Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostawienie kobiety, która bardzo mnie kocha

Polecane posty

Gość gość
Ty jesteś nie normalny czy mi się wydaje? To skoro składałeś byłej taka obietnice to po co się w gole wiązałeś z jakąkolwiek kobietą? W ogóle ta obietnica jest jakaś nie normalna i chora. Zniszczyłeś obecnej dziewczynie życie i jej cenny czas. Szkoda mi jej, bo tyle czasu poświeciła dla kogoś takiego. I co była dziewczyna wraca po 9 latach i jeleń idzie do niej? Żenada. Puknij się w głowę i zmądrzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cfancyngier jestes ,tak to widze . Bedziesz dymal obie bo ci obu zał:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JUż wszystko załatwione! Wysłałem tej mojej długiego maila, w którym jej wytłumaczyłem wszystko. Nie miałem sumienia i nie wiedziałem jak jej to w oczy powiedzieć, nie chciałem patrzeć na jej cierpienie i łzy. Postaram się w najbliższych dniach wyjechać na jakąś kilkudniową wycieczkę, żeby jakoś ochłonąć, zebrać myśli, bo jest mi strasznie ciężko, ze musiałem jej krzywdę zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tchórz z Ciebie i tyle! Powinieneś powiedzieć jej to w twarz i zobaczyć jak przez Ciebie cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę patrzeć na jej cierpienie, dlatego nie spotkałem się z nią. Wiem, jakby wyglądało takie spotkanie- płakałaby, błagała, nie chciałem tego oglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje,że to prowo.Jeśli nie, to właśnie straciłam wiarę w facetów a autor nie zasługuje nawet na to,żeby go opluć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się do niej odezwę, by na spokojnie porozmawiać, ale jak te wszystkie emocje jej opadną, jak się trochę zdystansuje do tego, bo teraz- jak ją znam, to byłby ogromny płacz i rozpacz podczas rozmowy, a tego nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że nigdy nie kochałeś obecnej kobiety. Tobie się tylko tak zdaje i przestań wszystkich tutaj przekonywać, że jest inaczej. Jesteś bardzo niedojrzały. Skoro tamtej zostawiłeś furtkę i byłeś gotowy czekać na nią, to po cholerę wchodziłeś w nowy związek? Ano po to, by załatać sobie lukę po tamtej kobiecie. Zmarnowałeś tym samym cenny czas obecnej kobiecie. To straszne, jak mężczyźni potrafią oszukiwać. Poza tym ta Twoja była ma super tupet włazić tak z butami do Twego życia i rozpieprzać czyjś związek - kolejna niedojrzała istota. na wymioty mi się zbiera, jak widzę tak głupie postępowanie ludzi... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja tej mojej byłej nie mówiłem, że jestem w związku- powiedziałem, ze jestem wolny- tak będzie lepiej, nie musi wiedzieć, ze kogoś miałem w tym czasie, bo nie wiem, jakby zareagowała na taką wieść, czy by się nie wycofała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś niedojrzałym egoista i nie masz skrupułów. Okłamujesz nawet tych, których podobno kochasz. Pamiętaj, że perfidne krzywdzenie ludzi kiedyś wróci do Ciebie ze zdwojoną siłą... Skoro już narobiłeś takiej kaszany, to teraz bądź facetem (za którego się pewnie uważasz) i spójrz swej kobiecie w oczy i powiedz jej, że odchodzisz. Udźwignij ciężar konsekwencji swych głupich działań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanów się czy na pewno chcesz wrócić do byłej, skoro rozdzieliła Was wasza "niezgodność charakterów" nie sądzę, żeby aż tak bardzo się zmieniła na lepsze. Zastanów się, bo skoro kochasz tą z którą jesteś to możesz dużo stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta miłość mi przeszła, po prostu po kontakcie z byłą ona stała się nr 1 w moim sercu, wszystko, co miłe było w tym związku wróciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"miłość mi przeszła" Czy Ty w ogóle się słyszysz chłopie? Ręce opadają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku,Ty zacznij od tego co z Tobą jest nie tak.Ty nie potrafisz kochać,piszesz jak automat.Nie żyjesz w pełni,tylko organizujesz sobie życie według jakiś przekonań i fałszywego honoru.Jeśli tak bardzo Ta obecna partnerja Cię kocha to zniszczysz jej życie i oby nie skończyło się to samobójstwem dla niej.Tylko z tego powodu,że Ty robiłeś z niej zastępczą zabawkę dla swojej wygody.Tak nie powinno się postępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona i ty znajdziecie kogoś innego. Świat się nie kończy na jednej znajomości. Trzeba żyć dalej i poznawać