Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Grzybica w ciazy

Polecane posty

Gość gość

Mam już dosyć, co miesiac mam wizyty i zawsze wracam z jakimiś globulkami.. Pomagają na krótko i znów nawrot. Boje sie bardzo ze szkodzę dziecku, niby moja ginekolog mówi ze nie, ze globulki działają miejscowo itp ale ja jednak dalej sie obawiam ze szkodzę maluchowi. Jestem w końcówce 7 miesiące, przerabiałam już chyba wszystkie globulki przeciwgrzybicze ktore pońoc w ciazy mozna stosować. Od ok miesiąca nie współżyje już, ku rozpaczy mojego męża. Czy jest ktoś kto tez tak jak ja męczył sie z grzybica w ciazy, a dziecko urodziło sie zdrowe? Niech mnie ktoś uspokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele kobiet ma grzybice w ciąży. Spowodowane jest to osłabieniem odporności (tak powiedziała moja ginekolog). Moim zdaniem lepiej wyleczyć grzybice przed porodem. Więcej szkody możesz wyrządzić dziecku przy porodzie z grzybicą niż biorąc globulki. Ja w ciąży brałam Nystatyne i Ginalgin i dziecku nic nie jest, urodziło się zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszające. Jeszcze ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam. Od samego poczatku brałam na zmianę Pimafucin, Clottimazol globulki i taki krem Gynazol bodajże, ten ostatni najbardziej skuteczny. Dziecku nic się nie stanie, bardziej niebezpieczna jest nieleczona grzybica, bo grozi przedwczesnym pęknięciem pęcherza plodowego. Moje dziecko urodziło sie zdrowe, po ciąży po grzybicy ani śladu. Warto też wykluczyć z diety słodycze. Nie martw się i bierz co lekarz każe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całą ciążę miałam jakąś większą lub mniejszą infekcję. Już przed ciążą miałam do tego skłonności. Czasami nie miałam nawet dolegliwości, ale w badaniu moczu ciągle coś wychodziło i brałam dużo, naprawdę dużo leków. Globulki chyba ze dwa razy. Nic nie działało. Wylądowałam z tym w szpitalu. Mój lekarz powiedział, że muszę to wyleczyć, a on już wszystkie możliwości wyczerpał. W szpitalu zrobili mi cały pakiet badań. Wymaz. I dostałam lek dożylnie. Brałam 5 dni. Ale już nie pamiętam nazwy leku. Po wyjściu ze szpitala infekcja nie wróciła. Lekarz musi zrobić wymaz, wtedy będzie wiedział dokładnie z czym masz problem. Jak pojedziesz na porodówkę koniecznie powiedz, że masz miałaś z tym problem całą ciążę. Dadzą Ci leki przed porodem. Z seksu trzeba zrezygnować bo mąż też ma pewnie infekcję, tylko nie ma objawów. I nawet jak wyleczysz się, On będzie Ciebie zarażał. Najlepiej niech sam się przebada i zacznie się leczyć. U mnie dziecko zdrowe, wszystko przebiegło bez problemów. Nie przejmuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też całą ciążę jakieś zapalenia... Dziecko zdrowe. Po ciąży samo przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę mi lepiej jak tak piszecie że dziecko urodziło się zdrowe. Mam nadzieję, e.po ciąży już nie będę mieć takich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest duza szansa, ze minie. Jak chodziłam do lekarza podlamana, ze robię wszystko, a nie mogę pozbyć sie tego wstrętnego grzyba, to mi powiedzial, ze skoro nie ustala przyczyna czyli ciaza, prawdopodobnie nie wyleczę się. W ciąży zmienia sie ph i ogólnie skład wydzieliny w pochwie. Odczyn bardziej zasadowy i zwiekszona obecność cukrów sprzyja rozwojowi grzybów. Pisałam juz wcześniej, ze brałam na zmianę różne leki. Spróbuj działać na wszystkich frontach: leki, dieta, płyny do higieny intymnej o niskim ph. Doraźnie miedzy wizytami możesz zawsze używać maści Clotrimazolum bez recepty. Zapytaj może o ten Gynazol, mi akurat pomógł, chociaż aplikacja trochę niefajna. Dodatkowo możesz popróbować probiotyki ginekologiczne, najlepiej dopochwowe. Po ciąży pewnie srodowisko pochwy wróci do normy i problem sam zniknie. Jezeli nie lekarz zaleci silniejsze leki doustne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd ja to znam... Jestem w 7 miesiącu i co chwile uplawy, pieczenie i ciągle globulki a doustnie trivagin. Na chwile mija,a jak juz wybiorę leki to nawraca i tak w