)

A to, że się całuje to normalne 12 latkowie uprawiają sex..