Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agatka198801

wasze dzieci chorują bo nie dbacie o nie

Polecane posty

Głupie jesteście pakujecie dzieciom antybiotyki i potem chorowite i nie odporne Moje dziecko nigdy jeszcze nie chorowało nawet kataru nie miało a ma już 15 mieś , ale chodzę z nią na długie spacery i nie przegrzewam , gotuje jej zdrowe jedzenie , moje dziecko nie je słodyczy ani słodkich kaszek. Pije tylko wodę, i są rezultaty , dziecko odporne i zdrowe A bratowa nie chodziła na długie spacery, dziecko źle ubiera, daje je słodkie ciastka , a słodkich kaszek ile się to dziecko najadło. Pije kompoty bo tak przyzwyczaili że teraz wody nie chce pić . i co? dziecko chorowite, ma czesto katar i miała już 2 razy antybiotyk pomimo iż ma dopiero 2 latka. bratowa tłumaczy że to alergia ale nie wierzę w to . ona woli pracować na 1,5 etatu zamiast zając się dzieckiem jak należy SKANDAL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak Ci dziecko nie choruje to po co chcesz dawać antybiotyk?? Zwariowałaś? Zazdrościsz, że wszystkie dzieci już miały? Lekarz Ci nie przepisze, kobieto!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko ma dopiero 15 miesiecy... Zobaczymy czy nie dasz dziecku antybiotyku jak np bedzie mialo zapalenie ucha srodkowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej dziecko nie ma ucha!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że leki psychotropowe dla ciebie muszą być przepisane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.16----you made my day :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do usług ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pojdzie do zlobka czy przedszkola to zaraz zacznie chorowac. Dieta nie ma z tym nic wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zobaczymy czy nie dasz dziecku antybiotyku jak np bedzie mialo zapalenie ucha srodkowego... " Przecież ona czyta dziecku bajki i nie daje słodkich kaszek, więc jakim cudem dziecko miałoby zachorować na zapalenie ucha środkowego? :classic_cool: Chyba, że zarazi się od dziecka bratowej. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zarazi się bo nie ma ucha, czytaj uważnie. Zadbane dzieci nie mają uszu, uszy są dla plebsu, nie wiedziałaś? Współczuję twoim dziecią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham kafe !!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marne prowo,..ale gdyby jakimś trafem to prowo nie było....to jestem za aborcja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napadacie na autorke. Pewnie dlatego, że pisze w kategorycznej formie i to was odrzuca. Moze zreszta pisze z ironią. Ale jak przeanalizowac - swięta racja. Dokladnie tak postępowalam ze swoimi dziecmi i miłam efekty. Spacery niezaleznie od pogody, zdrowe w miare mozliwosci jedzenie jedzenie, zadnych farbowanych napojów, nie przegrzewanie, wietrzenie mieszkania, nie za wysoka temperatura w pokoju, jak najwiecej ruchu na powietrzu, duzo czasu wspolnego. Dodam - tu pewnie mnie zagryziecie do reszty - dlugo karmiłam piersią. Antybiotyki omijalam szerokim łukiem, bo czasem tylko jakis drobny katarek. Nie chorowały jako male, nie chorowały w przedszkolu i w szkole. W sumie przykladalam sie bardzo przez pierwsze 3 lata, ale potem naprawde miałam luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję twoim dziecią oczko.gif xx a ja wspólczuję twoim, czego je matka nauczy, kiedy podstaw gramatyki nie zna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego, że się przykładałaś jak inteligencją nie grzeszysz. Antybiotyki podaje się jak jest dziecko naprawdę chore i jest to konieczne. Mojej ciotki córeczka zmarła mając na 2 lata, powikłania po zapaleniu płuc. Na katar miałaś dostać antybiotyk??? Co za przygłupy. Wszystko jest dobre tylko z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie widziałam postu tej kretynki agatku bez ataku na bratową. Na bank ta bratowa jest ładniejsza i ma lepsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babaryba
Są mamy które przychodzą do lekarza, że dzidzia od wczoraj ma gorączkę 37,2 i żądają antybiotyku. Myślę, że o takie mamy tu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zamiast siedzieć na forum idź Ty kobieto lepiej na spacer dotlenisz się i dziecko też. A nie kolejny durnowaty temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w pracy i akurat mam trochę czasu na kafe szefowej nie ma hehe :) trzeba korzystać. corcia jest z moją mama ale dziś nie u bratowej tylko u mnie przynajmniej bawi się na czystej podłodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko po ilości założonych przez ciebie ropików na temat bratowej to zaczynam poważnie podejrzewać cię o stalking

