pies na podworku bez smyczy ani kaganca

mozna tak? bo moi sasiedzi tak puszczaja psy, moj kot nie moze sobie swobodnie wyjsc a goscie czy nawet kurierzy boja sie wchodzic. mam tego dosyc, wiec moze ktos z was sie orientuje czy moge cos z tym zrobic?

zgłoś to na policję :D

pytam serio, nie chce robic problemow nikomu ani sie z nikim klocic, ale probowalam juz mowic ze psy nie powinny tak biegac samopas i efektow brak.

To jego podworko? Jesli tak i jesli jest ogrodzone to tak. A jeżeli Twój kot wlazi na ich teren no to niestety ale jego ryzyko.

To wspolne podworko w kamienicy.

To jak maja prawo puszczac tak psa na wspolnym podworku? Dodam ze pies bywa agresywny, a sasiedzi nie zawsze po nim sprzataja :o

To chyba wtedy jest inaczej. Pies musi mieć kaganiec i smycz na spacerze z tego co wiem. A tylko wy dwoje czy są inni lokatorzy? Jesli pies jest grozny to moze dojść do nieszczęścia. Moj mimo ze łagodny jak baranek, ma ogródek do biegania to i tak się pilnuje czy przypadkiem nie przeskoczył przez bramę co mu się zdarza

Ale ten pies jest na Twoim podwórku?

sa inni lokatorzy, w dodatku rowniez maja psy, tyle ze jedni wyprowadzaja go tylko na smyczy lub wieczorem, a drugi jest bardzo lagodny. Tylko ten jeden wciaz szczeka, raz nawet skoczyl na mojego znajomego i co prawda lekko ale go ugryzl. Wtedy rozmawialam z sasiadka na ten temat, ale nic sie nie zmienilo, pies jest na podworku praktycznie caly dzien.

Podworko jest wpsolne czyli rowniez moje!

Dojdzie do tragedii i tyle. Jest roznica między lagodnym psem a agresywnym. Nie wiem co poradzić, a spółdzielnia nie ma jakis przepisow? Wydaje mi się jednak ze nie można tak psa puszczać samopas. Ja wiedząc ze moj pies nikomu nie zrobi nic, co najwyżej polize czy pomerda ogonem, nie puszczam go nigdy ze smyczy tam gdzie są ludzie. Bo każdy ma prawo się bać wielkiego czarnego "diabla". Sąsiedzi powinni mieć smycz co najmniej.

S

To powinni mieć go na zabezpieczeniu. Ostatnio mój znajomy też miał podobnie. Baba wypuszczała agresywnego psa na wspólnym podwórku i ten zwalał ubrania ze sznurków i świrował. Zgłosili to na straż miejską, ale dostała tylko mandat a burek dalej latał.

Dziekuje za odpowiedzi. To prywatna kamienica, tak wiec nie ma zandych przepisow, tak wiec interesuje mnie czy nie gozi za to mandat lub cos inna kara. W ostatecznosci jesli rozmowy nic nie dadza moze to sasiadow czegos nauczy.

mm, czyli mandat mozna dostac.

Jakby nie było pies chodzi samopas. A co sąsiedzi na to że wam się to nie podoba?

Nieważne co pies robi. Jeżeli zgłosisz to, to oni i tak dostaną mandat bez wyjaśnień. I możesz to zgłosić, bo to tak jakby pies biegał sam po ulicy.

chyba tylko mnie sie to nie podoba. Inni sasiedzi tak jak pisalam sami maja psy, ktore rowniez czasem spuszczaja. Najbardziej chodzi mi o moja kotke, biedna boi sie wystawic nos poza drzwi, a tez ma prawo sobie wyjsc.