Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostawienie kobiety, która bardzo mnie kocha

Polecane posty

Gość gość

Czuję się podle, ale nie mogę podjąć innej decyzji. Przyszło mi zostawić kobietę, z którą byłem dwa lata, która bardzo mnie kocha- naprawdę bardzo. Było to odwzajemnione, ale los chciał, ze moja była, wieloletnia partnerka sprzed kilku lat zechciała powrócić. Każdy zasługuje na drugą szansę, więc jak mnie poprosiła o ponowny związek zgodziłem się. Muszę powiedzieć prawdę obecnej kobiecie, ale po prostu boję się, bo tak naprawdę nie mam pretekstu, by od niej odchodzić- była zawsze bardzo dobra, kochająca, dbająca o mnie jak o kogoś niezwykłego. Boję się jej reakcji, nie chcę, by cierpiała, pokładała we mnie nadzieję, traktowała już jak rodzinę i partnera na całe życie. Czy wg Was- kobiet będzie ją to bardzo bolało, jak ją zostawię, skoro tak kocha mnie? Jak jej pomóc też to przeżyć, zeby być w porządku i pokazać, ze mimo tego nie zostawię jej tak całkowicie, a będę wspierał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uda Ci się pociągnąć dwóch takich znajomości bez nerwów tych bab ,chyba że w ukryciu ale to raczej niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gadki o wspieraniu sobie włóż gdzieś, nic jej to nie pomoże a nawet będzie tylko bardziej bolało. jeśli chcesz wrócić do byłej, to powiedz obecnej prawdę i z niknij z jej życia jak najszybciej na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie chce być z dwiema, ja wracam do byłej, gdy się rozstawaliśmy 9 late temu powiedziałem jej, ze jeżeli kiedyś będzie chciała wrócić, to będę czekał. Powróciła po prawie 9 latach, kiedy ja już byłem dwa lata w innym związku. Ale słowo dałem, muszę się wywiązac z deklaracji, którą daawno temu dałem, a poza tym każdy zasługuje na drugą szansę. Problemem jest to, ze ja się po prostu booję sprawić ból tej obecnej, która tak bardzo mnie kocha, która chce ze mną spędzić życie i bardzo poważnie mnie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, będzie ją bolało, długo i mocno. Nie odwlekaj tego. I tak nie zbudujesz z nią związku to po co mamić ją jakąś wizją wspólnego życia. Im szybciej zacznie sobie układać życie na nowo tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, cofam poprzednią wypowiedź. jesteś pickiem który obiecał i musi = TROLL JAK NIC. Idź spać dziecko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o wspieraniu mówię, bo chcę być wobec niej w porządku, a nie zachować się jak świnia, która uciaka, a jak prawdziwy przyjaciel. Nie ważne, jak facet zaczyna, ale jak kończy związek i ja chcę zachować sie z klasą wobec niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku, nieważne jak to zakończysz, boli i koniec :-) Nie zgrywaj teraz opiekuńczego, po prostu zerwij i się odetnij na 100%. Bo jak będziesz wpadał z wizytą i pocieszał to tylko dasz niepotrzebną nadzieję. No chyba że o to właśnie chodzi, żeby w razie niepowodzenia wrócić do kobiety która kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mi się nie powiodło, to własnie marzyłbym o niej, jako kobiecie na przyszłosć. Gdyby nie moja była, to podejrzewam, ze już bym z ta kobietą został, związek mieliśmy bardzo spokojny i udany, ona jest dobrym materiałem na żonę, ale chyba nie jest nam po drodze, skoro po tylu latach odnalazła mnie moja była, choć zmieniłem miasto zamieszkania. Dołożyła starań, by mnie odnaleźć i nie ukrywam- dawną miłość we mnie z powrotem obudziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i seks po tylu latach z nią był niesamowitym przeżyciem- co nas maksymalnie znów do siebie zbliżyło i zadecydowało, ze wracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj powiem Ci, że coś podobnego było w mojej rodzinie.....słabo było ogólnie:O ta była na bank do Ciebie wróci czy tak sobie marzysz, a ona ma jeszcze kogoś tam w zanadrzu? tak było u mnie, facet się rozstał z żoną a ta nowa też mu zwiała z pierścionkiem i tak siedzi sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja? Przecież to nie ja się rozwodziłam:O i nie zamierzam kiedyś się w kółko żenić i rozwodzić ,o nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowaj się jak facet, zerwij i dopiero wtedy idź do tej byłej. :-D A może twoja obecna kobieta ułoży sobie życie na nowo. Życzę jej szczęścia i w sumie tobie też. A niech ci się układa. Tylko nie oszukuj kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 36 lat, moja obecna 30, a ta, do której chcę na nowo pójść 37

