Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W*****a mnie że inni dostają pracę bo mają znajomości a ja muszę ciągle szukać

Polecane posty

Gość gość

Strasznie wkurza mnie brak znajomości a przez to brak konkretnej pracy. Mam wykształcenie, jestem zdolny i pracowity a zarazem bardzo ambitny. Niestety bez znajomości mogę liczyć tylko na śmieciowe prace za najniższą krajową. W*****a mnie to, że wielu moich kolegów czy koleżanek pomimo że inteligencją nie grzeszą, mają dobre posadki za biurkiem albo w innych firmach, gdzie zarabiają min. 2000/rękę. Zazdroszczę im tych znajomości bo nigdy nie musieli przechodzić piekła rekrutacji i poniżania się tylko po to żeby dostać śmieciową pracę na g*******ej umowie z jeszcze gorszymi zarobkami. Kumpel pracuje w firmie budowlanej ojca jego dziewczyny - zarabia 4 tyś na rękę i ma opłacany ZUS i inne składki, jest po gimnazjum...Koleżanka po ogólniaku bez matury pracuje w Urzędzie Powiatowym - 2,800zł/rękę + dodatki i różne urzędnicze premie. Państwowa posada i ma wszystko w d***e. A ja mam wykształcenie średnie, zawodowe, kursy, prawo jazdy, własny samochód i c***a...Pracuję i daję sobą pomiatać za najniższą krajową, w dodatku często w weekendy. Czym sobie zawiniłem że w tym kraju przyszło mi tak biedować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu się z Tobą zgadzam :( Mam to samo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nazywa zazdrość. Ale trudno dzisiaj nie zazdrościć skoro w okół tyle niesprawiedliwości. Całe życie się uczyłam, spędzałam czas z książkami a teraz pracuję w bibliotece za 1287 zł :( Mieszkam z rodzicami bo na wynajem mieszkania mnie nie stać. Chłopak pracuje w fabryce i zarabia 1700zł, niestety też jest zmuszony mieszkać z rodzicami. Zazdroszczę mojej koleżance. Jej rodzice mają firmę rodzinną, nie musiała nigdy martwić się o pracę. Po szkole od razu zaczęła pracować. Jeździ co chwilę na wycieczki a dwa razy w roku na wczasy za granicę. Nie dawno kupiła sobie sportowy samochód, stać ją dosłownie na każdą zachciankę. Co raz bardziej zastanawiamy się żeby stąd wyjechać, tylko pytanie gdzie :( Gdzie bez doświadczenia i ze słabym językiem nas przyjmą do pracy za granicą? Szkoda gadać, żyć się czasem odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak to stwierdził śp. Jan Jan Kulczyk , że aby odnieść sukces w życiu, trzeba mieć dobrze sytuowanych rodziców. Nie masz znajomości to siedzisz na bezrobociu albo tyrasz na śmieciówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Czym sobie zawiniłem że w tym kraju przyszło mi tak biedować?<<< x Tym, że TĘPY się urodziłeś :(. x Nie znam nikogo ze średnim wykształceniem technicznym, kto zna się na swojej pracy i pracy dobrej nie ma. x Więc albo Ty jesteś niedouczonym leniem, albo wyjątkiem na skalę ogólnokrajową :P. x Ps. Jak w jednym fachu zatrudnienia nie ma, to może PRZEKWALIFIKUJ SIĘ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Gdzie bez doświadczenia i ze słabym językiem nas przyjmą do pracy za granicą?<<< x Nauki tego języka, to Ci jakiś okupant zabrania ? x Osoby oczytane (za jaką podajesz się) raczej od obcych języków nie stronią. x Jakie doświadczenia miałabyś nabyć, by łatwiej znaleźć pracę na zachodzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz w jakim miescie mieszkasz???Bo to tez moze miec kluczowe znaczenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bez matury, dopiero zacznę robić prawko. 24 lata na koncie, nie pracowałem, ale rodzice pomogą mi gdy znajdę jakąś robotę nawet za to 1400-1500 zł, i dołożą mi do wynajmu mieszkanka. Będę sobie żył sam. W przyszłości matka ma mi przelać z 200 tysięcy złotych jak nie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie Poznan i Warszawa to najmniej ukladowe miasta z bezrobociem ponizej 5% takze tam polecałbym szukac dobrej pracy.Jezeli mieszkasz w jakims malym miasteczku to sie nie dziw ze na dobra oferte pracy wkrecaja swojego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety mieszkam w mieście 36 tysięcznym. Dookoła dwa miasta, w jednym 16 tyś ludzi w drugim 