Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz pracuje, ja nie i dobrze mi z tym

Polecane posty

Gość gość

nie wiem dlaczegoludzie wpieprzaja sie w cudze sprawy i portwele, Ja nie pracuje 9 rok bo tak uzgodnilismy z mezem, strasznie irytuja mnie drwiny innych ludzi jakby zycia swojego niemieli, dziewczyny jaksobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drwia bo widza i wiedza to co ty ignorujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja zona nie pracuje juz 10 rok, i jest ok, nie ma szalu ale zyjemy w miare ok i mamy czas dla siebie i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ci autorko zazdroszczę, też bym chciała być kurą domową i nie musieć chodzić do pracy i żeby jakiś jeleń na mnie robił:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosty układ - mężulek cie zatrudnił w roli sprzątaczki, kucharki, maciory.. a sam pewnie posuwa jakąś studentkę w porze lunchu, norma🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez znalam taka jedną co niepracowala cale zycie bo ją facet utrzymywal, najpierw jedny, potem drugi, a w końcu i ten drugi ją kopną w dupke bo mu się taki pasożyt znudzil, no a laska już swoje lata miała, nie było więcej chętnego frajera i musiala isc do pracy.. a tu cv puściuteńkie, w wieku 43 lat. Nie miała za co zyc, wiec poszla pracować... jako kasjerka w biedronce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz ma warsztat u nas w domu, reszte czasu spedza ze mna, wiec to Ci nie wyszlo... Mamy pieniadze wspolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posiedzisz kolejne 9 lat az sie w koncu zorientujesz w jak beznadziejnej jestes sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspólne pieniądze powiadasz.... emerytury z tego wspólnej nie będziesz miała, gdy mąż kopnie w kalendarz, a statystycznie rzecz biorąc zrobi to kilka lat przed tobą, to jedno drugie, że kto ma kasę, ten rządzi - to wyjdzie wcześniej czy później, ale wyjdzie ja wolę sobie pójść do pracy między ludzi i robić ze swoją kasą, co mi sie podoba, nie opowiadając się nikomu, na co ją wydaję dla mnie to jednaj ma znaczenie, czy kasę zarobiłam ja, czy mój teoretyczny obecnie mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz ma warsztat u nas w domu, reszte czasu spedza ze mna, wiec to Ci nie wyszlo... Mamy pieniadze wspolne x bardzo WSPÓLNE skoro tylko on zapiep*za:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako zabezpieczenie na starość mam dom przepisany przez rodziców i dwie działki, więc tak czy siak nie skończę na bruku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żebys wiedzial/a że tak bardzo wspolne, ja zajmuję się domem onpracuje w warsztacie, gdybym pracowla to i tak by musialkogos zatrudnic dodomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
emerytury za to nie dostaniesz...nie mowiac juz o tym co bedzie jak cie maz kopnie w d**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś nie widzę tego, żeby na starośc zajmować się handlem nieruchomościami w celu zapewnienia sobie emerytury, czyli środków do życia, ale ... no można, ok dalej jednak w moim przypadku byłoby to psychicznie niewygodne ale każdy ma inny charakter i inne poczucie niezależności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćf
Ja mam bardzo bogatego faceta, sama dobrze zarabiałam, ale jak urodziłam dziecko to on stwierdził, że będę siedziała w domu a on bedzie pracował ( w sumie już wczesniej to proponował ) i co ? Mam życie jak w madrycie... Mamy sprzątaczkę i kucharkę ja sama zajmuje się dzieckiem, dużo pomagają nam też rodzice. A w międzyczasie kosmetyczka, fryzjer, zakupy, ploteczki z przyjaciółką. Żyć nie umierać, mogłam rzucić tą prace wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pracuję chwilowo i czuję się z tym koszmarnie. Najlepsze jest to, że nikt nic nie mówi, wszyscy rozumieją, że znalezienie dobrej pracy będzie teraz trochę trwało. A mnie jest strasznie, nie jestem przyzwyczajona do tego, żeby prosić kogoś o pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam wiele kobiet ktore cale zycie utrzymuja mezowie i trzeba przyznac ze takie kobiety zupelnie odrywaja sie od rzeczywistosci. Na starosc staja sie nudnymi matronami uwazajacymi ze wszystko im sie nalezy, bo sie " poswiecaly cale zycie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21;34 no wlasnie jestem w takiej samej sytuacji, a ludzie sie tak wpieprzaja, a jak sienoga powinie to nie ma nikogo do pomocy, ale do pouczania to wszyscyjak stado baranow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 21:34... patologia, w zyciu nie chialabym być maciorą, nawet jakby ktoś mnie mogl wtedy utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćf
21.38 - bo to ty masz pieniadze, a oni charują za 1200 miesięcznie. Też bym była sfrustrowana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sraty taty, pierdolicie jakbyście się nie słyszeli, niezależność, zadowolenie z pracy, powiedzcie to wszystkim tym którzy pracują w Biedronkach Lidlach czy po innym małych sklepikach u prywaciarzy i zapieprzają po 12 h niejednokrotnie, bo innej pracy nie ma w ich dziurze, po pewnym czasie taka osoba chętnie zajęłaby się domem by nie zapierdalać na jakiegoś sępa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie zawsze tak było..Polaczków zawszeb oli to że komuś się w życiu układa, że ma pieniądze, podróżuje. Jesteśmy chyba jedynym narodem który w takiej skali tak zburaczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żebys wiedzial/a że tak bardzo wspolne, ja zajmuję się domem onpracuje w warsztacie, gdybym pracowla to i tak by musialkogos zatrudnic dodomu x :D znam ludzi, którzy potrafią i pracować i po pracy domem się zająć, a i jeszcze mają czas na swoje hobby, rozrywkę itd., ale widać ciebie to by przerosło:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym ty się tam tak w tym domu zajmujesz dzień w dzień? obiadki pichcisz mężusiowi? pieluchy dzieciom zmieniasz? sprzątasz codziennie to samo? ja mam wielki dom i na siłe chyba musiałabym sobie szukać zajęcia w nim:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, niemamy dzieci wiec pieluch nie zmieniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie, to czym się tam tak zajmujesz w domu ze az musielibyście zatrudniać kogos?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×