mam moralniaka

byłam na babskim wieczorze, można powiedzieć, że taki "przedpanieński". Pamiętam, że późno wracałam do domu i przysiadłam się do grupki siedzącej koło mojego bloku. Pogadaliśmy, potem podprowadzili mnie kawałek. Musiałam im gadać jakieś straszne głupoty, boję się teraz wyjść z domu i spotkać tych ludzi :o w ogóle chyba do jednego się strasznie przystawiałam :o

Zachwuj się normalnie tz. obojętnie mów że nie masz czasu a sytuacja wróci do normy.

widziałam ich pierwszy raz w życiu, mam nadzieje, że ostatni. Boję się, że mogłam im coś nagadać. Chyba nie gdzie mieszkam, bo byłam na tyle przytomna, że nie dałam się odprowadzić pod sam dom. Ale mi głupio :o w ogóle pamietam, że nie mogłam drzwi otworzyć, trafić w zamek, mam nadzieje, że zaden sasiad mnie nie widział :o od piątku boję sie wyjść z domu :o

Taki stan trwa sredzni 3 dni potem wszystko wraca do normy. Tak ze zabardzo sie nie przejmuj:-)

wielkie halo. moralniaka mogłabyś mieć gdyby cię któryś z tych spotkanych chłopaków przeleciał gdzieś na klatce

mogłoby się tak skończyć, ale ten chłopak do którego sie przystawiałam powiedział mi, że ma dziewczyne :o to pamiętam. Zastanawia mnie tylko co musiałam odpierdzielać, że to mi powiedział :/

Nie pij tyle

W każdym bądź razie chłopak zachował się uczciwie nie wykorzystując sytuacje .Nie przejmuj się tym nie wdawaj się z nimi w rozmowe tłumacząc że nie masz czasu po kilku dniach zapomną o całej sytuacji.