50 tys ludzi. W okolicach panują zakłady koreańskie zatrudniające ludzi z miast i okolicznych wiosek za najniższą krajową. Praca biurowa za najniższą to trzeba mieć niestety znajomości bo nawet za taką kasę jak ich nie masz to nie dostaniesz. Mam wykształcenie zawodowe - kucharz, liceum ogólnokształcące i studium policealne dyplom technika informatyka. Nie wiem czy w Warszawie i Poznaniu znalazłbym pracę która pozwoliłaby mi się utrzymać, opłacić mieszkanie, bilety i tak dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Mam wykształcenie zawodowe - kucharz, liceum ogólnokształcące i studium policealne dyplom technika informatyka. Nie wiem czy w Warszawie i Poznaniu znalazłbym pracę która pozwoliłaby mi się utrzymać, opłacić mieszkanie, bilety i tak dalej?<<< x Mówiąc prościej masz skończoną zawodówkę - kucharza, który na rynku pracy może być coś wart (pod warunkiem, że znasz się na tej robocie). Potem wieczorowy ogólniak, który dla każdego pracodawcy jest wart czyste ZERO, a Ty szukasz po nim pracy biurowej :D :D :D. x A na koniec policealne studium informatyka. Nie wiem: gdzie je robiłeś, ale ja miałem wątpliwą przyjemność zatrudniać takiego informatyka po studium, który nie dość, że nawet programu do komputera przepisać nie potrafił, to jeszcze nieodwracalnie skasował, półroczną robotę innych ludzi. Potem tłumaczył, że gdy wpisywali dane, to dysk się nagrzał, a później ostygł, SKURCZYŁ się i dlatego danych odczytać nie można. Jak jesteś równie dobrym informatykiem, jak on (na świadectwie miał większość piątek :P), to nie dziwię się, że pracy znaleźć nie możesz. x Bądź w czymś dobry, albo przekwalifikuj się, inaczej ZAWSZE będziesz nikim :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie Misio płacą za d***bywanie ludziom? Gdyby było tak jak gadasz to połowa moich znajomych po tych wszystkich technikach wieczorowych nie mogła by znaleźć pracy, a tak pracują. Koleżanka skończyła kosmetologię i ma super pracę, kolega skończył teleinformatykę i też pracuje w zawodzie. Zresztą szkoda czasu na dyskusję z kimś kto potrafi tylko sceptycznie d***bywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze można zarobić w firmach pożyczkowych, pełno tego i biorą prawie każdego chętnego tylko trzeba chcieć pracowac No ale minus ze na smieciowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Tobie Misio płacą za d***bywanie ludziom? Gdyby było tak jak gadasz to połowa moich znajomych po tych wszystkich technikach wieczorowych nie mogła by znaleźć pracy, a tak pracują. Koleżanka skończyła kosmetologię i ma super pracę, kolega skończył teleinformatykę i też pracuje w zawodzie. Zresztą szkoda czasu na dyskusję z kimś kto potrafi tylko sceptycznie d***bywać.<<< x Jak skończyłaś bluzgać :D, to zacytuj mi: w którym miejscu skrytykowałem technika wieczorowe i napisałem, że pracy po nich nie ma? x Koleżanka uczy w LO wieczorowym i część DEBILI uczy się tam CZYTAĆ. Trudno, by poważnie traktować ich na rynku pracy. x Studium informatyczne jest obecnie jednym z najpopularniejszych w Polsce. Często prowadzą je szkoły, które o informatyce nie mają zielonego pojęcia, ale kwit ukończenia wystawiają :(. x Cały czas piszę, że nie liczy się to, jaki kwit nosisz przy sobie, ale to, CO SAMA UMIESZ. x Jeżeli nie zgadzasz się z tym, to możesz teraz na mnie wyzywać :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz to na co zasłużyłeś. Innymi słowy jesteś tyle wart ile zarabiasz. W nowej, kapitalistycznej PL musisz udowodnić swoją przydatność. I to jest piękne w naszym systemie. Długo na to czekaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arti37
Podpisuje się pod tym dwoma rękami... na wszystko sam pracuję. Dobrze, że jest firma na którą zawsze można liczyć,nie wiem jakbym szukał pracy gdyby nie eurokontakt. Tam nikt nie pyta czy mój stary jest czyimś znajomym bo gdzie indziej tak pytali. Na stronce jest dużo ofert http://www.epser.com/ i jest z czego wybierać. Jak nawet raz nie jadę to w następnym roku już nadrabiam bo dobra kasa wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×