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak to sie stało ze po 9 latach ?.Była za granicą czy jak?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie slub z obecną..albo dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie była za granicą, była tu w Polsce. Byliśmy w związku przez 10 lat, mieszkaliśmy w tym czasie ze sobą, ale nie układało nam się, mieliśmy niezgodne charaktery i ciągle były kłótnie między nami. oNA BARDZO CHCIAŁA DOMINOWAĆ NADE MNĄ, PODPORZĄDKOWAŁA MNIE SOBIE. w KOŃCU ZDOBYŁEM SIE NA SIŁĘ i odszedłem, ale odchodzac powiedziałem, że ma drogę do mnie otwartą, ze jeżeli zechce zmienić się i powrócić, to ja będe czekał. Przez 9 lat była cisza, po 9 latach odnalazła mnie, zaczęliśmy się spotykać jako przyjaciele i poprosiła mnie, bym do niej wrócił, byśmy od nowa spróbowali. Doszło do seksu i wtedy wszystko w uczuciach wróciło. Co robiła 9 lat- ponoć zajmowała się sobą. Nie pytam, zcy z kimś była, bo mnie to nie obchodzi zuepłnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z obecną nie mam ślubu i dzieci. Obecna o tym marzyła, wciąż wspominała, zę wreszcie znalazła kogoś, kogo kocha tak, ze pragnie z nim założyć rodzinę i chce, bym był ojcem jej dzieci. No ale los jaki bywa- każdy widzi, widocznie nie jestem jej pisany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O jak czytam takie wypowiedzi to tracę wiarę w ludzi :O Ta twoja była 9 długich lat Cię miała głeboko w d***e, traktowała jak pieska któremu wystarczy pomachać kiełbasą przed nosem żeby stanął na dwóch łapkach i się obślinił . Nagle doznała objawienia że chce Cię z powrotem a ty lecisz do niej, pomimo że masz wspaniałą kobietę. Zal mi bardzo twojej obecnej kobiety, robisz z niej idiotkę a z jej życia głupotę. Mam nadzieję że za jakiś czas się dowiesz że ta twoja była przeleciała połowę miasta ty jesteś tylko w ramach stabilizacji, by miała nad kim panować i pomiatać. Na nic więcej nie zasługujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kręcisz,a jakby była się zgłosiła po ślubieTwoim to jakbyś dotrzymał słowa ze poczekasz? czy ślub jest tą granicą? ale w sumie to oszustwo ,bo nowej dawałeś szanse na śluby i bajerowałeś,jak chciałeś czekac to trzeba było czekac a nie szukac tymczasowych rozrywek,trzymałes dwie sroki za ogon,i tak uważam że to provo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekałem przecież wiele lat, jak straciłem wiarę, to znalazłem sobie partnerkę i na nowo chciałem ułożyć życie. W życiu by mi do głowy nie przyszło, że po tak wielu latach ona przejrzy na oczy, doceni to, co straciła i będzie chciała mnie odzyskać. Gdybym wziął ślub to nie wiem, co bym zrobił, ale chyba opatrzność Boża sprawiła, ze tego ślubu jeszcze nie wziąłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochałem, ale miłość bardzo się osłabiła po kontakcie z tą byłą, jakby ta była wyparła moją miłośc do tej obecnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz gorzko żałować swojej decyzji ale Twoje życie Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego mam gorzko żałować? Przecież człowiek jest już starszy, mądrzejszy, ona też już się zmieniła i ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćioweczka1234567
Zgadzam sie z Mermoladka. Jestes D**EK I tyle. A ta glupia obietnica ze niby byla moze zawsze wrocic to tylko I welacznie glupia wymowka aby do niej wrocic. Myslisz tylko fiutem bo byla jest lepsza w lozku od obecnej. Dzieki takim facetom wole byc sama niz z takim zerem co zostawi mnie po 2 letnim dobrym zwiazku. Mam tylko nadzieje ze ta byla zostwi Cie po kilku miesiacach I skonczysz jako zalosny samotny stary ramol!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze chce wiedzieć czy facet ma wielki sentyment do przeszłości,to podstępne pytanie bo jakby powiedział tak to spadam bez wyjaśnień ,interesuje mnie tylko wolne serce ,biedna że nie wiedziała wcześniej że wzdychasz do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×