aborcja jest nieodłączną częścią bycia matką i dbania o dobro dziecka

wynika z logiki ze wasze podejscie ze plod to nie czlowiek a noworodek to czlowiek jest nielogiczne bo podbalam przyklady z ktorych to wynika, jesli ktos uwaza ze plod to nie czlowiek ok ma do tego prawo ale tez jezeli ta sama osoba uwaza ze noworodek to juz czlowiek to nie jest logiczne w ogole, bo noworodek od plodu nie rozni sie az tak bardzo zeby nadawac mu ten tytul poniewaz tez jak plod nie ma swiadomosci i nie jest jeszcze dobrze rozwiniety.

coś ci się popieprzyła logika

Kościół jest wrogiem nauki i postępu. Był przeciw transfuzjom, szczepionkom, przeszczepom i do dziś katoliccy fundamentaliści głoszą tego typu poglądy choć oficjalne stanowisko Kościoła się zmieniło. Teraz Kościół jest przeciw in vitro mimo że za wynalezienie tej metody przyznano nagrodę Nobla z medycyny - Robert Geoffrey Edwards w 2010.

aborcja to wolność !

Kościół jest wrogiem kobiet !

aborcja to wielotysiącletnia tradycja regulacji narodzin i żaden pieprzony klecha tego nie zmieni

trzeba z glowa seksowac sie!!! to nie wina kosciola,ze kobietki i mezczyzni maja wiekszy poped seksualny,niz kiedykolwiek :)).........

seks to sprawa dwojga ludzi, a kler ryje się chamsko na trzeciego

aborcja to dla mnie ucieczka od odpowiedzialności tak jak porzucanie kobiety w ciąży. Skoro kobiety są dziś tak nieodpowiedzialne nie spodziewajcie się tego od mężczyzn bo kobieta była bardziej odpowiedzialna w sprawach rodzicielstwa i dziecka. Wg mnie jeśli kobieta ma prawo zrobić aborcję to mężczyzna ma prawo zostawić kobietę z dzieckiem bez żadnych konsekwencji.

propagowanie przez Kościół wyższości życia dziecka nad życiem matki to k***wstwo potwierdzające tezę że nie ma większego wroga kobiet niż kler katolicki.

'aborcja to dla mnie ucieczka od odpowiedzialności' a czytałaś początek topiku ? tak pokazane jest że aborcja to nie wyraz braku odpowiedzialności ale dokładnie odwrotnie najwyższy przejaw odpowiedzialności za dobro potomstwa dodatkowo wymagający stawienia czoła moralnej nagonce prawicy i biskupów.

W Kanadzie za człowieka uznaje się tylko dziecko urodzone,a nie te rozwijące się w macicy. Co zatem stoi na przeszkodzie dokonania aborcji na plodzie w 7,8,9 miesiącu ciązy? Skoro to nie jest jeszcze człowiek....

gość dziś Wg mnie jeśli kobieta ma prawo zrobić aborcję to mężczyzna ma prawo zostawić kobietę z dzieckiem bez żadnych konsekwencji. x Pokaz choć jeden paragraf na porzucenia kobiety z dzieckiem ? Alimenty nie są kara, kobieta tez płaci jak zostawi ojca z dzieckiem. Aborcja jest zabroniona przez prawo , porzucanie matki z dzieckiem nie jest zabronione, nie jest karalne i nigdy nie będzie. Mężczyźni maja prawo porzucenia , kobiety w ciąży czy kobiety z dzieckiem a kobiety prawa aborcji nie maja.

gość dziś Po 1 jestem mężczyzną a nie kobietą po 2 dla Ciebie przejawem odpowiedzialności jest sypianie z kim popadnie a potem nie branie odpowiedzialności za swoje czyny? To samo powiesz o facecie porzucającym swoją ciężarną kobietę? To przejaw odpowiedzialności mężczyzny? Może jeszcze powiesz, że taki typ jest lepszym ojcem niż ten, który opiekuje się swoim potomstwem i stara się dla niego o to co najlepsze? Pamiętaj, że jeśli kobieta może pozbyć się "problemu" to mężczyzna również!

