Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etone

Psychofag, Narcyz, Piotruś Pan, Borderline ...

Polecane posty

Gość Etone

Kobiety, które zetknęły się z którymkolwiek z tych typów zaburzeń osobowości wiedzą, że było to jak skok w przepaść. Długo dochodziły po nim do siebie, korzystając z pomocy bliskich, terapii, psychoterapeuty. Panowie natomiast albo przeskoczyli łagodnie na inny kwiatuszek, albo nie oglądając się na zniszczenia które poczynili bawią się w najlepsze i korzystają z życia. A no właśnie i to mnie ciekawi. Jak toczą się dalsze losy takiego mężczyzny. Czy świat mu sprzyja na tyle by mógł szukać wciąż i wciąż nowych ofiar ciągle się przy tym dowartościowując czy czas robi swoje a życie w końcu nie oszczędza i jego? Jaką historię kryje życie psychofaga? Znacie takie historie? Zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różnie to bywa, myślę, ze ma się dobrze, póki, sam nie dozna jakiejś tragedii, w postaci choroby, śmierci bliskiego itd.. gdy traci kontrolę nad życiem, i zaczyna potrzebować kogoś, może wtedy nachodzi go chwila refleksji, tak myślę, że takich naiwnych łatwych lasek jest tak wiele... że ze znalezieniem ofiar nie mają problemu. Szkoda tylko, że nie zdają sobie sprawy z gówna w jakim żyją, bo gdyby faktycznie mieli takie wysokie poczucie wartości jak pokazuja na zewnęatrz, nie musieli celować by w dziewczyny słabe, a braliby się za porządne szanujące sie kobiety. Ale każda wyczuje takiego na odległość i kopnie w dupę... tak więc, ich jest to jedna wielka marna farsa.. i wcale nie ma czego tu zazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, tacy panowie mają się w życiu świetnie. Może przechodzą chwilowe kryzysy i w tym czasie może im się wydawać, że chcą się ustatkować i związać na stałe z porządną kobietą, ale gdy tylko znów poczują się pewnie i zauważają, że związek robi się poważny uciekają pozostawiając psychikę kolejnej kobiety w gruzach. I nie ma co się łudzić, że się obwiniają. Nawet sobie nie zdają sprawy z tego, że robią źle. Całą winą obarczają kobietę. Mogą ją na początku adorować, zabiegać o jej uczucia. Tym bardziej im bardziej ona się im opiera. A potem jedna chwila i na siłę wyszukują milion wad kobiety, żeby usprawiedliwić przed samym sobą odejście od niej. Możesz być najcudowniejszą, najlepszą osobą na świecie, ale w jego oczach będziesz winna. Bo on przecież chciał Cię kochać, ale Twoje wady mu na to nie pozwoliły. I tak lata lecą, scenariusz się powtarza. Czasami taki facet w końcu się żeni, ale unieszczęśliwia kobietę, staje się wyobcowany. A kobieta obwinia się za wszystko i nie może się pozbierać po rozstaniu. Wszystko co napisałam to przykład faceta, który nie potrafi się zaangażować w związek. Przez chwilę wielbi kobietę, wyznaje jej miłość, by po chwili totalnie ją olać i stwierdzić, że nic dla niego nie znaczy. I tak cały czas. Tacy faceci wcale nie wyszukują złych i łatwych kobiet. Ich ofiarami najczęściej są te porządne, poukładane - tzw. idealne materiały na żonę. Zła, wyrachowana kobieta rozgryzie takiego w 5 sekund bo sama lubi gierki.Porządna uwierzy w zapewnienia o miłości od pierwszego wejrzenia bo bardzo chce w to uwierzyć. Związkofoba nie da się wyleczyć. A przynajmniej nie da rady tego zrobić Twoja miłość. Takich mężczyzn trzeba unikać i spławiać jak tylko się zauważy symptomy. Bo on się nie zmieni!!!! Symptomy: Ledwo Cię zna a zapewnia o wielkim uczucia, o tym, że całe życie czekał na kogoś takiego jak Ty. Im bardziej się opierasz, tym bardziej o Ciebie zabiega. Gdy Cię zdobędzie znika od razu lub zaczynają się huśtawki nastroju - od czułości po okazywanie niechęci. Gdy Ty mu się wymykasz, znów o Ciebie zabiega, błaga o to, żebyś go nie opuszczała - jeśli ulegniesz, znów Cię odrzuca. Powtarzam: takiego