zawistna bratowa

Bratowa jest straszna,zawsze zazdrosna,to co mi mąż kupi,obgaduje mnie za plecami,a jak jesteśmy u niej to w tylek weszłaby,i falszywe oczka,cioteczka do mnie,mojego męża corka sama przyznała mi ze jak sie z mężem pokłóciłam to wtedy nie źle na mnie jechała do męża,jej dobra koleżanka też sie wygadała jak bratowa mi tylek obrobila,oczywiście koleżance też obrobiła tylek,dlatego dużo osób od niej sie odsunęło,potrafi dziennie do 10 razy dzwonić do męża jakby swojego życia nie miala,ma trójkę malych dzieci,faceta w kiciu,i sie wtrąca,mówiłam mężowi ze jego siostra mnie obgaduje,to powiedział ze nie wierzy,mam dość czasami,jak można sie od niej odsunąć,ta kobieta jest straszna

mam taka sama bratowa

wrogów trzeba mieć blisko siebie, jestes na nią skazana więc się naucz z tym życ, obgadywanie w dłużej perspektywie nie jest takie złe - w sumie czy my teraz nie robimy tego samego...? :)

Masakra nigdy ja nie obgadałam nigdy,siostrą które są za granicą zalilam,jest bardzo wredna i falszywa po obcych obgaduje,a to sie roznosi,mam ochote jej to wygadać pewnie sie wyprze,nie chce też przez to z mężem kłócić,ona wcale nie jest święta strasznie sie puszcza,lubi wypić,patologia,ale oczywiście mąż jej broni,kiedyś mężowi powiedziałam że do niej na kawe nie pojadę bo jest falszywa,razi mnie ona,to on na to że będzie sam jeździł jak ja nie chcę,

Jest do tego manipulantką,co ona chciala to mąż na każde jej zawołanie lecial,nawet ostatnio nawet na urodziny życzeń jemu jako jedyna nie złożyła nawet prezentu ale do knajpki przylazla na piwko,bezczelna,a brata ma po to żeby jej pomagal pozyczal pieniążki,przebiegla

Nigdy jej nie obgadalas?a teraz co robisz?

Teraz chce sie wygadać co mogę zrobić w takiej sytuacji,a przecież nas nie znasz,wszystko anonimowo,ja podług niej jestem naprawdę w porządku,

Chętnie teraz bym ja poobgadywala,po znajomych,ale taka nie jestem no i gdyby nie mój mąż,tyle co ja sie nasłuchałam,swojego brata tez obgadala,tylko to potrafi