Faszerujecie się tabletkami anty...

20: 41. Strasznie Ci współczuję. U mnie było podobnie. Nigdy żadnych tabletek, to jest trucie organizmu :(

Nigdy nie brałam żadnych tabletek, jestem juz po 40 nie mam żadnych chorób, cykle regularne i dosc dobry wygląd / stan skory/ a moje rówieśniczki ktore brały lub biorą hormony juz niektóre maja menopauzę, jakieś raki, torbiele, cysty itp..i kupę zmarszczek. Nie ma reguły.

Brałam tabl anty przez pol roku . Niby dopasowane a doprowadziły mnie do próby samobójczej . Nigdy wiecej ...

Prawda jest taka że trzeba nie szanować zdrowia żeby to codziennie latami lykać...

gość dziś [10:02, zapomnialas dopisac, ze ty wygladasz na 30 lat, a te co biora anty na 50.:-(

w zyciu nie będę się faszerować hormonami, po tym się wygląda za kilka lat jak kurczak na sterydach , dajcie spokoj. Ingerencja hormonalna to tylko i wyłącznie OSTATECZNA OSTTECZNOSC w leczniczym aspekcie gdy nie ma wyjścia , a nie dla fanaberii

Niestety wiele kobiet tego nie rozumie i dla paru chwil ryzykuja życie wmawiajac sobie jak to świetnie sie czuja. Na razie.

wasza wiedza na temat hormonow , jest faktycznie na poziomie kurczaka.

Wolę mieć wiedzę na poziomie kurczaka niż jesc chemie i nabijać kabze firmom farmaceutycznym ktore zacieraja tylko raczki

gość dziś Wolę mieć wiedzę na poziomie kurczaka niż jesc chemie i nabijać kabze firmom farmaceutycznym ktore zacieraja tylko raczki xxx nie jedz miesa bo nabijasz kabze producentom swin i bydla, nie kupuj proszkow do prania, bo nabijasz kase firmom chemicznym i, o matko! uzywasz chemii!!! nie kupuj ciuchow, bo ilez tam syntetykow, a centra handlowe zacieraja raczki...:-) Coz, kurczaki tak maja- wierza wszedzie w spiski , ale to symptom niepo braniu anty , tylko nabyta odpornosc na wiedze.

12. 02 -jedz tych hormonow ile chcesz nikt Ci nie broni. Za 20 lat zrozumiesz o czym mówimy

zrozumiałem autorkę tak że jeśli komuś szkodzą tabletki lub nie są konieczne ze względów medycznych to nie brać, a jak są konieczne to brać ale nigdy nie robić tego ze względu na chłopaka

Brałam tabletki anty, teraz ez wyglądam - mam implant, który również ma hormony i jakoś wierzyć mi się nie chce, ze to jest zdrowe :P z resztą czuję się lepiej gdy nie faszeruje się hormonami więc coś w tym musi być (lepiej też wyglądam - cera, włosy) ale nie oszukujmy się, jeżeli ktoś chcę tak na poważnie zabezpieczyć się przed ciążą to nie ma pewniejszej metody antykoncepcyjnej ;)

gość dziś 12. 02 -jedz tych hormonow ile chcesz nikt Ci nie broni. Za 20 lat zrozumiesz o czym mówimy xxxxxxxx kolejny blad w rozumowaniu- jestem w takim wieku, ze biore hormony wlasnie ze wzgledu na dobry wyglad , lepsze samopoczucie i brak depresji. Pisalam juz poprzednio, ze nie moglam brac tabletek anty, bo bardzo zle na mnie wplywaly. Bylo to ponad 20 lat temu, wiec jak widzisz mamj zachowana perspektywe i wiem, o czym pisze.. Nie jestem jednak przeciwniczka brania tabletek jako metody antykoncepcyjnej, bo kazda kobi8eta inaczej to znosi i ma inne potrzeby. jezeli dla ktorej seks to tylko sprawianie przyjemnosc***artnerowi i zabazpiecza sie dla niego, a nie dla siebie, to coz..to jej sprawa.

Skuteczność ponad zdrowie?

gość dziś Skuteczność ponad zdrowie? xxxx dlaczego stawiasz znak rownosci , miedzy braniem tabletek i utrata zdrowia? Moja mama nie widziala tabletki anty na oczy, a zachorowala na raka trzonu macicy. Znajoma , ktora rowniez nie brala hormonow, dostala raka piersi- na szczescie wszystko jest ok. Ja biore od kilkunastu lat- byc moze ryzykuje, tak samo jak ryzykuja te, ktore niczego nie biora.

