Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostać czy odpuścić

Polecane posty

Gość gość

Witam. Nigdy niesądziłam,ze będę w takiej sytuacji. Nie sądziłam ze będę szukać pomocy na forum. Ale nie radzę sobie z własnym życiem. Przez 7 lat byłam w związku. 6 było prawie idealnych. Potem poznałam kogoś zauroczylam się. Chciałam być fair wiec chciałam odejść. Partner mnie zatrzymał. Tzn walczył ja zostałam. Próbowaliśmy to naprawić gdzieś tam coś nie wyszło. Rozstalismy się 6 I pół miesiąca temu. Przez 3 się starałam walczyłam on nie wiedział co robić mówił i przyjaźni ale ze nadal kocha itd. Ja zaczęłam się z kimś spotykać i on tez. I nagle chce wrócić. Mówi ,ze kocha. Ze nikt nigdy nie będzie mnie kochał jak on ( niby nie wierze ale się boje ze tak bedzie). Boje się ,ze będę żałować za jakiś czas ale z drugiej strony wiele przeszłam i jakoś się trzymam. Nie chce tego od nowa. Teraz chce kupić dom, wziąść ślub, dzieci. Wszystko o czym marzyłam. Nie wiem co mną kieruje. Strach? Sentyment tych udanych lat ? Czy to miłość ? Czy przyzwyczajenie? Odsunelam się od nowo poznanej osoby. Nie chce grać na dwa fronty. Musze uporządkować swe życie ale nie umiem. Błagam doradźcie. Która miała podobnie. Czy powrót się udał? Czy nie wrocilyscie? Czy tego żałujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla____
Lepiej odpuścic, to moje zdanie. Skoro już się rozstaliście to musiało was coś do tego skłonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo się boje. Boje się zrobić cokolwiek. Bo Boje się, ze będę żałować. On twierdzi, że tak będzie... ze się obudze z ręką w nocniku itd. I tak mi to wmowil ,ze cały czas mi to huczy z tyłu głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wole skorzystać z wróżby płatnej. Przynajmniej mam mozliwość pytania o rzeczy , ktore dla mnie byłyby zbyt intymne aby tutaj o tym napisac a przez to bardzo ważne. Tutaj nie ma takiej mozliwosci. Polecam tarocistkę Sofii. Jestem z korespondencji z nia bardzo zadowolona. Jest konkretna, miła i szybko odpisuje. Podaje Wam jej email tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat że myślisz że będziesz sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasciwie to czemu zainteresowalas sie w ogole kims nowym? uczucia do nowej osoby potrzebują czasu na rozwinięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edel
Nie wracaj do niego. Z prostego powodu. Szantażuje Ciebie emocjonalnie i wmawia Tobie, że będziesz żałować, że nie znajdziesz nikogo kto będzie Cię kochał. Nie chciałabym być z takim człowiekiem, który zabijałby we mnie moją pewność siebie. Coś tu jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 28 lat. Zainteresowałam się kimś nowym ponieważ myślałam ,że to już absolutny koniec z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a macie kasę na dom, czy to dom na kredyt ? Dopiero teraz, jak pojawił się konkurent, zaczął obiecywać dom/ślub/dzieci ? Dostał przyspieszenia i gra na Twoich instynktach ? Kochałaś go na początku ? A teraz ? Dlaczego wtedy się rozstaliście .... x ja uważam, że nie ma co odgrzewać starych kotletów ...rzućcie je psom .... będziesz żałować, jak będziesz wchodzić w coś, w co nie jesteś pewna, a żałować będziesz zawsze, np. za 10 lat, gdy siądziesz, a mąż okaże się, że znalazł inną, albo Ty się w kimś zakochasz ....albo zawsze będziesz rozmyślać o tej nowej osobie, że się nie zdecydowałaś i jak mogło być pięknie... a z nową osobą będziesz się zastanawiać, nad tym domem, ślubem i dziećmi i będziesz przypominać sobie dobre chwile z tym pierwszym. Zawsze będziesz żałować .... ale ja bym nie wchodziła dwa razy do tej samej wody - już ją znasz i wiesz, że coś Cię zmusiło do wycofania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie mogę uwierzyć ,że się waham i nie umiem podjąć decyzji. Najgorsze są te sentymenty. Wspólne wspomnienia. To chyba bywa złudne bo żyje tym co było a nie tym co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przemysl co jest dla ciebie najwazniejsze i co cie uszczesliwia :) wtedy bedziesz wiedziala, czula to .. powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×