Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z obrączkami

Polecane posty

Gość gość

Od zawsze podobało mi się srebro/kolor srebrny, nie noszę żółtego złota. Wiedział o tym mój narzeczony i pierścionek zaręczynowy dostałam z białego złota. A teraz jest problem z obrączkami, bo on twierdzi, że nie wyobraża sobie innej obrączki niż z żółtego złota... I co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może połączenie białego z żółtym złotem? cóż w miłości trzeb iść na kompromisy, i obrączka to symbol i czy warto z tego robić problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jemu się nie podobają łączone, mnie zresztą też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to innego wyjścia niema. albo ty albo on musi ustąpić albo pojechać po całości i mieć inne obrączki ale to sama przyznasz- głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie noszę żóltego złota, a obrączkę mam właśnie z tego kruszcu. Myślałam kiedyś, że łączenie złotej i srebrnej biżuterii wyglada tandetnie, ale zobaczyłam że trochę osób tak nosi i wygląda to ok. Obrączka sie wyróżnia, jest w końcu najważniejszą biżuterią, którą noszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu "pojechać po całości" decydując się na inne? Nie widziałabym nic dziwnego w tym że małżeństwo ma taki sam wzór obrączek tylko w innych kolorach... Można ewentualnie jeszcze mieć taki sam grawer czy wzorek na powierzchni. Ja też nie uznawałam złota, obrączki jednak chciałam mieć złote- nie wiem czemu, może dlatego że takie oglądałam na rękach rodziców? Z białego złota wtedy prawie u nikogo nie było widać... Mąż mnie jednak przekonał i mamy białe złoto, kształt zupełnie tradycyjny. Teraz sobie nie wyobrażam innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem tradycjonalistką i dlatego napisałam, że pojechać po całości. raziła by mnie taka inność w tej kwestii. ale jeśli autorce i jej partnerowi takie rozwiązanie by pasowało to przecież czemu nie... indywidualna sprawa każdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×