nowych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor to książkowy przykład frajera romantyka który stale się zakochuje to w jednej to w drugiej;D ale tacy maja wzięcie i nie ważne co kobiety będą wygadywała i wypisywały i tak je taki dostawca huśtawek emocjonalnych kręci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tęj mąki chleba nie będzie.kto wraca po 9 latach, hehe tyko debili i nieudacznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja potrafię kochać- właśnie pokazałem to po tych 9 latach. Teraz już dogadujemy się świetnie po tej rozłące. A tej mojej obecnej pani naprawdę życzę szczęścia i będę się modlił każdego wieczoru, by szczęście w miłości ją spotkało i ten, który ją tak pokocha jak ona kocha teraz mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko to teraz mogę dla niej zrobić, modlić się o szczęście dla niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dodatek fałszywy dewot - bigot. Módl to ty się o chłodniejsze miejsce w piekle dla siebie, to ci pozostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JUż wszystko załatwione! Wysłałem tej mojej długiego maila, w którym jej wytłumaczyłem wszystko. Nie miałem sumienia i nie wiedziałem jak jej to w oczy powiedzieć, nie chciałem patrzeć na jej cierpienie i łzy. Postaram się w najbliższych dniach wyjechać na jakąś kilkudniową wycieczkę, żeby jakoś ochłonąć, zebrać myśli, bo jest mi strasznie ciężko, ze musiałem jej krzywdę zrobić x Nie wierzę własnym oczom.. Tchórzliwy palant, zamiast stanąć twarzą w twarz z problemem i kobietą, którą straszliwie skrzywdził, wykręca się mailem. Oraz ucieka, bo to on potrzebuje "jakoś ochłonąć", "zebrać myśli", to JEMU jest "strasznie ciężko". No paradne! Ohyda. Zakładam, że to PROWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mam nadzieje,że to prowo. Jeśli nie, to właśnie straciłam wiarę w facetów a autor nie zasługuje nawet na to,żeby go opluć. X Podpisuję się pod tym obiema rękami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie prowo, niestety, tak mi się życie potoczyło. A konfrontacji się z nia boję, bo wiem, jaka ona jest emocjonalna i boję się, ze wpadnie w histerię. Chciałbym to na spokojnie załatwić, ale w jej przypadku to raczej niemożliwe, bo wiem, jak ona zawsze z tej miłości szalała. Gdy wyjeżdżałem w tygodniową delegację, to żegnała mnie z płaczem, po powrocie witała też ze łzami i rzucała się na szyję, jakby mnie lata nie widziała. Ja nie wyobrażam sobie teraz jej reakcji, gdybym to w oczy powiedział. Powiem jak ochłonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś parszywym tchórzem. Zrobiłeś tej kobiecie ogromne świństwo. Życzę Ci, aby nie wyszło Ci z byłą, na co są spore szanse. Obyś cierpiał jak ona. Mail po dwóch latach związku...Ręce opadają. Gnojek a nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie autorze, ty z pewnością nie umiesz kochać. Ja mam 17 lat i dla mnie takie zachowanie jest na maksa niedojrzałe, może 13latek mógłby tak skakać z gałęzi na gałąź, bo lubi te początkowe emocje, zakochania itp. Po za tym już pytałam, jaką masz gwarancję, że tamta była na pewno z tobą będzie, jesteś pewny że ona nie ma kilku innych ukrytych opcji o których woli nie mówić, bo po co zrażać kandydatów? Bo ja myślę, że tak. Obyś nie skończył jak mój wujaszek pozbawiony obu kobiet z czego jedna zabrała pierścionek zaręczynowy i wróciła do swojego boyka. To niby śmieszne, ale wuj jest w ciężkiej depresji od tamtego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam kobiety przesadzacie wy się też tak zachowujecie. Dziś kochacie tego jutro tamtego po jutrze znowu tego pierwszego a za kilka dni żadnego bo chcecie zostać zakonnicą albo lesbą a za dwa tyg chcecie ślubu z tym drugim... więc nie p********e :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ 12.02 Nie wiem jakie kobiety, bo ja nie weszłabym w związek nie mając 100% pewności. Nie byłam w związku jeszcze właśnie dlatego, że nie miałam pewności i nie skaczę jak małpa po gałęziach raz ten raz tamten a raz pięciu innych. Ty nigdy nikomu nie będziesz wierny bo taki masz charakter, to nie wina kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura po prostu nie spotkałaś odpowiednich facetów w tym samym czasie gdybyś spotkała to też byś tak skakała raz ten raz tamten itd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, ona była dla Ciebie za dobra. Takie kobiety zawsze tracą facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×