Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Julia190790

Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują bo mam dziecko

Polecane posty

Gość Julia190790

Witam, Jestem z moim partnerem już parę lat i bardzo się kochamy.Niestety jego rodzina nie potrafi mnie zaakceptować gdyż mam dziecko.Sytuacja jest dość skomplikowana gdyż jego rodzice są małżeństwem ale mieszkają oddzielnie.Jego tata mieszka na wsi wraz z babcią i dziadkiem a wiadomo że ludzie na wsi są bardzo tradycyjni.Wszystko było by ok gdyby wyrazili swoje zdanie na ten temat ale oni dosłownie nie dają przez to żyć mojemu chłopakowi.Doszło do tego że pół roku temu rozstaliśmy się (bo tak miało być łatwiej) ,każde poszło w swoją stronę,próbowaliśmy ułożyć sobie życie oddzielnie ale tylko się męczyliśmy.Żadne nie mogło o sobie zapomnieć i wróciliśmy do siebie.Jego rodzina dowiedziała się że znowu się spotykamy więc standardowo on ciągle słuchał tekstów że jak mój syn dorośnie to nie będzie go akceptował lub że jak będą święta wyglądały albo nawet że jak ktoś zapyta co to za dziecko to niby co powiedzieć???.Takie typowe zniechęcanie go.Sami jesteśmy świadomi doskonale że nie jest łatwo zbudować rodzinę w takiej sytuacji ale Kochamy się tak mocno że chcemy próbować.Sytuację z jego rodzicami jestem w stanie jeszcze znieść tylko że przez to mój partner boi się im tak do końca przeciwstawić.Było by ok gdyby on mimo to nie zważał na nich i robił swoje a mimo że między nami jest ok i on się stara ja wiem że np. nie doczekam się zaręczyn (bo jego rodzice byliby przeciwni). Nie mieszkamy razem,niby coś tam planujemy ale pewnie będzie jak zwykle czyli będzie się bał wyprowadzić że straci rodzinę.Ja też nie chcę żeby z mojego powodu rodzina się od niego odwróciła ale czy oni muszą być aż tak egoistyczni i nie potrafią zrozumieć i zaakceptować wyboru ich syna???!!!!Czy naprawdę nie chcą by ich syn był szczęśliwy???!!! Powiedzcie co ja mam robić,bo ja nie mam już siły:( .Coraz bardziej skłaniam się ku rozstaniu bo przez jego rodzinę nie widzę naszej wspólnej przyszłości....nie chcę tego bo wiem że bez niego również nie będę szczęśliwa i co mi z takiego życia???!!!Sami czasami już się śmiejemy że jesteśmy jak współcześni Romeo i Julia bo kochamy się a musimy być ze sobą przeciwko całemu światu.Powiedzcie co wy byście zrobili w takiej sytuacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×