Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana1527281

czy on od niej odejdzie

Polecane posty

Gość załamana1527281

Jestem 24latką, od 4 lat mam romans z zajętym, starszym facetem. Wiedziałam, że ma dziewczyne kiedy sie z nim "wiązałam". Nie sa małżeństwem. Nie mają dzieci. Nigdy nie naciskałam, zeby on ją zostawił, ale teraz już bardzo tego chce, on tez zaczyna o tym mowic... Co mam robic? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem korfiszonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość152
porozmawiaj z nim na spokojnie, powiedz że nie chcesz dalej być tą drugą i że chcesz żeby się z nią rozstał jak najszybciej. jeśli tego nie zrobi zapytaj czy woli żebyś to ty odeszła, jak mu bd zależało zrobi to natychmiast. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1527281
Czemu od razy wyzwiska :/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1527281
Nie chce na nim wywierać presji, chce zeby podjął tę decyzje sam... On ją kocha/jest przyzwycAjony, ale kocha też mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz zaledwie 24 l i już k***isz się z zajętym,starszym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1527281
Miałam 20 jak zaczęłam sie "k**wić" Hm, albo moze po prostu sie zakochalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna idiotka która myśli że facet zostawi inną dla niej, gdyby mu związek nie odpowiadał, to dawno by odszedł, a skoro jest z nią, to chyba jasne że jesteś dla niego tylko narzędziem. Zawsze mnie zastanawiało po co ludzie stukają się z zajętymi ludźmi, przecież tacy ludzie są g****o warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dobrze czujesz się w roli szmaty? kto cię wychował na takiego k***iszcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1527281
Co jak co, ale idiotka nie jestem. On nigdy nie użalał się jaki to jego zwiazek straszny, beznadziejny, mowil ze jest nudno, ale okej, ze stabilnie, ze ja kocha, na początku mi powiedział, ze jej nie zostawi. Okej, uznałam, ze wole miec go troche niz w ogole, bo to człowiek z którym jak z nikim dziele pasje, zainteresowania, poglądy. Jestem narzędziem? Nie, widze jak na mnie patrzy, nie jest też facetem "sorry, umówiliśmy się, ale moja dziewczyna powiedziała, ze chce isc do kina", wiele razy było tak, ze potrzebowałam pomocy (np. kiedy właściciel mieszkania kazał mi sie wyprowadzic do wieczora i musiałam sie przeprowadzić) olewał ją i mi pomagał. Zabawna sytuacja - nie spędzają swiat razem, mimo stażu 10 lat, wiec swieta spędzamy razem, ona nie wyznaje walentynek, wiec walentynki spędzamy razem, ona woli jezdzic na sylwestra od 3 lat za granice, on nie moze, bo ma własna firmę, a akurat tak sie skalada, ze największy "sezon" jest po sylwestrze, wiec to samo - sylwestry razem. Ona nie chce dziecka - nigdy, on zawsze chciał rodzine, tka jak ja. Wiele takich rzeczy jest, ktore sprawiają ze nie chce mi sie wierzyć ze on ją kocha, tylko wydaje mu sie tak, bo jest przyzywczajony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1527281
Sorry, ale jesli chcecie kogos obrażać - obrażajcie jego. Czy ja tej dziewczynie obiecywałam wierność, milosc? Czy to ja zdradzam, oszukuje? Czy to ja jestem nie w porządku? Na Boga, dlaczego o wszystko oskarża sie kochankę? Jakimi ludźmi jesteście, zeby od razu tutaj rzucać ku*wami i innymi? Jesteście niby lepsi ode mnie, ale nie przeszkadza wam to kląć na osobe ktorej nie znacie? Poza tym z tego, co pamietam to ku*wa to osoba, ktora śpi z wieloma. Ja spię, sypaialam tylko z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odejdzie , nie ma do kogo? do dziewczyny , ktora od poczatku zgodzila sie byc ta druga? pomysl dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 4 lat marnujesz sobie życie...gratuluje ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1527281
Wiem, że zrobiłam zle, wchodząc w zwiazek (zle ze względu na sama siebie, nie ze względu na nią - jak już mowilam, ja jej niczego nie obiecywałam), bo pokazałam w pewien sposób, ze nie jestem honorowa i godzę sie na półśrodki. Byłam młoda, głupia. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego, a on mimo, ze nie wspominałam, sam zaczął mowic o odejściu od niej - nieśmiało, bo niesmialo, ale zaczal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówić to można wiele rzeczy gorzej z wprowadzeniem w czyn...hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1527281
Wierzę, że jesli sie zadeklaruje, to to zrobi. Tylko co zrobic, zeby sie zadeklarował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę wierzysz, że ją zostawi? Jesteś tylko do zaspokajania jego potrzeb i stanowisz swoiste uzupełnienie jego kobiety, dając mu tego, czego ona mu nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1527281
Tak, wierze, ze od niej odejdzie, bo z ktorej strony by na to nie patrzeć, oni są beznadziejnym związkiem. Po 10 latach bez ślubu, bez dzieci, osobne swieta, osobne mieszkania, osobne życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes z łodzi autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1527281
Nie, jestem z Krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie siebie warci:o wiedzialas, ze ma dziewczyne i sie z nim zwiazalas, zenada i dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za 10 lat odejdzie od ciebie...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pardon, za 6 lat czesc juz wysluzylas, wiec za ok 2 lata bedzie szukal sobie zmiany z nudow:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
załamana1527281 dziś Tak, wierze, ze od niej odejdzie, bo z ktorej strony by na to nie patrzeć, oni są beznadziejnym związkiem. Po 10 latach bez ślubu, bez dzieci, osobne swieta, osobne mieszkania, osobne życia? xxx a wy jakim związkiem jesteście i będziecie? nie beznadziejnym? to, że on MOŻE od niej odejdzie nie oznacza że się tobie oświadczy i będzie chciał z tobą mieszkać i mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siksa się zakochala,dajcie jej spokoj ,ona nie zna i nie kocha tej jego baby ,za to on kocha i to on jest s******l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a te co obrazaja to sa związkowe co się boja czy tez nie maja s******lka w domu,a najgorsze ze gotowe sa wybaczyć jakby co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj jeszcze z 10 lat :D naiwniaczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem jak można zgadzać się być tą drugą wiążąc się z zajętym facetem. Przecież to jest poniżenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1527281
Jasne, pewności, ze mi sie oświadczy i bedzie chxial ze mna mieszkać nie mam, ale my spędzamy ze sobą swieta, sylwestry itp, a oni nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ty dziewczyno chcialabys zwiazac sie z facetem dla ktorego oklamywanie partnerki i posiadanie kochanki na boku to bulka z maslem? to gratuluje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×