Moja znajoma lekarka kiedyś powiedziala: niech Ci nikt nigdy nie wcisnie hormonów...

Ooooo widzę, że dziś forum opanowały terrorystki antykoncepcyjne. Więc ja powtórzę pytanie: jaką w takim razie polecacie metodę antykoncepcji równie skuteczną jak hormony? Sama przez długie lata brałam właśnie tabletki, aktualnie nie powinnam ich stosować, a nie powinnam zachodzić w ciążę. Spirala nie hormonalne odpada. Jakie są alternatywy? Bo ja takich nie znam i gdyby nie fakt, że nie powinnam stosować tabletek, to bym bez wahania po nie sięgnęła... I tak, owszem skuteczność jest czasem najważniejsza. Jest wiele przypadków kiedy kobieta/para nie powinna mieć dzieci. Powody mogą być różne od medycznych po finansowe. Wtedy nie można sobie pozwolić na ryzyko, że gumka pęknie:/

Na takie pytanie jest jedyna odpowiedź : abstynencja dla panicznie bojacych sie wpadki

równie skuteczną metodą jest wazektomia. Jest to zabie odwracalny w przeciwieństwie do podwiązania jajowodów i moim zdaniem na pewno jest to lepsze oprócz tabletek anty. Mój mąż sam powiedział, ze nie chciałby bym brała te tabletki.

gość dziś Na takie pytanie jest jedyna odpowiedź : abstynencja dla panicznie bojacych sie wpadki XXX Ale nie chodzi o paniczne banie się wpadki. Chodzi o przypadki kiedy nie możesz np z przyczyn medycznych mieć w danym momencie dziecka. Sama jestem takim przypadkiem. Straciłam wysoką ciążę i z kolejnymi staraniami musimy się wstrzymać przez rok, może dłużej. To co, mam z mężem nie uprawiać seksu przez ten czas. Wolne żarty:/

gość dziś równie skuteczną metodą jest wazektomia. Jest to zabie odwracalny w przeciwieństwie do podwiązania jajowodów i moim zdaniem na pewno jest to lepsze oprócz tabletek anty. Mój mąż sam powiedział, ze nie chciałby bym brała te tabletki. XXX Wazektomia jakieś 2 tys, odwrócenie zabiegu 10 tys, Żartujesz prawda?

nie wiem ile kosztuje wzsektomia, ale nawet jesli 2000zl to i tak uwazam, ze sie bardziej oplaca. Tabletek anty za darmo nie masz przeciez, policz sobie ile przez 10 lat wydasz na tabletki.

Ok, cena wazektomii nie jest tragiczna, bo to zabieg na całe życie, ale zabieg rewazektomii już niestety kosztuje kosmicznie dużo, bo 10 tys. Więc chyba to niekoniecznie dla par, które chcą mieć dzieci w przyszłości.

Po wazektomii masz wibrator w pchany w pochwie bez czucia do oporu.

Piszcie kobietą, że tabletki są złe i obrażajcie je bo biorą, a kiedy jakaś założy temat "zaszłam w ciążę w czasie studiów, chce usunąć" to się na nią rzucicie, że jest głupią szmatą i mogła myśleć wcześniej, co ona się zabezpieczyć nie mogła...

*kobietom

gość dziś Piszcie kobietą, że tabletki są złe i obrażajcie je bo biorą, a kiedy jakaś założy temat "zaszłam w ciążę w czasie studiów, chce usunąć" to się na nią rzucicie, że jest głupią szmatą i mogła myśleć wcześniej, co ona się zabezpieczyć nie mogła... XXX Dokładnie. Z jednej strony terrorystki antykoncepcyjne, z drugiej strony oburzenie jak to można wpaść w dzisiejszych czasach:/ X Swoją drogą nadal nikt nie podał sensownej alternatywy dla hormonów, więc co, czyżby jednak nie było? Albo inne metody też mają skutki uboczne lub nie są dobre dla wszystkich? No gdzie jesteście terrorystki antykoncepcyjne? Słucham, czekam. Może któraś znajdzie dla mnie dobrą metodę, ale widzę, że potraficie tylko wyzywać innych, ale jak przychodzi do rzeczowej dyskusji to nie ma nikogo:/

Nikt Was nie obraża... po co mialby to robic? Alternatywa była w pierwszym wpisie.

ja jestem za wazektomia, a co do studentek w ciazy to ja jestem za porawem do aborcji. Sama jak studiowalam to zabezpieczalam sie prezerwatywa, po slubie nie zabezpieczalismy sie, a po tym jak zaszlam w ciaze to maz sie poddal zabiegowi wazektomii.