Poroniłam... prosze o pomoc osoby które też przez to przeszły

witam, jeszcze wczoraj byłam w ciąży bliźniaczej, dzisiaj krwawie i beta mi spadła:( gin stwierdził że ronie i nic nie poradzi... Teraz wypadło ze mnie coś jakby błona z krwią, nie wiem jak to opisać ale nie rozlatywalo się to w dłoni jak skrzep krwi tylko było to dość grube i nie do przebicia palcem wielkości ok 4cm dł i 2cm szerokości. Byłam w 4-5tygodniu i podobno jeszcze pecherzyki ciążowe były puste... Bardzo prosze powiedzcie mi czy to możliwe ze to co ze mnie teraz wyleciało to ten pęcherzyk??? Nie mam pojęcia jak on powinien wyglądać i czy to było to... na pewno to nie był skrzep krwi bo takowe też ze mnie lecą. Bardzo prosze o pomoc

Zgłoś się do lekarza a najlepiej do szpitala. To nie jest obojętne dla Twojego organizmu. Nawet jeśli to poronienie to nie przejmuj się . Leć ratować swoje zdrowie

Dokładnie leć do szpitala, lepiej niech lekarze sprawdzą czy z Tobą wszystko ok. Bardzo mi przykro...

To mogl byc pecherz. Bylam w 8tc i wylecial ze mnie pecherz wielkosci ok 4cm. Taka banka.

Nie zatrzymali Cie w szpitalu? To jest niebezpieczne dla Twojego organizmu! Jak najszybciej zglos sie do lekarza!

Musisz wykonać badania histopatologiczne albo badania genetyczne na materiale poronnym. Wtedy wszystko będzie jasne i nie będziesz miała wątpliwości, co i dlaczego się stało.

Badanie histo-pat raczej nic nie wykaze na tym etapie. Beda tylko standardowe opisy typu zapalenie ropne doczesnej , martwica itp. Badanie genetyczne moze... Ale u Autorki byl sam pecherz. Nie bylo nawet zarodka.