Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dużo osób z waszego otoczenia wyemigrowało

Polecane posty

Gość gość

Bo z mojego bardzo dużo... coraz więcej, rodziny, bliższej, dalszej, znajomi ze studiów, kilku z pracy. Gdzie indziej zakładają rodziny, w różnych miejscach, nie tylko w UK czy w Irlandii (chociaż tam też) ostatnio zauważyłam taką falę emigracji, w tym roku... sama też czasem myśle o wyjexdzie, niedawno skończyłam studia, pracuję, ale jestem niezadowolona (nie chodzi tylko o pieniądze, ale o atmosferę w pracy, presję, czuję się jak śmieć momentami). Trzyma mnie tu chyb a tylko jedno - rodzice, bo dwójka rodzeństwa jest zagranicą juz o kilku lat a ja najmłodsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychodelirium_
Połowa rodziny i kilku znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak , kilka osob z najblizszej rodziny. Glownie Niemcy i Szwecja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z moich 15 najbliższych przyjaciół z młodości w polsce zostało dwóch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co? nie zamierzają wracać prawda? Ja narazie obserwuję, bo tyle się mówi, ze to niepewne czy się uda, że zagranicą wcale nie tak super, mówią o powrocie, ale jednak nie wracają. Znam jedną osobę tylko, która wróciła, ale ma dobry fach. Momentami mam ochotę namówić rodziców i z nimi wyjechać do siostry do Norwegii (znam biegle angielski i niemiecki) bo to co oni tu zarabiają to woła o pomstę, a ja sie czuję zaszczuta w pracy i nerwowo nie wytrzymuję :(. Oczywiście wiem, że to trzeba jakoś zaplanować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie do Polski mojej Szwedki und Norweżki and Niemki i Holenderki przyjeżdżają roochać się ze mną, bo mam dużo pieniędzy i piękny jestem i inteligentny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tym własnie mówię, z moich najbliższych też naprawdę garstka została, dlatego ludzie mnie tu właściwie nie trzymają, bo każdy się gdzieś porozjeżdżał, dwie przyjaciółki z kolei na drugi koniec Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dużo. Mój ojciec wyjechał do Niemiec w zeszłym roku, z rodzeństwa to tylko najmłodszy brat jest w Polsce, bo idzie do liceum w tym roku. Ja w Anglii, brat starszy też, siostra we Włoszech. Ze znajomych ze studiów bardzo dużo. Ostatnio spotkałam koleżankę z grupy w metrze, na przykład. Poza tym dużo osób pojechało do Skandynawii, kilkoro na Islandię, kilka osób jest w Stanach. Powiedzmy, że połowa wyjechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten od 15 znajomych
Z tych moich znajomych to część pozakładała tam rodziny i mówią, że nie wyobrażają sobie życia w polsce, reszta co jakiś czas zjeżdża ale coś próbują ale mówią, że za granicą jest łatwiej i znowu wyjeżdząją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w tym kraju nie ma perspektyw dla takich zwykłych ludzi. Tutaj tylko dobrze żyje sie lekarzom, sędziom, prokuratorom, mundurowce, rolnikom, gornikom, niezle zarobki, spora emerytura i to po 15 latach pracy, a taki zwykły szarak musi na tych uprzywilejowanych zapieprzac do 67 za 1500zl. Jeszcze jak ktoś ma rodzinną firme i znajomosci, to prace ma ale cała reszta na co może liczyć? Praca na produkcji, magazynie, sklepie, z agencji pracy na smieciowce za 1500zl, niedziwne ze ludzie stad spieprzaja do normalnych krajów w ktorych nawet sprzataczka traktowana jest z szacunkiem i godnie zarabia i gdzie nie ma 40 letnich emerytow mundurowych, bo to jest skandal że ludziom każą zapieprzac do 67 a taki 40 letni emeryt nie napracowal sie a emeryture ma i o zgroza jeszcze sobie dorabia na ochronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co mnie obrażasz? ulżyło ci? Skąd mam znać norweski? Nie studiowałam filologii, w Norwegii na początek wystarczy dobry angielski i niemiecki, a języka mogę się poduczyć potem, jak już będę pracowała... na razie wzięłam urlop i jadę tam na wakacje, boże, przynajmniej teraz od roboty odpocznę, od miesięcy na to czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zamierzaja. Niektorzy z nich maja podwojne obywatelstwo. Dobre prace itd. Jedna z nich np. pracuje w wojsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak ktos juz tu napisal, ludzie wyjezdzaja i beda wyjezdzac za godnym zyciem. Nie mowiac juz o przesiaknietym religijnoscia kraju jakim jest Polska. Zabobony, ciemnogrod i sredniowiecze. Tu gdzie mieszkam nikt nie pyta w co wierze, kogo to obchodzi? Nikt nie wpi/ep/rza sie w moje zycie, nie ma wscibskich sasiadow, nikt w okna nie zaglada, nikt du/py nie obrabia, nikt nie pyta ile zarabiam i nie oceniaja mnie za to. Poczekajcie jeszcze 10 - 15 lat az (moze to przykro zabrzmi) starsze pokolenie odejdzie z tego swiata i zostana w Polsce tylko elementy marginesu spolecznego, ludzie nie znajacy jezykow, malo asertywni oraz ich dzieci. Liczba obywateli tego kraju bedzie spadac, az ktos w koncu sie obudzi w rzadzie i stwierdzi ze chyba cos jest nie halo skoro maja mniej podatnikow rzucajacych im zarcie do koryta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie ogrom: brat, 4 kuzynki, wujostwo razy trzy czyli 6 osób, 10 kuzynów, kolega, koleżanka, ciotka, łącznie 34 osoby, dużo. I w każdej rodzinie znam emigrantów jakichś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam ani jednej osoby, która przynajmniej nie rozważała emigracji. Nawet starsi ludzie mówią o tym w kategoriach "gdybym był młodszy to bym wyjechał, ale już za późno". Takich, którzy faktycznie wyjeżdżają jest może z połowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie zagranicę jeździ się na wakacje :) Rodzice mają wysokie emerytury w Polsce. Siostra pracuje w szkole. Mąż jest sekretarzem w gminie. Moja druga siostra pracuje w szpitalu i nie narzeka, jej mąż w fabryce też nie narzeka. Ja też w szkole. Nikt z naszej rodziny nie pracuje za granicą. Wszyscy w Polsce i żyjemy na wyoskim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzo znajomej ( i z rodziny tez) mlodziezy konczylo studia za granica albo byli tam na wymianie, poetm pojechali tam pracowac (zgodnie z kierunkiem ) - wybierali po prostu ciekawsze i korzystniejszz miejsca parcy, to naturalne. Czesc tam zalozyla rodziny. Oni sie raczej czuja obywatelami swiata, nie zakladaja zycia w jednym kraju, tylko tam, gdzie im bedzie w danym momencie bardziej odpowadac, moze tp byc takze Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiste, ze niektórym się udaje, bo jeszcze coś w tej Polsce działa, ale tu mnbiej chodzi o bezrobocie, bardziej o zarobki. Wielu ludziom nie chce się harować za 1500-2000, wstawać codziennie rano za taki 'zasiłek' (bo nic więcej z tego nie ukręcisz, tylko tyle aby przeżyć) a jeszcze szef postraszy, ze kilku czeka na twoje miejsce a jak się nie podoba to wy.... Znam takich co mieszkaja w Polsce w dojeżdżają do pracy w Niemczech codziennie, mało ich nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie zagranicę jeździ się na wakacje usmiech.gif Rodzice mają wysokie emerytury w Polsce. Siostra pracuje w szkole. Mąż jest sekretarzem w gminie. Moja druga siostra pracuje w szpitalu i nie narzeka, jej mąż w fabryce też nie narzeka. Ja też w szkole. Nikt z naszej rodziny nie pracuje za granicą. Wszyscy w Polsce i żyjemy na wyoskim poziomie. xxx Masz ograniczone myslenie. Nie kazdy, wyjechal z kraju za chlebem. Nie tylko brak pracy w Polsce zmusza ludzi do wyjazdu. Wielu osobom nie odpowiada mentalnosc ich rodakow. Ktos wczesniej napisal , ze ''Tu gdzie mieszkam nikt nie pyta w co wierze, kogo to obchodzi? Nikt nie wpi/ep/rza sie w moje zycie, nie ma wscibskich sasiadow, nikt w okna nie zaglada, nikt du/py nie obrabia, nikt nie pyta ile zarabiam i nie oceniaja mnie za to.'' I to jest swieta prawda. Powiedz w Polsce ,ze nie chcesz miec dzieci, albo, ze jestes osoba niewierzaca. Na kazdym kroku zawisc , zazdrosc i ocenianie innych. Polska to zascianek Europy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moich znajomych wyjechało 2 kolesi. Reszta w Polsce i radzi sobie całkiem dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo kogoś poznali z innego kraju, albo zawsze marzyli aby mieszkać gdzieś indziej :) nie ma co generalizować, ale nadal większa część to ludzie emigrujący za chlebem... polaków coraz mniej a ukraińców w Polsce coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×