Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie cierpie tatuazy

Polecane posty

Gość gość
Wygląda na to że żadna zaprosić mnie nie zamierza i koniec końców znów będę spał sam ;) Normalnie masakra z tym seksem w którym trzeba wszystko samemu robić! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krotko mowiac nie lubisz rozmawiac, dyskutowac, a chcesz zeby ci przytakiwano. Skreslasz tez ludzi lubiacych innych malarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję że to nie do mnie bo ja o seksie nawijałem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bylo odnosnie posta o sztuce, nie wiem czyj byl. Do goscia z Anglii - tez tu mieszkam, ale popularnosc tatuazy mi sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To bylo odnosnie posta o sztuce, nie wiem czyj byl. x Wiem jaja sobie robię ;) Jeśli o tej sztuce pisała laska to jest to fantastyczna laska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle, ze nie. Niby lubi rozmiawiac o sztuce, ale tylko z ludzmi ktorzy maja taki sam gust. To jest niby fantastyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fantastyczne jest to że dziewczyna ma SWOJE zdanie. Jest naprawdę mądra. Ubóstwiam dziewczyny z takim intelektem. I chyba tylko ci się to wydaje że trzeba jej przytakiwać. Popatrz że wasza rozmowa się kleiła całkiem nieźle choć zdania mieliście skrajnie odmienne. Ja tą dziewczynę po prostu kocham ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w tej rozmowie nie bralam udzialu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o tą laskę która wyjaśniała dlaczego oceniamy po tatuażach. Chcę jej urodzić dzieci i przez resztę życia rozmawiać z nią o... O czymś o czym będę miał jakieś pojęcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i wyjasnila, ze nie lubi ludzi myslacych inaczej. Jeszcze cos...tej koles piszacy o skojarzeniach z tatuazami. Mnie sie one kojarza z kultura alternatywna, sztuka, scena rockowa. To, ze jemu kojarza sie wylacznie zle swiadczy tylko o nim i jego srodowisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle, ze nie. Niby lubi rozmiawiac o sztuce, ale tylko z ludzmi ktorzy maja taki sam gust. To jest niby fantastyczne? XX To ja, dziewczyna "od sztuki". Zauważ, że odpowiedziałam na post wyżej - mianowicie, ze lubię rozmowy o sztuce i że lubię ludzi z podobnym poczuciem estetyki. Nie znaczy, ze z innymi nie rozmawiam - o czym świadczy chocby to, że dyskutuję na tym forum. xx Krotko mowiac nie lubisz rozmawiac, dyskutowac, a chcesz zeby ci przytakiwano. Skreslasz tez ludzi lubiacych innych malarzy? xx Napisalam wczesniej, że kazdy ma prawo do wlasnych gustów . tak ja, jak i kto inny. Ktos lubi tatuaże, ja nie, co nie znaczy, ze mam tego kogos tępić, niech sobie robi na zdrowie, nie wszyscy muszą byc z mojej bajki. O malarzach dyskutowałam nie raz , bo to zwiazane z moim zawodem i bardzo lubię ludzi , dyskutujacych ( czyli niekoniecznie zgadzajacych sie ze soba) na temat malarstwa , co też wczesniej zaznaczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W innym poscie sugerowalas z kolei, ze wolisz rozmawiac z ludzmi o podobnym guscie dlatego wytatuowanych unikasz. Wybacz, jak cos zle zrozumialam, ale to jest podejscie "nie dogadamy sie, bo ja lubie rozowy, a ty nie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W innym poscie sugerowalas z kolei, ze wolisz rozmawiac z ludzmi o podobnym guscie dlatego wytatuowanych unikasz. Wybacz, jak cos zle zrozumialam, ale to jest podejscie "nie dogadamy sie, bo ja lubie rozowy, a ty nie" x Ciebie nie kocham i ani jednego dziecka ci nie urodzę ;) Dwadzieścia razy ci laska napisze to samo na sto tysięcy różnych sposobów a ty i tak zrozumiesz nie to co ona do ciebie mówi ;) Normalnie masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tyle nie pij. Po prostu "laska" sama sobie przeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jak bąk bym się nawalił i już bym jej słowa zrozumiał ;) Niczemu nie przeczy. Masz rzeczową zwięzłą i wyczerpującą odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam lubię tatuaże.Są one ozdobą ciała i wg. mnie wyglądają super nie zależnie od wieku.Tatuaże to sztuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla prostego (lub pijanego umyslu) pewnie tak. Ja daje twierdze, ze to puste podejscie zakladac, ze nie ma sie nic wspolnego z drugim czlowiek na podstawie jego/jej wygladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W innym poscie sugerowalas z kolei, ze wolisz rozmawiac z ludzmi o podobnym guscie dlatego wytatuowanych unikasz. Wybacz, jak cos zle zrozumialam, ale to jest podejscie "nie dogadamy sie, bo ja lubie rozowy, a ty nie" xx nie napisalam, że wytauowanych unikam, mam, jak każdy, znajomych z tatuazami, traktuje ich najnormalniej na świecie. Pisałam, ze różni nas podejscie do estetyki, wiec nie są to moje bratnie dusze. Po swiecie chodzi mnóstwo ludzi, a bratnia dusza czy ktoś, kto nadaje na tych samych falach - to ktoś do ciebie podobny, czyli ktos, z kim sie dobrze dogadujesz/rozumiesz - chyba znasz te określenia:) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz rozumiem o co ci chodzi. Coz, nie jestem artstka i estetyka to dalej dla mnie rzecz obojetna wiec ciezko mi sie odniesc do takiego podejscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla prostego (lub pijanego umyslu) pewnie tak. Ja daje twierdze, ze to puste podejscie zakladac, ze nie ma sie nic wspolnego z drugim czlowiek na podstawie jego/jej wygladu xx wspolnego zawsze cos mamy - choćby Adama i Ewę czy tez wspólną małpę:) . Czy ja z tatuowanymi na gadam? Mam niezlego kumpla z tatuazami i ok, ale nie chciałabym, zeby mój mąż czy chłopak je mieli. Nie podobają mi się, mogłabym napisac, dlaczego, ale parę dni temu była na tym forum wielka dyskusja na ten temat i chyba wszystkie za i przeciw zostały juz w niej wypowiedziane, po co powtarzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź mnie sobie! ;) Ja nie mam tatuaży. Mogę być chłopakiem mężem lub wieszakiem na kapelusze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozliwe, z czytalam. Mysle, ze relacja maz i kolega to.inna bajka, kolega w ogole nie musi ci sie podobac nie bardziej niz jego mieszkanie (a juz wyglad domu twojego i twojego meza jest juz istotny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moge Cie wziąć , niestety, bo nie mam kapelusza, za to mam męża :) Ale doceniam deklarację i pozdrawiam . Miłej nocy niewytatuowanym i wytauowanym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tego męża musi być jakiś sposób więc nie tracę nadziei ;) Śpij dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko durnie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiń myśl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie ciesze bo chyba zarazilam narzeczonego zamilowaniem do tatuazy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×