gorączka a dziecko nie chce pić!!! jechać do szpitala?

Moja 3 latka ma 39,7 gorączki. Nie chce jeść,nie chce pić. Nie wiem też z jakiego powodu ma gorączkę.Ogolnie to od wczoraj nie może zrobić kupy,no ale tego bym nie wiązała. Dzwoniłam do lekarki to mówiła żeby nie zmuszać do jedzenia,ale pić musi, a ona nie chce pić! Co mam robić? Jechać do szpitala? BOJĘ SIĘ, ŻE SIĘ ODWODNI :(

no jasne, ze jedz:/

Ile gorączka trwa? Jak np.od popołudnia to spokojnie..podaj ibuprom forte i jak spadnie gorączka to zapytaj co chce piciu np.jogurcik lub soczek z rurką

No ale wiadomo ze dla dziecka szpital to ogromny stres, wolałabym tego uniknąć i isć z nią rano do przychodni .

Od 14 jakoś. Dostala czopek bo syropu nie chciała.

Dalej po czopku ma powyżej 39'C?? Daj drugi...zbijaj temperaturę...to 3 dniówka na pewno jak nie ma innych objawów

Daj kakao lub jogurt pitny lub chociaż Kubuś wodę w kolorowej butelce lub soczek z rurką

ja bym pojechała może jej nie zostawią a nie wiadomo skąd ta gorączka wysoka zbić można też chłodnymi okładami, picie daj łyżeczką albo słomką jakoś ją przekonaj

Od 14 to się nie odwodni spokojnie zapytaj co by chciało do picia?i zbijaj gorączke

Ja bym się bała nocy, przy takiej gorączce, ryzyko drgawek jest duże u małych dzieci.

Daj jej pić to co lubi, możesz nawet cole wygazowana, byle wypila. Jest też Orsalit smakowy dla dzieci niech maż idzie do apteki całodobowej i kupi.

Ze szpitalem bym poczekała bo złapiecie jeszcze coś gorszego. Nam przy rotawirusie- jak dziecko wymiotowało wszystko cokolwiek przełknęło, nawet wodę- kazano podawać coś do picia ze strzykawki- po 1-2 mililitry. Myślę, że jak dziecko nie zwraca to spokojnie można łyżeczką podawać coś co dziecko lubi.

Nie panikujcie! Od samej gorączki się tak szybko nie odwodni, co innego gdyby były wymioty, podawaj leki na obniżenie temperatury, rób okłady z wody i octu.

3 latkowi colę wygazowaną?

No ja juz jej próbowałem wszytko wcisnąć, os herbatek przez wodę soki, wody z sokiem jogurty. Nic nie chce pić. Podałam jej niedawno drugi czapek, okładow tez nie chce, drze się i zrzuca. Zrobiłam jej chłodna kąpiel ale niewiele pomogło.

Słuchaj a może podaj jej chudy rosół, to jest super naturalny elektrolit, może ma ochotę na coś slonego a nie słodkiego...

Spróbuję. Kurde ona jeszcze marudzi, że ja brzuch boli i nie wiem czy to ma jakiś związek, czy nie :(

Może mieć, może coś jej siadlo na żołądku...wygazowana cola naprawdę pomaga, podaj choćby po łyżeczce.

Wlalam jej do buzi siła trochę,ale to nie ma sensu bo ona wszystko wypluwa i mówi że nie chce. Jutro rano biegiem do lekarza z nią ide

Mój synek miała ostatnio wysoką temp i narzekał na ból brzuszka i okazało się, że to trzydniówka.

a spada choć trochę gorączka?

przecież to dobzre, z ema gorączkę, organizm sam zwalcza wirusa czy bakterie, daj mu spokój, nie wciskaj na siłę, natura jest mądrzejsza od ciebie dzięki bogu

A może kisiel chłodny zje? Też ma sporo płynu, jak nie wymiotuje to może wystarczy żeby się nie odwodnila. Psiknij jej profilaktycznie tantum verde albo czymś podobnym do gardła bo może to być infekcja gardła i z bolu może nie chce pić, ja ją trochę znieczulisz może coś przełknie...

gorączka gorączką, ale niezła dzicz z tej twojej córuni. rzuca się, okładów nie chce, drze sie? syropu nie? jak wy wychowujecie te dzieci, boże :/

tak, szprycujcie dzieciaka chemią i cukrem, serkami, cola i innym gównem na pewno wtedy będzie zdrowe co za idiotki skretyniałe z was powinni wam dzieciaki pozabierać

No teraz ma 38,7.wiec słabo spada.a co do wychowania jej to myślę że to nie Twoja sprawa. Nie chce okładow,to przecież nie zwiaze jej i nie będę siła okladac. A płacze bo sama nie wie czego chce,a ja nie wiem jak jej pomóc. Mam nadzieje,ze to trzydniowka. Psikne tantum verde, chociaż na ból gardła się nie skarży. A co do kisielu to ona nie lubi :/.ona już jest taka zmęczona, a dalej nie śpi . :/

moze kąpiel chlodniejsza?

Z tym jogurtem przy gorączce to chyba zwariowalyscie, moze jeszcze mleko? Chcecie żeby dziecko wymiotowalo??

Już robiłam jej kąpiel i niewiele pomogła. Kiedyś mi koleżanka opowiadała,że jak dziecku nie spada temperatura to rozebrać dziecko i zawinąć w mokre prześcieradło,że podobno dzieci płaczą,ale żeby siła trzymać bo szybko się organizm schładza.Ale nie mam pewności.Poza tym ta moja to się chyba zaryczy przy tym.

no tak, jak się nie umiało przez trzy lata wychować dziecka to teraz jest 'a co mam siłą przywiązać'. nie kretynko, powinnaś mieć na tyle wypracowany autorytet, żeby dziecko zrozumiało, że chcesz mu pomóc. leć do szpitala zatem, może tam dadzą radę zrobić okłady trzylatce.