rozstałam się z nim, zameczał mnie

Przy nikim nie czułam się tak źle jak przy nim, wytrzymałam z nim rok, a na koniec dowiedziałam się że mnie nienawidzi i zablokował mnie w każdy możliwy sposób. Rozstałam się z nim tydzień temu, ale wciąż czuję dziwny ścisk w żołądku na myśl o nim. Wymęczył mnie psychicznie. Kłamał, manipulował i wszystkiemu winna byłam ja, toksyczny człowiek. Kłamał i oszukiwał a gdy w nerwach wyklęłam go za wsze czasy, stwierdzał że wszystko jest moją winą obrażał się na mnie i milczał tydzień. A ja durna szłam prosiłam wyjaśniałam. Co lepsze każdy pytał mnie co ja z nim robię. Każdy jego kolega za mną latał, prawie nikt go nie lubił, pochodził z patologicznej rodziny, a ja dałam mu szansę, wymęczył mnie psychicznie. Cały czas wzbudzał poczucie winy, nawet przy rozstaniu nie chciał porozmawiać, a stwierdził że jedyne uczucie jakim mnie darzy to nienawiść, że to ja go poniżam, a on nie chce mnie znać. Jak dojść do siebie po tym wszystkim, odbudować poczucie własnej wartości?

Chcesz wiedziec jak to sie dalej potoczy? Napisz do mojej wrozki. Jest swietna. Podaje Ci jej email. tarocistkasofii@wp.pl

potoczy się dobrze, bo na pewno z nim nie bedę.

Mialas racje;szkoda że tak pozno zdecydowalas się na ten krok.

Bardzo dobrze zrobilas! Zapomnij o tym pacanie rok czasu ci zabral! Poczytaj sobie o toksycznych zwiazkach i do przodu!