Czerwone plamki na glowce niemowlaka

Hej. Mam 7 miesiecznego bobasa. Od urodzenia ma z tylu nad czyja czerwone plamki. Czasem jest to widoczne bardziej, czasem mniej. Maly sie czasami tam drapie. Niewiem czy go swedzi, czy ma taki nawyk. Robi tak, gdy sie denerwuje, podczas karmienia piersia albo przed spaniem przewaznie. czytalam juz w internecie roznie fora i artykuly. Dziewczyny pisza ze to znamie i poprostu znika samo tylko, ze nasz synek ma dosc duzo wlosow, a tam gdzie te czerwone plamy nie ma nic. Jakby wogule nie rosly. Czy ktoras z was miala podobny problem? Dodam ze nie uzywam zadnych szamponow. Kapie dziecko w oilatum i mydlem dla dzieci. To wszystko.

mam ten Sam problem, synek ma 6 miesiecy I ma je od urodzenia, czasem mniej czasem wiecej, zniknely po masci z delikatnym sterydem hydrocortisone, przepisanej przez lekarza ale po kilku dniach od odstawienia masci plamki wrocily, wiec juz nic z nimi nie robie, syn drapie sie w tyl glowki podczas karmienia ale nie zawsze oraz kiedy jest bardzo zmeczony i marudny.

nikt nie miał takiego problemu?

a czy twój synek ma tam włoski? bo mój nie :(

ma ale o wiele mniej niz na pozostalej czesci glowy

czy wy czasem nie macie pluskiew w domu, bo tak wygladaja ugryzienia pluskiew a glowa jest dobrze ukrwiona i atrakcyjna dla pluskiew na dodatek cienka skora.

nie wiem. a myślisz że one pogryzły by maluszki tylko w główke? ja juz sama nie wiem chyba wybiore sie do dermatologa. maly juz sie z tym urodził tylko ma to raz mniej, prawie wcale, a raz calkiem czerwone. teraz znow wydaje mi sie, że jest tego jeszcze więcej. tzn na większym obszarze główki :(

najlepiej pojsc z tym do dermatologa.

właśnie tak zrobię.

pluskiew nie mam, mam jeszcze jedno dziecko i ono ma czysciutka glowke, moj synek tez sie z tym urodzil

Mam 5 miesięcznego synka, od urodzenia na czubku Glowy ma parę czerwonych plamek, to znamię tak mowila pediatra