mężczyzny nie jesteś w stanie zmienić!! Nie widzą w sobie problemu (tylko w kobiecie), więc nie pójdą na terapię. A jeśli jakimś cudem pójdą (zwykle żeby poradzić sobie z innym problemem), to jest ona nieskuteczna. Najlepsze co można zrobić, to unikać takich facetów. Żeby chronić siebie. Nie łudźcie się dziewczyny, że to własnie Wy go zmienicie. Tylko Wam zrujnuje życie i będzie święcie przekonany, że to Wy byłyście te złe. Bardzo często może im się wydawać, że przecież oni naprawdę chcą związku, ale z winy kobiety nie jest to możliwe. Jak nie mają się do czego doczepić bo kobieta naprawdę jest ideałem, to jako powód rozstania mogą podać taki banał jak to, że pijesz kawę z kubka a nie filiżanki. To nie jest żart! Taki facet będzie święcie przekonany, że to kluczowa kwestia, która nie pozwoli mu się zaangażować w związek z kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etone
Zgoda. Tylko że z moich obserwacji jak też słów psychologów wynika że to osoby mocno zakompleksione, które zazdroszczą sukcesów, dobrej pracy, znajomości, relacji rodzinnych i chcą doprowadzić dlatego kobietę do upadku. Czy wiec taki ktoś kogo zżerają te wszystkie uczucia może czerpać satysfakcję z zycia? Chyba tylko na pokaz. Bo oni żyją ogólnie na pokaz. Drogie gadżety, kobiety, używki i jak to się konczy (bo kazda impreza kiedyś się kończy) to co dalej gdy zostają se sobą sam na sam. Wiem że potwornie nie lubią samotności, ciszy wokół, spokoju. Coś musi sie dziać, coś musi grać, ktoś musi być. Jakby się bali zostać ze swoim pustym wnętrzem sam na sam. A taki atrakcyjny Kazimierz też sie starzeje i te laski już tak nie lecą jak pszczoły do miodu. Nie wiem sama dlatego chcę poznać takie historie. A dlaczego. Bo tacy panowie to ostatnio plaga a może wytwór naszych czasów i bezstresowego wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna cecha charakterystyczna: taki facet często mówi o swoich byłych kobietach. O tym, że bardzo mu zależało na związku, ale w pewnym momencie jego była bardzo się zmieniła. Stała się potworem i chociaż bardzo przez to cierpiał, musiał zakończyć ten związek. Tacy mężczyźni uwielbiają, gdy kolejna kobieta bierze ich pod swoje skrzydełka i chce wyleczyć jego rany. Widzą jak bardzo połechce nasze ego stwierdzenie: "Za to Ty jesteś wyjątkowa! Od razu gdy Cię zobaczyłem wiedziałem, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Tylko z kimś takim jak Ty mogę się związać i być naprawdę szczęśliwy...itd."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj prawda to !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa nic dodać nic ująć.. masakra.. i tak jestem wyrachowaną złą kobietą, bo rozgryzłam mojego narcyza, piotrusia pana !:) mój mały triumf hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak dokładnie, kobiecie wydaje się, że będzie tą jedyną która zagoi jego rany, tą jedyną której będzie mógł ufać, przed którą on odsłoni prawdziwą twarz.. sama dałam się złapać na to ehh.. druga sprawa mówi o tym z jakimi pięknymi kobietami sypiał, byś myślała, że nie jesteś wystarczająco dobra by być jego godna itp teksty niby nie wprost a jednak sprawiają że czujesz się źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada Wieliczko
Mam tak samo,też go rozgryzłam ale potem wyszło na jaw że,jestem prostytutką. Ale siara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemem nie jest rozgryzienie takiego gościa bo intuicja i cialo podpowiadają nam że coś nie gra. Problemem jest to że spychamy te podszepty intuicji bo są niewygodne dla nas i każą zerwać natychmiast związek, a tego się boimy bo jeszcze dajemy szansę, a potem okazuje się że trzeba było z tego daru czyli intuicji kobiecej skorzystać. Co do tematu. Znam jednego tego typu cwaniaka ale dodatkowo alkoholika. Uroczy kochany zabawny lubiany przez kumpli i kobiety. Skończył źle. czas minął on pił coraz więcej kobiety się skończyły bo zostały tylko te z najniższej półki ponieważ i on stał się towarem po przecenie i to dużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość140217
