KOCHANKI KSIĘŻY

Coraz częściej można zaobserwować, że na plebanich w całej Polsce mieszkają kochanki. Ich obecność nazywana jest "gosposia". Jak to jest, że jakaś kobieta rezygnuje z założenia rodziny, macierzyństwa i decyduje się na życie pod jednym dachem z księdzem. Biskupi o wszystkim wiedzą, ale nie reagują. Podczas wizytacji parafii czesto siadają z tymi paniami przy jednym stole. Z całym szacunkiem dla Pań, którę są gospodyniami dochądzącymi,bo takie też są. Są to kobiety zamężne, które po prostu pracują na pleabnii. Takich jednak jest garstka w porównamiu z tymi, które żyją z księżmi na co dzień. Napiszcie proszę jak jest w Waszych parafiach i jak ludzie odnoszą się do tego zajwiska. Osobiście na moim terenie takich przypadków jest siedem na dziesięć parafii.

Nie masz pojęcia czy są kochankami a siejesz zamęt :o

Oczywiście, że są!!! Jeżdżą nawet razem na wakacje za granicę. Czy uważasz, że kobieta ot taka przeprowadza się na plebanię i mieszka tam czasami 20 lat?

ja mam w rodzinie byłą kochankę księdza ona nie była żadną gosposią tylko zwykłą młodą dziewczyną chodzącą na kółko różańcowe i jeżdżącą na pielgrzymki jest to osoba bardzo naiwna i po prostu kit ksiądz jej wciskał tak czy siak zaciążyła a księdza przenieśli do innej parafii ponoć ma inne bachory bo go nie raz przenoszono

Takich sytuacji jest mnóstwo. Mi jednak chodzi o kobiety mieszkające na plebaniach.

U mnie ksiądz miszka z gosposią od ponad 10 lat. Razem jeżdżą na zakupy, razem wyjeżdżają, ale nikt nic nie mówi, bo to jest wieś. Jak była wizytacja biskupa w tamtym roku, to gosposia wynisoła się mieszkać do znajomych. Podobno oni sypiają w jednym łóżku i biskup by to zauważył.

Ruchanie jest na prawie każdej plebanii.

A w mocih okolicach mieszkają 38 - 45

Wpisujecie nazwiska i miejscowości tych dziwek - pogonimy je!!!!

Na Śniezniku ksiądz mieszka z kochanką. Wygląda jak boginii , długie blond włosy i duży cyc.

Kiedyś dla kandydatki na księżą gospodynię był wymóg ukończonych 60 lat, nie wiem, jak jest teraz.

Pogonimy to ciebie, autorko - wyraźnie masz coś z głową. Zajmij się własnym łóżkiem.