Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak pozbyc sie emocji?

Polecane posty

Gość gość

W kontaktach z ludzmi jestem dosyc chlodna, oczywiscie pozartuje etc, ale jak jestem sama, dalej mam takie uczucia jak -wzruszanie sie (wzruszam sie durnotami, jak jakims romantyczniejszym tekstem piosenki etc, plakac nie placze, ale po prostu jestem taka wzruszona..) -wstyd (czasem wstydze sie jak przebywam z ludzmi) -strach (to tez przed ludzmi, nie chce go czuc juz praktycznie wcale) -naiwnosc - zbytnio entuzjastyczne reagowanie na komplementy (niekontrolowany szeroki usmiech, jak glupia, i radocha w srodku) i zbyt mocne reagowanie na krytyke (widoczna nagla niepewnosc siebie, stres etc, a nawet jesli nie to rozpatrywanie tego w srodku) Licze, ze ktos mi pomoze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tego chyba nie da się pozbyć, taka jesteś i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gwoli wyjasnienia: totalnym robocikiem byc nie zamierzam, po prostu chce zminimalizowac emocje. Cenie sobie cos takiego jak stoicyzm. Dlatego nie chce zadnych takich zachowan opisywanych wyzej, wybuchow takiej dzieciakowatej radosci polaczonej z ADHD tez nie (miewam czasem, a jestem dorosla kobita!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem taka. To po prostu nieokazywane emocje wsrod ludzi powoduja, ze durnieje i nie panuje nad soba. A chcialabym to rozwiazac w taki sposob, zeby te emocje po prostu wyeliminowac, popasc w cos na zasadzie stanu apatii. Jakis czas temu mialam takie dni, to bylo swietne uczucie. Taki minimaliz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak mam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do pielenia buraków to wyzwala i uspakaja emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uprawiam sport, staram się to rozładować. Ale niewiele daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się często smieje gdy coś jest nie tak i się denerwóję do tego robie inne różne rzeczy których normalnie bym nie zrobiła np. wzruszenie ale to jest taka reakcja obronna naprawdę wzruszenia nie ma tylko odruch jakby na pokaz. Prub ój za karzdym razem . Może w końcu będziesz bardziej opanowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ostatnio się 'samo zrobiło'. Miałam taki okres, ze zrobiłam się naprawdę stonowana. Ale nie wiem, dlaczego. Chce ,żeby to wróciło!!!! Tez mam często nieadekwatne emocje. Chce mi się śmiać, kiedy akurat naprawdę powinnam być poważna.. nie lubie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat jest dla mnie wazny. Piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uzyskałem coś takiego poprzez medytację, ale teraz dziwnie się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnie, bo inaczej ;). Poczytałam, pogrzebałam i faktycznie wybiorę medytację. Ile praktykowałeś i po ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie da sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłem po 2-4 sesje dziennie, codziennie, po kilkanaście, do kilkudziesięciu minut. Zauważyłem znaczny spadek lęków, stresu i poprawę nastroju, ale teraz coś się dziwnego ze mną dzieje, nie wiem czy to ma związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupolu emocje sa wazne. one ci mowia co czujesz i jakie jest twoje prawdziwe stanowisko do tego co sie dzieje. to twoi niewolnicy ktorzy zaiwaniaja na pelnych obrotach wioslujac w twojej lodeczce zwanej zyciem po to bys ty - kapitan lodeczki podejmowala w zyciu dobre decyzje. a wiesz co sie dzieje jak sie tepi niewolnikow? taaak, masz racje oni sie buntuja wtedy. I jak nie masz ochoty na bunt na pokladzie na przyklad w postaci nerwicy, depresji, fobii czy innych chorob somatycznych albo np zapijania problemow bo o zacpywaniu tychze nie wspomne TO ZMIEN SWOJE PODEJSCIE DO WLASNYCH EMOCJI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja juz mam stany lękowe! emocje chcialabym maksymalnie zminimalizować. Moze faktycznie nie pozbyc sie w 100 %, ale przytępić. To jest mój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec co twoim zdaniem powinnam zrobić? Moze jakieś leki antydepresyjne, ktore stlumia te emocje (i nie chodzi tylko o negatywne, wszystkie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uda ci się to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytnij sobie mozg to nic nie bedziesz odczuwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bol dópy
Nie wiem, ale też chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mówiłem Ci autorko, medytuj. Ja już byłem w czarnej doopie i medytacja mi pomogła, zredukowała lęki. Medytacja zmienia mózg na stałe i zmniejsza ciało migdałowate( ono odpowiada za lęk).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytalam o medytacji. Od dziś zaczynam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×