Po czym poznajecie, że ktoś jest bogaty?

Po czym poznajecie, że ktoś jest bogaty?

Po tym, jak wydaje pieniądze.

Po niczym się nie da poznać, sprawdzone w życiu... Albo inaczej- nie ma reguły. Takich co wydawali pieniądze też widziałam... ale że czasem to pieniądze męża czy tatusia, nie mówiąc o wakacjach na kredyt i zakupach robiących debet nie mówiąc.

Nie "na co wydają pieniadze" ale "jak wydają" :) Czy nerwowo, czy starają się unikać pewnych wydatków bez uzsadnienia i inne. Np mój kolega - bardzo zamożny, nie widać po nim, ale nigdy nie stresuje się zadnym wydatkiem.

Mnie się wydaje, że tacy naprawdę bogaci ludzie nie afiszują się z tym, tzn., żadnych mega wielkich, widocznych na pół kilometra logo, wielkich złotych łańcuchów itp, ale za to ubranie bardzo dobre jakościowo, z ledwie widocznym (lub wcale) logo -gdzieś z brzegu, na podszewce. Np pan w klasycznych, niebieskich jeansach, gładkim t-shircie i czarnej, dobrze skrojonej i dopasowanej marynarce, oraz klasycznym zegarku zrobi na mnie wrażenie na o wiele bogatszego niż pan w butach nike, poprzecieranych jeansach, t -shircie z wielkim napisem NIKE i plecaku PUMA. :-)

gość dziś - bardzo trafne spostrzeżenie.

a bogaty - wedlugkafeteriuszy - to ten co zarabia 5tys. netto?

a co, męża szukasz? :P

Męża mam, tak się zastanawiam :)

po wyluzowaniu i jeszcze po zegarku.

Uważam, że wbrew pozorom ludzie bogaci są oszczędni. Ci, co lansują się swoim bogactwem, np. kupując drogie samochody, zaskakująco często te samochody biorą na kredyt. Tak samo ludzie, którzy nonszalancko zaproszą Cię do najdroższej kawiarni/restauracji by udowodnić, że "ich stać" czasem w rzeczywistości ledwo wiążą koniec z końcem. x Ogólnie bogaci ludzie szanują pieniądze i nie trwonią ich na pierdoły. Z drugiej strony, ponieważ mają pieniądze, i nie są zmuszeni zaciskać pasa, faktycznie skłonni są zapłacić np. za jedzenie sporo więcej niż przeciętny Kowalski, ale przede wszystkim patrzą na jakość i na to, czy ta jakość jest warta swojej ceny. I to ostatnie to jest IMO największa różnica - człowiek bogaty nie żałuje pieniędzy, jeśli jest przekonany o tym, że warto je wydać, natomiast zwraca też baczną uwagę na to, gdzie i na co te pieniądze wydaje. Człowiek udający bogatego potrafi wydać kupę kasy na symbole luksusu, nie zwracając w ogóle uwagi na to, czy przypadkiem za nie nie przepłaci, a potem skąpi sobie na swoich podstawowych potrzebach, np. żywiąc się przez resztę miesiąca bułkami z masłem...

@Pantegram: Trochę masz racji, trochę nie. Osobiście jestem dość dziana, jednak faktycznie nie lubię robienia w balona na zasadzie np. - marne danie, ale "artystycznie" (tj. pseudo-artystycznie) podane no i cena 200zł. Jednakowoż jak masz kasę to ją przepierd*lasz. Z narzeczonym dogadzamy sobie ile wlezie, przecież pieniądze są po to, by je wydawać. Mamy ich dużo, więc z nich korzystamy. Jak pisałam, nie jest to jakiś snobizm. Po prostu są możliwości. Z bogatymi ludźmi bywa różnie. Faktycznie są tacy, którzy lubią tulić... Ale raczej nie jest to większość, bo jak wspominałam, pieniądze są po to, żeby je wydawać. No i pewnie, że część zawsze służy do obrotu i pomnażania. Każdy zamożny tak robi, by status otrzymać, ale przecież to oczywiste. Jedno nie wyklucza drugiego.

Lola, z ciekawości - ile zarabiacie miesięcznie? W sensie ile macie wpływu, nieważne czy z pracy, czy z inwestycji? Bo dla mnie faktycznie zarabianie 5 tys. netto to już dużo, ale ciekawa jestem ile mają ludzie naprawdę dobrze sytuowani?

w oczkach ma( D +D )

5 000 to porostu dobra pensja, dla mnie zamożny to ktoś kto może dobra pensje zapłacić gosposi. Myślę że od 15000 wzwyż. Znam faceta który zarabia 60000 niczym się nie wyróżnia, jeździ octavia. Jedyne co to ze zawsze jest dobrze ubrany i nie raz wtrąca jakieś historie z wycieczek do Kenii czy Australii. Z innych źródeł wiem ze ma 11 mieszkań, sam mieszka w bloku z wielkiej płyty. Drugi dziwny gość utrzymuje się z wynajmu hal produkcyjnych ma ich 4 kiedyś w ogłoszeniu widziałem ze za wynajem jednej płacić trzeba 20000. Po nim to w ogóle nie widać, wręcz ciągle powtarza ze jest drozyzna.

Po czym poznaje że ktoś jest bogaty. Po wielkim wypasionym domu i drogim samochodzie, więcej niż jednym.

Bogaty to takie słowo względne. Podobnie jak słowo stary. Człowiek 30-letni dla takiego 17latka będzie stary a dla 60latka będzie młody.

"Znam faceta który zarabia 60000 niczym się nie wyróżnia, jeździ octavia. Jedyne co to ze zawsze jest dobrze ubrany i nie raz wtrąca jakieś historie z wycieczek do Kenii czy Australii." Widocznie celowo (bo przesadnie) się ukrywa z tym że ma tyle kasy. Cwaniaczek.

Tak jak osoba z góry "znam faceta"... który w klubie-inwestorów https://klub-inwestorow.pl/ zarobił pare groszy, a był pewnie jak większość z nas średnio zarabiającym człowiekiem i nie przewróciło mu się w głowie i nie zmienił samochodu ale pieniądze dalej inwestuje i żyje na wyższym poziomie tylko tego nie pokazuje.

maz znajomejj ( oczym sie dopiero neta dowiedzilam) byl na liscie 100 najbogatszych POlakow. Po wygladzie nigdy by sie na to nie wpadlo - dzinsy, TShirt, zaden makijaz, normalna kobieta. Dopiero jak sie blizej pozna , wiadomo,ze maja posiadłosci w roznych czesciach swiata, gdzie sobie np jezdza na narty czy inne wakacje.

Po statusie- jak mieszka, na jakim osiedlu i czym jeździ. Ja np. na początku swojej kariery musiałam wypożyczyć samochód- https://comfortcar.pl/pl. A po przeprowadzce kupiłam sobie Sedana. ;)

po tym jak bardzo jest skąpy

ale w******jace są te spamy, Wy naprawdę myslicie że ktos się na to nabierze i naciśnie ten durny link?

chyba nie zawsze można poznać że ktoś jest bardzo bogaty, taki np Warren Buffet nie specjalnie odnosi się z majątkiem, nie ma jakiejś wypasionej chaty czy samochodu a majątek ma koło 60 miliardów dolarów