dostałam pracę w biurze od rana codziennie na etat

wolne sob i niedziele, 2500 brutto i pochwaliłam sie tu 2 tyg wcześniej to mi napisali że jestem głupia, cieszę się z byle czego , śmieszny mały zarobek i muszę byc kiepska że z czegoś takiego sie cieszę :O

a ja bardzo sie z tego cieszę :) zawsze marzyłam żeby mieć umowe o pracę i codziennie wychodzić rano do pracy.Wszędzie proponowali jakieś śmieciówki , przychodzenie na popołudnie, takie tam i zwątpiłam że jeszcze kiedyś w życiu będę normalnie pracować a jednak się udało :)

super! O pracę biurową jest bardzo ciężko a od czegoś trzeba zacząć. Większość ludzi kafe chciałaby tę twoją marną pracę.

współczuję, wstawanie rano to koszmar

Gratuluję, na potrzątku nie zarabia się kokosy

holera błąd w słowie początku sory

ludzie mają problem żeby "na początek" zarobić głupie 1750brutto czyli ledwo co 1200zł na ręke, a ty masz jeszcze sapy że za 2500 będziesz kawke w biurze pić, plotkować z innymi biurwami i całe dnie na d***e siedzieć? idiotka albo zwykła prowokatorka

to ja zarabiam 3200 do reki w biurze i też mi mówią że mało. Może to prawda.Połowę z tego idzie na wynajem mieszkania,reszta starcza na normalne życie bez kokosów.Starcza na wczasy raz w roku i na utrzymanie grata 20 letniego.

Przecież autorka napisała, ze się cieszy :O autorko gratuluję :) ja też dostałam ostatnio pracę w biurze na etat, to moja druga praca, ale zarobki mam wyższe niż Ty.

Zazdroszczę Ci pracy biurowej. Ja latam po sklepie cały dzien, za mniejsza kasę niz Ty.

Tyle na ten temat _ - ale autorka się cieszy z tej pracy, to ludzie mówią jej że za mało. Masz racje to dobra praca.

Brawo :) gratuluję Ci bardzo. To super wiadomość.

nie jestem młódką , mam 31 lat , szukałam pracy i nawet chciałam zatrudnić się w sklepie choć mąż mi odradzał, bo trzeba prawie 10 godz dziennie ciężko pracować, dżwigać i nagle znalazła się dla mnie ta praca.Cieszę się , wiem że dla niektórych to śmieszne pieniądze ale trzeba dodać że z tytułu umowy mam wiele profitów np kartę do kliniki medycznej na badania, na skomplikowane badania muszę płacić ale to jest 1/4 tego co musiałabym zapłacić w rzeczywistości.I wiele innych rzeczy , umowa o pracę to umowa i zawsze o tym marzyłam bo ostatnio pracowałam na zlecenie i to jest porażka - wtedy nie jestem pracownikiem tylko zleceniobiorcą i ten co mi daje pracę nie ma żadnych zobowiązań w stosunku do mnie, żenada .Przestałam wierzyć że już znajdę normalną pracę, gdy nie pracowałam patrzyłam przez okno jak inni ludzie idą do pracy , wsiadają do aut a popołudniami wracają .Nie wierzyłam że znajdę a jednak niespodzianka :)

nigdy nie daj sobie nikomu odebrac radosci jesli cieszysz sie z tej pracy - olej komentarze

Gratuluje :)

dziękuję :)

Ten kto tak pisze, zazdrości. Super oferta. Gratki.

fajnie ci ... a ja mam zniszczonę życie prez swoją naiwność

dlaczego masz zniszczone życie ?

całkiem spoko praca, no i wolne weekendy do brykania:)