Jak przestac byc niesmialym factetem w stosunku do kobiet

- nigdy nie mialem dziewczyny a jestem po 30 - obawiam sie prowadzic auto chodz kiedys zrobilem prawko - nie potrafie plywac - nie staram sie aby znalezc lepsza prace ; nie staram sie byc ambitny jak sie wyksztalcila niesmialosc? jak przestac byc niesmialym szczegolnie w relacjach z kobietami?

Kobieta to też taki sam człowiek jak Ty. Czego się obawiasz?

nie wiem, nie potrafie tego wytlumaczyc, sam nie zagadam

Zastanów się, co to może być? Co się może stać złego jak zagadasz?

To zwyczajne, ludzkie. Jestem kobietą, tez nie umiem pływać, auto prowadzę, lubię jeździć ale panikuje jak mam jechać do miejsc których nie znam. Stać mnie na wakacje ale nie umiem pojechać sama , chciałabym mieć kogoś obok siebie żeby czuć się raźniej, bo sama w obcym miejscu? Mogłabym wymienić jeszcze parę rzeczy, jak widzisz każdy ma swoje słabostki. Jak nie masz odwagi zagadać do dziewczyny to może jakiś inny gest, uśmiech :)

akurat podrozuje sam - ale glupio mi samemu - nie przyznaje sie w pracy ze sam podrozuje; czasami na urlopie wydaje mi sie ze jestem jedynym samotnym urlopowiczem; rzadko zdarzaja sie pojedyncze osoby usmiecha sie wiele osob - mieszkam a uk; nawet dziewczyny ktore znam np..z pracy - nie potrafie przejsc do etapu zaproszenia gdzies - pokazania jej ze sie podoba mi

mam prace, ale nie jest super;nie daje mi satysfakcji

Czytam Twoje posty i smutno mi się zrobiło. Jestem po tej drugiej stronie lustra, i widzę że ciężka przeprawa mnie czeka z moim "nieśmiałkiem". Masz jakąś dziewczynę na oku? Mogę spróbować Ci pomóc, jak jej okazać zainteresowanie :) Poza tym dlaczego nie wykonujesz kolejnych kroków? Boisz się odrzucenia, wyśmiania?

tak obawiam sie odrzucenia wysmiania wstydu

Kup sobie pewność siebie w 90 dni _Paweł grzywocz

A jakbyś tak spróbował wejść do serca wybranki tylnymi drzwiami? Tzn. najpierw się zakumplował i mały kroczkami osiagał kolejne pułapy znajomosci, zbliżał do niej? Jak sie zaprzyjaznicie i zobaczycie ze dobrze wam ze soba, to zwiazek wyjdzie sam z siebie.

Też tak kiedys miałem ale udało mi się z tego wyjść