....wszystko jest pięknie, gdy kobieta odejdzie i ma spokój... Gorzej, jeśli masz z nim dziecko...Wtedy taki psycho jedzie po Tobie przy każdej możliwej okazji, oczywiście oczernia w oczach znajomych....jak zwykle udając czarusia tak "strasznie zostawionego przez wariatkę, którą przecież tak kochał...." i co w takiej sytuacji robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest właśnie to ..... Nie mógł przeżyć tego że to ja wyrzucilam jego z domu .... Straciłam wszystkich "przyjaciół " wszyscy jemu współczuje że tyle lat żył z wariatka. ..zmanipulowal moim synem ... 15 lat żyłam z psycholem ...zostawił mnie z NICZYM oprócz jego długów do spłaty ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezuu.. aż mi się włos na głowie zjezył... wypisz wymaluj mój znajomy, były w zasadzie znajomy z wyżej wspomnianych opisanych powodów.. mam na myśli tutaj piotrusiów panow, najgorsze w tym wszystkim jest to , ze oni pozostają bezkarni, czytałam taką ksiazkę, i pod wszytskim się podpisuje co tutaj zostało napisane., nie wiem czasem, czy to ja nie pisałam niektórych komentarzt;p ale mniejsza.. no i własnie, boli mnie fakt, ze jemu idzie wszystko fantastycznie gładko.. skacze z kwiatka na kwiatek w ogole nie widząc swojego problemu, podczas gdy ja nie mogłam pozbierać się psychicznie przez 2 ata dosłownie, tak mnie okaleczył psychicznie swoim zachowaniem.. do tego choroba wciąz jakieś przeciwności losu, a on niczym się nie przejmuje wszytsko mu idzie jak po maśle i pytam, kiedy w końcu i lose sie za nuego zabierze.. bo domyślam sie, że nie jestem jedyna skrzywdzona dziewczyna rzez niego.. jakie to okropnie niesprawiedliwe, już nie chce mi się nawet rozwodzić nad tym dłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam takiego jednego- były mąż mojej córki, obrzydliwy narcyz i psychofag.. Już ma następną ofiarę. Niestety, ale kobiety z syndromem matki Teresy, kochające za bardzo, matkujące, czczące ziemię, po której taki facet chodzi, są idealnymi ofiarami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to właśnie jest ...niesprawiedliwość ...zostaeilam dla NIEGO rodzinny krs j i wyjechalam a on mnie upokorzyl i upodlil zodtaeil bez dachu nad glowa ...bez niczegi po 15 latach ..popristu ZERO... on WIELKI PAN DEREKTOR A ja nikt ważny ... Kobieta która wychowała dwoje dzieci. ...jestem rok po rozwodzie i nie moge dalej zacząć normalnie żyć ..nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze będę mogła zacząć normalne życie ...upodlil mnie na maksa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogusia2017
Mój jeszcze mąż, psychofag zostawił nas mnie i dzieci z własnej inicjatywy. Byłam wyczerpana emocjonalnie i finansowo. Teraz po 2 latach wyprowadzki ma 3 kobietę, rządzi nim sex, pycha, naiwność , tą 3 również bada ile ma kasy i co może dzięki niej uzyskać. O tym że to psychofag i patologiczny kłamca zorientowałam się niedawno. Wcześniej miałam klapki na oczach. Bardzo sprytny, przebiegły, teraz obcy, i ten szyderczy wzrok i uśmieszek, teraz to widzę. Narazie jest na fali, choć pełno długów ma ale tego po nim nie widać, no chyba że aktorzy przede mną. Ta 3 to już nie taka wykształcona i z klasa jak 1 i 2. Tamte go zostawiły. Moja rada zero kontaktu, nie wiem czy kiedykolwiek będzie żałować że zostawił tak fajna rodzinę, uważam że nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bogusiu zaprzeczasz sobie . Chciałabyś, zeby wrócił do ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogusia2017