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kiepski ciebie pracownik jak siedzisz na kafe. Oszukujesz tą szefową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego, że się przykładałaś jak inteligencją nie grzeszysz. Antybiotyki podaje się jak jest dziecko naprawdę chore i jest to konieczne. Mojej ciotki córeczka zmarła mając na 2 lata, powikłania po zapaleniu płuc. Na katar miałaś dostać antybiotyk??? Co za przygłupy. Wszystko jest dobre tylko z umiarem. xx czytaj uważniej - poniewaz sie przykladalam, antybiotyki nie były potrzebne, bo nie bylo chorób, poza może lekkim katarem ( na który to zreszta, jak ktoś wyzej napisal, niektore matki prosza o antybiotyk). Autorka pisze o tym, jak wyrabiac w dzieciach odpornosć. Wiadomo, ze antybiotyki są dla ludzi, ale chodzi o to, zeby nie dopuścić do choroby, ktora będzie antybiotyku wymagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moją córkę odżywiałam wzorowo, nawet ekologicznie bo mam taką możliwość tu gdzie mieszkam , nie dostawała słodyczy, piła soki warzywne (bardzo chętnie bo tak była przyzwyczajona). Z córką wychodziłam na spacery w każdą pogodę. U lekarza miała pustą kartę, żadnych chorób, nie przeszła też kataru...aż do momentu kiedy poszła do przedszkola a miała wtedy 2,5 roku. Po tygodniu nagle pojawiła się gorączka, cieknąćy katar a potem z tego rozwinął się kaszel. To była pierwsza połowa września. W przedszkolu jako jedyna była już chora. Chorowała do 9 razy w roku, miałam dość tego przedszkola. Dziecko zmarniało , schudło , nie chciało jeść. Do drugiego roku życia była na moim mleku. Czy zrobiłam coś nie tak? Absolutnie. Odporność genetyczna słaba powiedział lekarz i zalecił wypisać z przedszkola kiedy córka nałogowo miała gorączki i infekcje wirusowe. Od tej pory córka pomimo że nie chodzi do przedszkola łatwiej łapie choroby bo tak wtedy osłabiła jej się odporność a lekarz karze czekać do wieku szkolnego bo wtedy ponoć przychodzi pierwsza immunizacja, przełom. Córka mojej znajomej? Słodycze na porządku dziennym (nie twierdzę że zdrowo) , mała lekko otyła ale zdrowa , z przedszkola przynosiła tylko katar i lekki kaszel. Autorko, twoje dziecko jest malutkie, nie ma gdzie łapać chorób. Przygotuj się na przyszłość bo może być inaczej czego oczywiście nie życzę ale byłam tak samo pewna siebie jak ty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje pierwsze dziecko nie miało antybiotyku do 3 roku zycia. Poszlo do przedszkola i zaczęli chorować ( nie trzymałam jej pod kloszem wczesniej). Drugie od maluszka chorowalo - lapalo od siostry wszystko. Ale za to w przedszkolu juz nic nie chorowal. Dziecko musi swoje odchorować bo tyle zarazków na raz to dla niego szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn do trzeciego roku życia miał może kilka razy katar ale to raczej z wyziębienia i z zmian pogody w okresie jesienno zimowym. Problem zaczął sie jak poszedł do przedszkola , wtedy zaczął chorować i łapać wszysko po kolei. Pamiętam że po roku zastanawiałam się czy kontynuować przedszkole bo na cały rok przedszkolny były może dwa tygodnie kiedy nie był chory. To był koszmar bo ja też nie mogłam pracować, ciągle na chorobowym. Nasza lekarka mówiła że proces immunizacji jest ważny ale każdy układ odpornościowy musi mieć czas by odpocząć od bakterii i wirusów. Kiedy mój syn miał 15 miesięcy tak jak u autorki to nawet nie myślałam o chorobach bo syn był okazem zdrowia. Autorko, tobie się zapewne wydaje że 15 miesięcy to kawał życia i że zdrowie twojego dziecka coś oznacza? Nie, zrowie w tym wieku to norma, katar, kaszel i choroby jeszcze przyjdą. Zacznij przebywać w okresie jesiennym z dzieckiem wśród innym dzieci kaszlących czy zakatarzonych , wtedy przebywają one na placach zabaw i zobaczysz że najwspanialsza opieka i zdrowe odżywianie nie pomoże .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko od marca czyli od 10 miesiąca życia twojego dziecka trwa praktycznie okres pogrypowy, wiosenny, zapewnie nie chodziłaś w tym czasie z 10 miesięczniakiem na plac zabaw (czy też wcześniej) bo i po co? Bawić się z kilkunastomiesięczniakami nie mogło bo nawet nie chodziło a raczkować bo wczesnowiosennym podłożu nie będzie prawda? Wychodziłaś z nim w takim razie na same spacerki, wygodnie w wózku z dala od skupisk dzieci. Potem doszło lato, okres bez bakterii i wirusów , dzieci wtedy raczej nie chorują . Teraz przyjdzie jesień , twój maluch będzie aktywnie biegał po chodniku, będzie chciał na nózki, zacznie się dotykanie wszsytkiego co napotka, będzie podbiegało do dzieci z rączkami, do balasek na placu zabaw, wszędzie, Jesień bywa słoneczna, sucha , dzieci chcą się bawić (takie już 16 czy 17 miesięczne) . Nie twierdzę że twoje dziecko już teraz zacznie chorować ale uwierz że to że do tej pory nie chorowało to żaden sukces bo na choroby przyjdzie czas a to że dobrze odżywiasz i wychodzisz na spacery to tylko dobrze o tobie świadczy...i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba próbowac jak najpóźniej podac antybiotyk, próbować naturlanych metod + leki w razie choroby. spacery też polecam. nawet jak wieje czy pada. picie wody, zero cukru - jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn antybiotyk brał jak miał 4 lata 8 mies. Poszedl do przedszkola i się zaczęło... Twoje ma DOPIERO 15 mies a ty już pekasz ze mię miało antybiotyku. Napisz za 3,5 roku i wtedy się pusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczera prawda. Dopóki mój syn nie poszedł do zlodka nawet kataru nie miał. Odkąd zaczął się żłobek jestem stałym bywalcem przychodni. Na szczęście mały dość szybko przechodzi infekcje, ale zapalenie płuc przyniósł ze żłobka. I nie mówcie mi,że matka nie da dziecku antybiotyki w takiej sytuacji,bo to byłby kryminał. Życzę zdrowia każdemu maluchowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×