Polskie morze to żenada

Wróciłam sobie z wakacji i dziękuję bogu ze juz jestem w domu...to co tam się działo to jakiś dramat, woda brudna, smród, parawany stawiają NAWET W WODZIE, przywłaszczają sobie części plaży, przejść się nie da między tymi parawanami i dookoła gromadka dzieciorów drących się w niebo głosy i pijany rodzice oraz tradycyjni Janusze, dzieci sikają pod siebie, a jak by co to rodzice mówią im zeby do wody robili, ceny jak z kosmosu, poziom kultury osobistej większości turystów, poniżej wszelkiej krytyki. Nie polecam

Dlatego sto razy wole nasze piękne gory za ktorymi juz Tęsknię :(

O tak, za to góry to wielki atut

Tak tak, góry o wiele lepsze, uwielbiam Zakopane

Autorko masz jakieś zaburzenia psychiczne? W te wakacje to już twój setny temat odnośnie parawanów :o

Tak się składa, że nie mam założonego konta i nie jest to MÓJ setny temat odnośnie parawnów, pomyśl trochę to może dojdziesz do wniosku, że nie tylko ja byłam w te wakacje nad możem i inni też mogli się na ten temat wypowiadać i wcale mnie to nie dziwi, wręcz przeciwnie myślę że większość osób wraca stamtąd z podobnymi doświadczeniami wiec i tematy zakładają podobne

Przepraszam, morzem

Też kocham Zakopane

To jedz do Włoch nad Adriatyk. Polubisz atmosferę Bałtyku. Tam to jest dopiero syf. Byłam 2 tyg w Rimini i raz dla zasady się wykapalam. Resztę czasu nad hotelowym basenem.

Dla mnie wakacje za granicą są najlepszą opcją. Byłam już w kilku krajach- w żadnym z nich nie widziałam parawanów. W tym roku odwiedziliśmy Chorwację. Pojechaliśmy własnym autem, więc wcześniej poczytaliśmy trochę o ich przepisach: http://www.przepisydrogowe.eu/ Na miejscu było naprawdę genialnie- Makarska to piękne, czyste morze, ładna pogoda, świetny klimat.

oje oje chorwację odwiedzi no zobacz c**isko durne najeździł sie jużkażdy po tym chcorwacjach i innych chu...jach mujach tylko na plus jedno ...woda cieplejsza a cała reszta jak powyżej autorka tematu opisuje Polskie morze tak i te niczym się nie różnią

Ja też nie lubię jeździć nad morze polskie w sezonie wakacyjnym chociaż jeżdżę co 2-3 lata ze względu na rodzinę, która uwielbia Bałtyk. Wybieram zawsze mniejsze miejscowości, chociaż z roku na rok i tam więcej ludu. Faktem są burackie zachowania - rodzinki pozagradzane kilkoma parawanami, zajmujące kilkanaście m2, w środku piwkujący rodzice, dzieci na brzegu krzyczące ;-( dzieci biegające na golasa... Też lubię góry - w tym roku byłam dwa tygodnie w Karkonoszach i polecam.

jak kogoś nie stać na bezludne wyspy to jeżdzi tam gdzie go stać :) obojętne Polskie czy nie Polskie , ludzi jest wszędzie pełno ! szczególnie w sezonie ! krzyczących bachorów np. we włoszech chorwacji czy hiszpanii od groma !! piwkujących również , także zbastujcie ykhmm gwazdulki bo słoma z butów wystaje

Bałtyk to szambo, kibel scieków połowy europy

W tym roku przecież wielokrotnie pisali i mówili, że nie ma sensu jechać nad morze bo każdy tam jedzie - drogi zakorkowane za dużo do zwiedzania nie ma, chyba, że jedzie się z dzieckiem to inna sprawa. Ja osobiście jestem zwolenniczką gór - tam chociaż ludzie są z kulturą to raz, dwa nie ma takiej ilości dzieci. A jak na weekend wyjazd będąc w tamtych rejonach to można i zahaczyć o Kraków wynajać sobie hotel w centrum (http://www.apartmentcracow.com/pl/) i odpocząc sobie nad Wisłą albo pochodzić po Wawelu

Bo trzeba ruszyć tyłek iść dalej, tam, gdzie nie ma dużo ludzo, na plaże pomiędzy miejscowościami. Rodzice z dziećmi są często zmuszeni być blisko wejścia, wątopię, aby bykli pijani. A to, że ktoś rozkłada parawan w wodzie, co z tego? :) Można obejść. Trochę więcej życzliwości i pogody ducha życzę.

A cóż Wam dzieci krzyczące i biegające przeszkadzają? Ile Wy macie lat, 90? Jakieś stare, zgryźliwe panny chyba się tutak wypiwiadają :)

Przecież każdy wie, że polskie morze to jedno wielkie patologiczne g*wno. Lepiej jechać sobie nad jezioro.

Byłam w tym roku nad morzem i nie widziałam czegos takiego. Parawany, owszem, były, bo wściekle wiało, ale taki urok naszego Bałtyku. Trzeba wybierać mniejsze miejscowości, z szeroką plażą lub przejść się kawałek dalej od centrum, gdzie często jest zupełnie pusto. Góry tez lubię, ale Zakopane wcale nie jest lepsze od morza jeżeli chodzi o ilość turystów i ich kulturę osobistą.

Polecam sprawdzić sobie moją miejscówkę w Sarbinowie:  http://domprzyplazy.eu szczerze? Standard nie gorszy niż za granicą. No i wejście od razu na plażę