Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z tesciami!!! Ratunku

Polecane posty

Gość gość

Witam, jestem w 6 miesiącu ciąży i biorę ślub za miesiąc. Jednak nie wiem co robić bo moi teście już na prawdę przeginaja. Zacznę od tego że są alkoholikami teść ma 50 lat teściowa 45. On pracuje ma prawo Jazdy i jak prowadzi to nie pije więc z nim tak źle nie jest otworzy pierwsze piwo o 10 gorzej z nią od 7 rano do 2 nad ranem non stop ma piwo w ręku i napita siedzi. Mieszkamy z narzeczonym za granicą oni w Polsce na wsi więc myślałam tyle dobrego problemu nie będzie ale wydzwaniaja żeby przyjechać ok to jeździmy raz w miesiącu na weekend. Za każdym razem są już sztywni bo jesteśmy na miejscu wieczorem to już nie ma z kim rozmawiać. Miała bym to gdzieś gdyby nie fakt że jestem w ciąży i za 3 miesiące urodzi nam się córeczka. Moja teściowa ma urojenia kupuje (sobie) rzeczy dla mojego dziecka których mi nie zamierza dać, smierdzaca alkoholem z kiepiem mi chucha dmucha i glaszcze po tym brzusiu i gada " moja córcia " dodam że mój facet jest jedynakiem bo nie mogli mieć więcej dzieci.. Ale to chyba nie znaczy że z tego powodu mam jej oddać dziecko już psa mi zabrała! Nie pozwala mi kupować rzeczy dla dziecka coś se uroila czy ja przesadzam? Gada ze sobie łóżeczko u siebie w pokoju postawi co to ma znaczyć i nazywa ja nie wnuczka tylko córka wkurza mnie to i sama myśl na to jak się będzie zachowywać jak Zajedziemy będzie pijana dziecko wyrywać i mu chuchac jeszcze papjerosem gdzieś przypali ja się tak martwię i powiedziałam przyszlemu mężowi że nie będziemy tam jeździć z dzieckiem ja sama byłam wychowywana w alkoholu to nie jest nic fajnego poparł mnie tylko ze ona gada ze przyjedzie i se weźmie w ogóle traktuje mnie jak surogatke czy mi się wydaje? wydzwania do mnie co chwile i się chwali że sobie kupiła to tamto dla dziecka i gada ze mam się nie bzykac z jej synem żeby jej niunia była zdrowa i żeby se "walil konia" i tego tupu teksty lecą od niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiczna. Odetnijcie się od niej. Lepiej nawet do niej nie jeździjcie, bo porwie ci dziecko... Postawcie jej ultimatum - albo pójdzie na terapię, albo nie zobaczy wnuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz się czym przejmować, po cholerę tam jedziesz, siedź na d***e i będzie dobrze, jakaś strasznie wrażliwa jesteś, ogranicz kontakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozg ma juz gabczasty od picia i p******i farmazony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Będąc na Twoim miejscu w życiu bym nie jezdziła do alkoholiczki.Teraz potrzebujesz spokoju a nie denerwować sie i mieć stres że teściowa snuje plany że zabierze Ci dziecko.Facetka jest psychiczna i odsuń sie od tego towarzystwa.Dobrze Ci tradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja i tak zrobię tylko co jak mąż będzie chciał jechać ze mną i z dzieckiem tam na weekend? Bo ja jakoś tego nie widzę ale czy ja wtedy będę w porządku ograniczając kontakty dziecku z dziadkami? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz brała slub z brzuchem? Nie wstyd Ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oceniaj innych bo sama nie jesteś święta ,to jej wybór że z brzuchem huj powinno Cie to obchodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slub ?przeciez mialas byc dziewica,po co sie pu szczasz? to znaczy ze jestes dzifka i teraz jeszcze marudzisz o tesciach,zostaw ich w spokoju za twoje nie pija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha jakie zjeby puscilam się ale z jednym moim przyszłym mężem nie wale się po kątach od 12 roku Życia. O dziecko się staraliśmy jedno już straciłam więc nie widzę nic złego w tym że z pięknym brzusiem wezmę ślub z moim ukochanym. Dzidzia się urodzi z nazwiskiem i będziemy rodzina. A skąd w was tyle