Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matka wymaga aby mój mąż tatusiował dziocim mojej siostry.

Polecane posty

Gość gość

Już nie wyrabiam, matka oczekuje ,a w sumie to wymaga , aby mój mąż był chyba drugim ojcem dzieci mojej siostry.Siostra sie rozwiodła, została sama z dziećmi i obecnie mieszka z matką w "naszym" domu.Zaszła w pierwszą ciaze zaraz po maturze, nie uczyła się, nie pracowała, po roku zaszła w kolejną, maż ją zostawiął i wyjechał za granicę.Teraz matka cały czas robi mi jazdy,że powinniśmy pomagać, wspierać, bo ona została sama.Mamy też dwójką dzieci, cuichy oddaję, mówiłam,z ejak chce sie dalej uczyć to pomogę, opłacę czesne, ale bez odzewu.Matka oczekuje,że będę kasę waliłąaw dom, w ich życie, a mój maż będzie te dzieci niańczył.Wyjeżdząmy na wakacje, zawsze ten sam tekst: a nie możecie jechać razem, zabież x z dziećmi. Mam już dość tego jeczenia.Wróciłam włąsnie od nich i jestem chora, siedzą we dwie w domu, a syf, kiła i mogiła. Koło domu tak samo, nic nie robią tylko jęczą.Pytam jak z alimentami, cisza, jak z węglem na zimę , cisza. To nie moje wina,że siostrze zawsze było pod górkę do szkoły, sama narobiłąa sobie problemow, nic nie robi i oczekuje ,że z nieba spadnie.Chyab się od nich odetnę, ochłodze kontakty, bo mnie wykończą.Dom przepisamy na siostrę, działka obok sprzedana i kasa rozwalona, a ja mam jeszcze je finansować.ojciec się w grobie pewnie przewraca.Mam ich dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się odcięła, bo wiecznie będą żerować na was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty to jeszcze pomagasz siostrze, ale Twój mąż na pewno ma dość niańczenia obcych w sumie ludzi i finansowania ich. Moim zdaniem powinnaś ochłodzić kontakty. Zaproponować jakieś rozwiązanie, np. szkoła, studia, pomoc prawna, ale bez dawania kasy i niańczenia. Czym więcej będziesz pomagała, tym więcej będą chciały. Smutne to, ale prawdziwe. A dlaczego dom zapisany na nią skoro jest niezaradna i Ty pomagasz finansowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo, bo cały czas będą czegoś chciały.smutne to, ale nie masz jak im pomóc, szkoda dzieci, ale zajmij się własnymi, dzieci siostry mają przeciez matkę i ojca, więc nie są sierotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom przepisany, na co sama sie zgodziłam. Matka tak chciała, miała mi dać kasę ze sprzedaży działki, ale nie dała.O ten dom nie miałam nawet ochoty się upominać, bo doskonale wiedziałam,ze gdybym miała jakiś w nim udział, bo już bym się nie opędziła od finansowania remontów, opału itp.Ten dom to w sumie wstyd pisać zaniedbana rudera, wieć więcej bym wkładała niż jest w sumie wart. No nie da się im pomóc, nie wiem jak one bedą dalej żyły.Niestety, ale mamy swoją rodzinę, dzieci, mieszkanie itp, a ja pracować na lenistwo siostry nie mam ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci bez ojca w sumie, ale przecież siostra nie pomoże, bo ma własną rodzinę.Wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 15,40 - sam się wstydź, dzieci ojca mają, niech je ich tatulo na wakacje do siebie za granicę weźmie. szwagier nie jest od tego, żeby robić za tatusia dzieciaków nawet de facto nie spokrewnionych :P a matka z siostrą rzeczywiście jakieś sieroty, trudno - ogranicz kontakty do minimum, nie finansuj nic broń boże. jak staną pod ścianą, to zobaczą, że mogą liczyć tylko same na siebie. tych dzieci tylko szkoda, ale Wy nie jesteście z mężem od zajmowania się nimi i finansowania ich wykształcenia i wakacji, macie własne dzieci. dzieci mają matkę i ojca, sierotami nie są, więc niechaj rodzice się poczują i się zajmą, a nie oglądają się na innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta z 15.40 to troll, który zawsze pisze odwrotnie niż wymaga logika, rozwalajć każdy temat.Autorko dobrze myślisz, nie pchaj się w pomoc, bo dzieci maja rodziców, zdrowych, sprawnych i babcię pod bokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hity sezonu
Nawet nie wiesz jak szybko mozesz znalezsc sie w podobnej sytuacji.....Wystarczy wypadek i twojego meza nie ma. Nie potrafisz wczuc sie w sytuacje siostry,a moze ona ma depresje??? Nie byloby to dziwne skoro maz zostawil ja z dwojka dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak , autorka będzie się wczuwała w nieswoje kłopoty, kosztem swojej rodziny, weźcie już na siłę nie trollujcie każdego tematu, bo staje się to nudne i upierdliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, że ją facet zostawił, nie znaczy, że nie może iść do pracy czy posprzątać domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech pomaga, a wtedy na 100% zostanie sama, bo żaden normalny facet tego nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hity sezonu
Tylko jesli ona zostalaby nagle sama (maz zginie w wypadku,lub umrze na raka itp.) to napewno oczekiwalaby wsparcia,czy nie? Od czego ma sie rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i z pewnoscią od takiej matki i siostry wsparcie by uzyskała?Weż nie trolluj i zastanów się nad logiką twoich wywodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hity sezonu dziś Tylko jesli ona zostalaby nagle sama (maz zginie w wypadku,lub umrze na raka itp.) to napewno oczekiwalaby wsparcia,czy nie? Od czego ma sie rodzine? xxx ale wsparcie to nie jest sponsorowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wsparcie to nie jest sponsorowanie! Dokłądnie.Tutaj autorka proszona jest o konkretne kwestie, a nie o rozmowę, doradzenie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez 4 lata, az do momentu kiedy sama stworzylam rodzine, wysluchiwalam od rodziny jak to powinnam pomagac siostrze bo ona ma przeciez 2 dzieci! juz nie dalo sie tego sluchac. bo ona biedna bo jej maz to jej nic nie pomaga - a ona sama mu nie dala nic zrobic, ciagnela od nas pieniadze, przyslugi a jak mi sie zdarzylo o cos ja zapytac to nigdy mi nie pomogla! a takiego wala kazdy jak sobie ulozy zycie, tak bedzie zyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po angielksu się wycofaj, bez afer, kłótni, tylko pełna kultura i krok do tyłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×