problem z rodzicami :(

hej, mam 18 lat. rodzice załatwili mi prace, szukalam cale wakacje ale ze nie mam 18 lat skonczonych nikt mnie nie chciał, poza tym wszędzie daleko, bo mieszkam w dziurze :( rodzice znalezli prace dla mnie przy zbiorze dyni. mialam jezdzic tam z moim kuzynem, starszym. chcialam sie spiąć i jeździć przez tydzień, fajne pieniądze by były :) byłam jeden dzień, 8h pracy, jedna przerwa 10-minutowa. coś strasznego, ostatnie dwie godziny były koszmarem wszystko mnie bolało, chciałam spać, co więcej pani mi powiedziała że się nie nadaję i że mam się zastanowić czy chce pracować. stwierdzilam, że dam sobie spokój, kuzyn też mi tak doradził bo jak mnie zobaczył po pracy to się przeraził. rodzice też na początku powiedzieli zebym dala sobie spokój, a teraz jak chce jechać na impreze ze znajomymi do warszawy mają do mnie spiny:( ze nie pracowalam cale wakacje, ze niczego nie doceniam.. naprawdę jest miprzykro. po prostu nie nadaje sie do pracy fizycznej, nie daje rady, jestem słaba, filigranowa, to nie dla mnie. za rok chce pracować jako kelnerka, lubie to robić. ale oni nadal swoje, ze jak teraz sie nie naucze pracy to już igdy, każa mi tam iść, pracować mimo ze to ponad moje siły. co robić? nie chce się z nimi kłócić, chciałabym jak najlepiej spędzić ostatnie dni wakacji, ze znajomymi w wawie, ale oni mi nie każą, jak ich namówić? pomocy, ciężko mi.