nienawiści to nie wiem. Polska nie dziwie się że pracy nie ma po co dla takich zjebow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego bo nie rozumiem w czym problem 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tesciowa ma podobnie z tym ze my nie mamy dzieci. ciagle sie o to wypytuje tak na marginesie. jest okropna. ma brud w domu. napalone az siwo i tez od rana do wieczora z piwskiem i fajami. wieczorami snuje depresyjne historyjki jakie to ona miala ciezkie zycie i jak to ja ciezko los doswiadczyl oczywiscie nic nie jej wina. poza tym klamie w żywe oczy. nagadywala na mnie rozne glupoty do meza i takie tam inne historie. fantazjuje i ubarwia rzeczywistosc nawet w takich zwyklych sprawach. podkradala nam pieniadze. nie raz i nie dwa w alkoholowym amoku albo mnie z kims mylila albo mnie potrafila zwyzywac bez powodu bo sobie cos uroila. przez rok sobie tak pozwalalam potem powiedzialam dosc. nie wazne ze matka dlaczego mam sie meczyc i to znosic. ona sie nie zmieni a byla tylko powodem naszych klotni. nie bronie kontaktu czasem zamienie kilka slow przez telefon grzecznosciowo. wysylam kartki na swieta bo w koncu to matka meza ale do siedzenia u niej sie zmuszac nie bede. polecam ograniczyc kontakt. zawsze możesz sie zle czuc czy miec inne zajecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opisujecie patologię i zadajecie pytania co robić. Każdy by wiedział, że zerwać kontakty. Dziwie się, że "dorosłe" osoby, przyszłe matki i ojcowie nie umieli do tej pory powiedzieć: proszę nie palić w domu, nie pić i nie gadać głupot, dziecko będzie nasze i my decydujemy o nim . Słownik przyszłej mamusi też zalatuje patologią, więc trudno tutaj oceniać, kto lepszy, kto gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ogranicze bo mam dość tego już nie będę się łudzić że coś się zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem macie z głową? Tu się rady daje a nie wypisujecie jakieś głupoty! Nie obejdzie się bez obelg prawda? Polska.. Masakra aż się przykro robi jak się widzi tyle nienawiści do drugiej osoby nawet jeśli jej nie znacie... Niedowartosciowani jesteście czy co? Jak nie chcecie pomoc to po co wchodzicie na forum!? Bo nie rozumiem.. Musicie się wyżyć?! Nie umiecie inaczej zacząć dnia prawda?! Wstyd mi za was i czasem żałuję że jestem Polakiem tylko kraść i wyzywać potraficie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z kolegą! Zero szacunku w tym kraju... Na jaki kolwiek temat się wejdzie to w komentarzach wyzwiska.. Zero wyczucia w was kobieta w ciąży ma problem a wy musicie jechać bo nie wytrzymacie katastrofa... Moim zdaniem nie jezdzij tam mąż to zrozumie z nim się chajtasz nie z nimi. Będą chcieli widzieć wnuczke niech przyjadą na kawę trzezwi albo wcale. Proste! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za rady dam już se radę. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu nie jeździj tam. mow,ze zle sie czujesz w ciazy, btw czesto jezdzice z tej za granicy do Polski, my tam latamy 2xw roku. potem jak sie urodzi dziecko to mow,ze zle sie czujesz po porodzie a po drugie to takie male dziecko nie zabiera sie w dalekie podroze bez powodu bo to nie jest przyjemne ani dla ciebie ani dla dziecka, dziecko potrzebuje spokoju i matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok tak zrobię! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź tej patologiczne babcie odbierz swojego psa. Czy Ty nie masz serca przyszła matko? Dziecko będziesz miała a psa takiej patologii oddalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już dawno zabrałam, pisałam tylko do czego jest zdolna, że psa mi zabrała... to może jej się zdaje że i dziecko da radę zabrać, ale już się nie przejmuję bo tam nie jeżdżę telefonów nie odbieram i mam spokój. pozdrawiam i pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×