Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klaudia936

Jestem strasznie samotna i przygnebiona.

Polecane posty

Gość Klaudia936

Ide teraz do 3 gimnazjum.Jestem kompletnie samotna.W szkole nikt mnie nie lubi,wysmiewaja sie ze mnie albo ignoruja.W 1 klasie przychodzilam do domu i plakalam,tak ,bylo az tak strasznie.Na przerwach chodze sama i ogladam tablice z uczniami 3 klas i wywieszone dyplomy ,w mojej klasie nie ma takiego drugiego odludka,cala klasa siedzi na lawkach na holu i gadaja,smieja sie,dobrze sie bawia,a ja chodze i patrze w 1 punkt.Mieszkam w malej wiosce,z mojej klasy jest tu 5 osob,oni sie dogaduja,ze mna nikt z nich nie gada.Teraz na wakacjach jeszcze gorzej CALE WAKACJE przesiedzialam w domu,z domu wychodzilam raz na 2 tygodnie jak mama kazala mi isc do sklepu.Czuje tez smutek jak patrze na fb,a tam ludzie z mojej klasy dodaja zdjecia ze soba,z roznych imprez,ognisk,popijawek.A ja?Moze to tez moja wina,bo jestem niesmiala i w 1 klasie do nikogo sama nie podchodzilam tylko czekalam na cud ze ktos podejdzie i nikt nie podszedl.Dziwne ze nie zwariowalam,dzisiaj z NIKIM nie rozmawialam,bo rodzice w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co się dziwisz.Sama nie chciałaś gadać z innymi to teraz masz.Teraz wątpie,że ktoś cie polubi bo 1 wrażenie zawsze jest najważniejsze.Przykro mi,ale taka prawda.Módl się,by ten rok szybko zleciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre ale najważniejsze żeby się nad sobą nie użalac tylko wziąć w garść! I wiem że początki są trudne. Skoro to ostatni rok to jest szansa ze idąc do szkoły średniej w przyszłym roku możesz wszystko zmienić. Też kiedyś byłam szara myszka, byłam nieśmiała, nie potrafiłam rozmawiać na luzie z ludzmi, ale się przelamalam zaczęłam rozmawiać i dziś mam wielu znajomych dużo łatwiej nawiązuje kontakty I nowi ludzie bardziej do mnie brną. dlaczego? otworzyłam się, zaczęłam rozmawiać i nie jest to takie trudne jak kiedyś. Twoja nieśmiałości to pewnie przejaw niskiej samooceny, poczucia że nikt nie będzie chciał z Tobą rozmawiać itd. Uśmiechnij się do innych, może znajdź jakieś zainteresowania I wtedy znajdzie się również temat do rozmowy. Jeszcze w tym roku szkolnym możesz wszystko zmienić. Pomyśl, że jesteś wartościowym człowiekiem i głowa do góry :). powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×