kolo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja cie chyba pociesze. Bedac w ciazy tez mialam chyba grzybice, objawy zaczely sie jakos w 6mcu. Pisze chyba, bo mieszkam w uk i tutaj do ginekologa nie kieruja z takimi sprawami. Powiedzialam poloznej ze mam swedzenie i grudkowa wydzieline. Ta skwitowala ze to grzybica i jako ze sama nie moze przepisywac lekow kazala mi sie skontaktowac z moim lek rodzinnym. Zadzwonilam do przychodni, pani na recepcji bedac ze mna na telefonie zalatwila recepte od lekarza ktora odebralam dzien pozniej. Dostalam masc i globulki. Zaczelam stosowac, na poczatku pomagalo, pozniej nawrot i tak w kolko. Infekcji nie doleczylam, urodzilam naturalnie, dzis maly ma 1.5roku i nigdy zadnych problemow zdrowotnych z tego tytulu nie mial :) A ile ja martwilam, czytalam jakie moga byc powiklania, bylam strasznie wkurzona ze tu tak olewajaco podeszli do tematu itd... Po ciazy wszystko ustalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chcesz się pozbyć grzybicy ( i nie ważne jest czy jesteś w ciąży czy nie ) to musisz wywalić ze swojej łazienki wszystkie kosmetyki do higieny intymnej które mają w swoim składzie sls i musisz kupić taki który będzie miał jak najniższe PH czyli najlepiej koło 3 ( niestety wszystkie kosmetyki drogeryjne są zrobione ze ścierwa więc polecam internet lub sklep z kosmetykami naturalnymi ) a jeśli chcesz pozbyć się teraz swędzenia to myj swoje okolice intymne wodą z sodą oczyszczoną ( pomoże )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migea
Ja polecam regularne stosowanie probiotyków. Cała ciążę wspomagałam sie Lactovaginalem i ani raz nie złapałam grzybicy. Probiotyk jest bezpieczny dla ciężarnych, chroni przed infekcjami, jest produktem polskim dlatego tak skutecznym, bo dostosowanym do mikroflory Polek. Pamiętaj tylko o przechowywaniu go w lodówce, bo to żywe bakterie probiotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spadaj z ta reklama gdzie indziej. Każdy lekarz powie ze jak jest infekcja to trzeba najpierw wyleczyć a potem stosować te cudowne probiotyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jak ja byłam w ciąży – również nie mogłam wyleczyć infekcji grzybiczej – to dość powszechny problem ciężarówek, bałam się jak to będzie w trakcie porodu sn, nie chciałam niczym zarazić mojego maluszka. Wtedy również pomógł mi lactovaginal, aplikowałam go dopochwowo, w połączeniu z lekami przeciwgrzybiczymi skutecznie pozbyłam się infekcji. Mnie zalecił go ginekologa a do tego jest polecany przez PTG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie dziecko urodzi sie zdrowe, ale doraźnie aplikuj smaruj sie tam jogurem naturalnym , naprawde działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży infekcje są bardzo niebezpieczne, szczególnie te bakteryjne - mogą one spowodować przedwczesny poród, dlatego należy konsultować się z lekarzem. U mnie grzybica pojawiła się w 20 tygodniu ciąży, ginekolog przepisał mi nystatynę w globulkach, pomogła. Po leczeniu do samego porodu codziennie na noc smarowałam okolice intymne provag żelem, kwas mlekowy w nim zawarty chronił przed patogenami, nawilżał i łagodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele kobiet w ciazy lapie infekcje intymne, bo w tym okresie organizm jest bardziej podatny na ten rodzaj infekcji! dlatego ja juz przed ciaza zrobilam sobie kuracje uzupelniajaca dobre bakterie w pochwie, ktore maja za zadanie ochrone przed infekcjami, stosowalam Lactovaginal, bo ten probiotyk ma duze ilosci zywych szczepow bakterii, dzieki czemu kolonizacja pochwy zachodzi szybko i skutecznie! mysle jednak ze na taka kuracje nigdy nie jest za pozno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku ciąży miałam problemy z pęcherzem moczowym, jak tylko się podleczyłam, to za tydzień znowu było to samo. W końcu zrobiłam badanie moczu i dostałam antybiotyk (przyczyna E.coli), osłonowo do niego lekarz polecił mi provag. Zażywałam ten probiotyk do końca ciąży, zakwasza on drogi moczowe i pochwę chroniąc przed namnażaniem bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×