Widzisz u mnie była inna sytuacja, mądrzy teściowie, nie było alkoholu, używek, bardzo pracowity, dzieci dzięki mnie mądre i nagle szok, wyprowadzka i moje obudzenie. Teraz ostatnia faza bo już wiem czyli- poniżanie, długi, kredyty, kobiety,pycha,brak uczucia nawet do dzieci. Teściowa go kryła latami. Nie nie chcę go, ale chciałabym aby żałował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekać , zwiewać , spi...lać (przepraszam) - to są 3 słowa odpowiadające w temacie dyskusji , nie analizować , nie przerabiać , nie tłumaczyć sobie przestać być masochistką emocjonalną dla siebie , wiem to dotknęłam przerobiłam , i co najważniejsze przeżyłam , dużo pracy w to włóżcie ale DLA SIEBIE , i jedna zasada myślowa - on się nie zmieni !!! (banał -prawdziwy jedyny) emocjonalny - to Twoja iluzja fizyczna - dla Ciebie szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak walczyć o siebie skoro człowiek już nie ma na nic siły .. Ja walczę już prawie drugi rok ..jestem wykończona .kolejna sprawa w sądzie .....jestem na skraju załamania pod opieką psychologa ... Może jakaś rada jak stanac na nogi po 15 latach terroru.... Może ktoś chciałby ze mną porozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogusia2017
do kobiety która prosi o pomoc, proszę podać meila, już jestem na tyle silna aby pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to wy same tych narcyzow i piotrusiow tworzycie!!! Same ich wychowujecie, same ich finansujecie i same im wszystkie przeszkody spod nozek usuwacie!!! A potem wielki placz ze on egoista, ze wszystko dla niego, ze wykorzystuje - a kto go tego nauczyl? Kto nu na to latami pozwalal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasiapl2016@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 11:29 10/10!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś sie cieszyc ze Ciebie to nie spotkalo! Ja tez tak kiedyś myślałam .. Nigdy nie wiadomo co kogo w życiu spotka ... A jak chcesz się wymadrzac to zmień forum ..tutaj nikt nie potrzebuje przemadrzalych panien tylko zrozumienia i wsparcia ... Pozdrawiam. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli moga tu pisac tylko idiotki ktore dawaly sie wykorzystywac, tak? Madre kobiety nie maja tu wstepu, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ocalała
Witam, Wszystko się zgadza. Jestem dwa miesiące po rozstaniu z narcyzem, i dalej nie mogę się pozbierać, od psychologa usłyszałam, że może to potrwać nawet 2 lata, jestem zrozpaczona. Moja ocena spadła do zera, mam lepsze dni ale są przeplatane niesamowita huśtawką nastrojów. Podobno to syndrom po takiej przemocy emocjonalnej i jeszcze długo potrwa nim dojdę do siebie. Mój ex ma już nowa ofiarę, zapoznał ją jeszcze jak byliśmy razem ale wiedział, że już mu się grunt palił pod nogami. Czy ktoś wie jak się otrząsnąć ? To ja zerwałam i kazałam się mu wyprowadzić ale mam obsesyjne myśli, nie mogę sobie z nimi poradzić czasami, tym bardziej, że mamy dużo wspólnych znajomych, byliśmy razem 6 lat. Chciałabym zapomnieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ocalała , masz juz super nik wiec bedzie juz tylko lepiej , poczytaj blogi tam sa wszystkie odpowiedzi moje dwie glowy -bardzo polecam , uciekamy do przodu , szczury i wadry , uratowaly mi nie raz d**e naprawde zajrzyj tam i wczytaj sie , przeszlam przez piekło wiem o czym mowisz .Przytulam Cię bądź dla siebie dobra i pamietaj kochana ZERO KONTAKTU -ma magiczną moc az śmieszne po wszystkim ze tak się tego byłyśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha o Ocalala pamietaj jeszcze jedno nie jestes slaba , wywalilas go z domu i sama odeszlas to jest dla Ciebie duzy plus bo to byla TWOJA decyzja nie popapranca !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ocalała
dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×