Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

......

Polecane posty

Gość gość

Siedze i wyje z rozpaczy,pierwszy raz nie wiem co mam zrobic Chcialabym umrzec ale jednak jeszcze cieszyc sie sie troche zyciem Boje sie przyszlosci co mnie czeka,jak dalej zyc? Zwiazalam sie z czlowiekiem ktory przez 8 lat bycia razem olewal mnie i wyniszczal psychicznie Rodzice wydzwaniaja i susza mi glowe swoimi ciaglymi konfliktami alkoholowymi... nie radze sobie z nerwami,nie potrafie cieszyc sie zyciem jak kiedys... Chcialabym odejsc od Meza ale on straszy i obwinia ze zepsuje dziecku zycie... O wszystko obarcza mnie ja jestem najwikesz przyczyna i problemem Matka podchmielona wydzwania ze Ojciec sie upil i osral ...ze za duzo pije,a on pije sama Mam dosyc tej patologii Maz nigdy nie okazywal mi milosci,bylam bo bylam..Czuje sie nikomu niepotrzebna,mam dziecko ale sama nie poradze sobie z jego wychowaniem,a zyc z czlowiekiem ktory mnie nie kocha i nie szanuje.. przeszyl mi dzisiaj mysli po glowie o pasku.. Ale kiedy pomysle o Synku ktory mowi mamo nie placz i o tym ze juz nigdy moge go nie przytulic Zjeb...sobie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do rodziców powiedz matce żeby poszła z ojcem na spotkanie AA jak nie będzie chciał to niech się z nim rozwiedzie albo nie dzwoni do ciebie w tej sprawie bo cię to wykańcza co do twojego małżeństwa to musisz się rozstać nie tylko niszczysz sobie życie ale i dziecku myślisz że twój syn nie ma już traumy jak ciągle beczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowilam rodzicom nieraz ,z tego powodu mialam nieprzyjemnosci,ze niby robie z nich pijakow... matka to furiatka a ojciec lubi wypic...a ja zawsze bylam do wyrzywania Maz nie podejmuje rozmow,nasze relacje sa bardzo zle... nie ma z kim i o czym rozmaiwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakiś tam mąż jest. Lepsze to niż być zdaną sama na takich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakis maz jest... wlasnie jakis... wykrzyczal mi dzisiaj ze ma dosc moich klotni z matka.powiedzial ze jestem klotliwa..chociaz sam wie jak sprawa wyglada..ze nie ma zamiaru sie mieszac a ja pytajac go o zdanie wciagam go w to wszystko... Pomyslam dziekuje za wsparcie nie kazalam mu krytykowac lub dyskutowac z moja rodzina...Bo nie o to chodzi,wystarczyloby wspierac,slowem.. Zycie jest durne...gdybym miala jeszcze jedno napewno nie zalozylabym rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×