Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dixi3333

Wytłumaczcie mi coś

Polecane posty

Dixi, WIELKIE LITERY, osiągane przy pomocy klawisza "Shift" lub "Caps Lock" są powszechnie uznawane jako krzyk - brzmi jedna z podstawowych zasad netykiety. Nie wiesz, to nie pisz bzdur, bo tylko się ośmieszasz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jest takim pasztetem, że nikt jej nie chciał i zazdrości innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś chora babą... Powinnaś iść się leczyć, to nam ciebie żal:-) współczuję ci. Musisz być bardzo nieszczęśliwa skoro, aż tak bardzo podniecasz się cudzymi weselami. Do tego dochodzi masa kompleksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elajdża
Dixi. Ja sama jestem typem samotnika, ale nie z wyboru, ale z przymusu i też odstręcza mnie wizja ślubu kościelnego bo zostałam wychowana w wierze chrześcijańskiej, a nie katolickiej mimo, że do Boga raczej rzadko się zwracam. Na szczęście w porównaniu z Tobą potrafię zrozumieć jedną rzecz, która łączy każdą kobietę, a zwłaszcza te wrażliwe - sentyment. Jeżeli nawet masz poczucie piękna i estetyki Dixi powinnaś zrozumieć że biały to kolor czystości, niewinności, ale nie chodzi o cielesną, ale o samą miłość jaką się czuje do partnera. Nie umiesz zrozumieć kobiet co wybierają bui=kiet rok wcześniej, a ja potrafię. Nie znamy tych kobiet, ale może niektóre są puste, a może tak jak ja spragnione chociaż raz w życiu mieć coś drogiego i pięknego w dłoniach jak np. bukiet? Małostkowe? Może. Ale ślub dla romantycznej kobiety z mężczyzną którego się kocha to jest największa impreza w jej/jego życiu Ja sama będąc młodsza chciałam mieć wesele gotyckie, czy w stylu wiktoriańskim, albo lat 90tych, ale kiedy zaczęłam przebywać częściej wśród ludzi po prostu uderzyło we mnie, że chcę normalnego, romantycznego ślubu w białej, prostej sukni z zachowaniem tradycji, która przecież jest piękna chociaż nie zrezygnowałam na pewno z ślubu na świeży powietrzu. Słowem. To po prostu jest: Miłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dixi3333
Pozostawię bez komentarza te wywody, bo to aż żal laptopa. ;) Powtórzę po raz kolejny - nie mam ŻADNYCH kompleksów i jestem w naprawdę fajnym, partnerskim związku. Na resztę swojego życia też nie narzekam. No widzisz, a ja nie chcę i nie chciałam całe życie mieć czegoś "tradycyjnego" - bo tak robią wszyscy, to ja też muszę? I biel w KK oznacza czystość również fizyczną, przed tygodniem rozmawiałam o tym ze znajomym biskupem, radzę się doedukować. Wyznanie grzechów przy spowiedzi również musi iść w parze ze szczerym żalem za nie, a nie uwierzę, że którakolwiek z tych szmat idących w białej szmacie na łbie do ołtarza SZCZERZE żałowała, że jebała się ze swoim fagasem przed ślubem. Wyznawanie określonej wiary zobowiązuje do pewnych rzeczy. Ale widzę dla Was to czarna magia, lepiej się pokazać w kościele w białej szmacie żeby ładne zdjątka mieć i rodzinka podziwiała. A poza tym no jak to, bez ślubu w kościele? Straszne przecież. Banda hipokrytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś szmatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie masz prawo oceniać innych? czy jesteś lepsza? nie! każdy człowiek ma prawo przeżyć życie tak jak mu sie podoba więc kto ci daje prawo pouczać innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dixi, tu nie ma co rozumieć albo nie rozumieć. Zwykle każdy robi tak jak chce. Oczywiście, że osoby wierzące na pokaz nie powinny iść przed ołtarz, oczywiście, że to hipokryzja, ale o co się tak wpieniasz? :P chcą, mogą, robią, ich sprawa. Ja ślub planuję cywilny, bo nie jestem wierząca i argumenty że "w kościele będzie ładniej" do mnie nie trafiają. Ale też na palcu mam pierścionek, mimo że ze łzami wzruszeń na niego nie czekałam. Ale cieszę się że go mam, może i zbędny symbol, ale miły, ładny i co na niego spojrzę to mi się nastrój poprawia. A co do koloru sukni - to nie do końca tak że biała dla dziewic itp. Po pierwsze w Biblii słowa o kolorach nie ma, po drugie suknie ślubne przez wieki były kolorowe, na bogato, pstrokate, czerwone, zielone, w kwiatki i wyszywane złotem. Dopiero w 1840 królowa Wiktoria wystąpiła w bieli i wywołała tym skandal. I wcale nie chodziło jej o zaznaczenie swojego dziewictwa :P Ogolnie kolor biały utożsamiamy z czystością, ale tak samo czarny z żałobą a jestem przekonana, że małą czarną masz w szafie. Ja jeszcze nie wiem jaką sukienkę ubiorę. Nie chcę wielkiej bezy na stelażu, ale też nie przemawia do mnie argument że na cywilny mam iść w garsonce :/ Ale do koloru białego absolutnie nic nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×