A kobiety mają prawo usunąć ciążę bez zgody partnera? Skoro aborcja miałaby być legalna więc prawnie powinna być uregulowana także ta kwestia.Partner powinien wyrazić formalną zgodę na usunięcie także jego zarodka.To równouprawnienie.

gość dziś Płód 6,7,8,9 miesięczny jest wstanie utrzymać się poza ustrojem matki , jest na tyle rozwinięty ,ze po nawet szybciej wywołanym porodzie staje się noworodkiem. Nierozwinięty płód poza ustrojem matki noworodkiem nie stanie się.

gość dziś Jak najbardziej tak , oboje partnerów powinno decydować o narodzeniu dziecka. Matka , która nie chce dziecka oddaje go po narodzeniu ojcu , który na aborcje nie zgodził się.

autor to chyba jakis doktor mengele. ja rozumiem że ciąża czasami wywołuje skrajne emocje i jest przyczyną dramatycznych wyborów ale żeby na zimno mówić o tym jak to zabicie dziecka trzeba spojrzeć jak na "naglącą decyzję praktyczną" to trzeba być jednak psychopatą.

gość dziś No właśnie problem polega na tym, że kobiety chcą całkowicie wykluczyć mężczyzn z roli ojców. Chcą tylko kogoś kto będzie płacił alimenty. Ojcowie dziś nie mają żadnych praw a tylko obowiązki zupełnie inaczej niż matki, które mają same prawa a żadnych obowiązków. Wg mnie ojcowie powinni mieć w tej kwestii również możliwość do uniknięcia odpowiedzialności bez konsekwencji tak samo jak matki. Szczególnie, że nikt z nas nie ma pewności, że jest ojcem albo nim nie jest do czasu badań na ojcostwo.

gość dziś gość dziś Jak najbardziej tak , oboje partnerów powinno decydować o narodzeniu dziecka. Matka , która nie chce dziecka oddaje go po narodzeniu ojcu , który na aborcje nie zgodził się. x To by było najlepsze rozwiązanie.

07.59 ale wg prawa obowiązującego w Kanadzie płód do końca ciąży nie jest człowiekiem! więc każda kobieta powinna mieć prawo do aborcji tego nie-człowieka.Skąd wiesz że niedługo nie będzie technologii,która pozwoli utrzymać przy życiu płód 10 tygodniowy?Tak jak teraz można utrzymać przy życiu płód 24 tygodniowy ktróry poza ustrojem matki bez wspomagania medycznego nie jest w stanie przeżyć. To też nie jest człowiek? bo nie jest w stanie sam utrzymać się przy życiu? Powiedz to matkom wcześniaków. A dziecko narodzone o czasie z jakimiś komplikacjami pozostające pod respiratorem to też nie człowiek? No bo przecież nie jest w stanie sam przeżyć.W takim razie można na nim dokonać późnej aborcji?

jak coś się zrobiło to powinno się brać za to odpowiedzialność takie jest moje zdanie.

Skoro metoda in vitro polega na zapłodnieniu pozaustrojowym i lekarze są w stanie doprowadzić do prawidłowego rozwoju zarodka od początku zapłodnienia do momentu wszczepienia do macicy to przy odpowiednim sprzęcie byliby w stanie taki zarodek doprowadzić do rozwoju poza ustrojem matki aż do momentu narodzin. I tutaj argument że płod kilkutygodniowy nie jest w stanie przeżyć poza ustrojem matki jest do du/p/y, bo JEST w stanie przeżyć nawe mniejszy zarodem, ba... nawet embrion itp. Na tym polega metoda in vitro.

gość dziś Jeżeli medycyna rozwinie się na tyle aby utrzymać płód poza ustrojem kobiety od embriona do narodzin to aborcja nie będzie potrzebna , kobieta , która nie będzie chciała dziecka odda płód parotygodniowy do szpitala i tam zostanie utrzymany do momentu samodzielnego życia a później takie dziecko pójdzie do adopcji.

skoro aborcja jest "nieodłączną częścią bycia matką" to chyba tylko taka kobieta która dokonała aborcji jest dobrą matką. choćby nawet dzieci nie miała bo wszystkie wyskrobała. co te lewackie zjeby wymyślają to już mała bania.

08.43 myślę że i teraz naukowycy byliby w stanie czegoś takiego dokonać, jednak koszty takiego utrzymania przez kilka miesięcy płodu poza macicą byłyby ogromne stąd po zapłodnieniu tych "kilka komórek" jest wszczepianych do macicy. Taka "sztuczna macica" byłaby szansą dla kobiet, które pragną dziecka, dochodzi do zapłodnienia ale z powodu wad macicy nie może dojść do zagnieżdżenia i w konsekwencji dochodzi do poronienia płodu który genetycznie prawidłowo wykształcony byłby w stanie przeżyć dalej poza ustrojem matki. Sądzę, że kiedyś do tego dojdzie, wszak bogatych kobiet, które oddałyby każde pieniądze za dziecko, nie brakuje na Świecie.

Wtedy cały proces ciąży będzie odbywał się poza ustrojem matki. Matka będzie dawcą komórki jajowej, ojciec plemnika, do zapłodnienia dojdzie w przysłowiowej próbówce,a następnie zarodek będzie wszczepiony do sztucznej macicy, gdzie przez 9 miesięcy będzie dojrzewał do "narodzin". Myślenie, że do czegoś takiego nigdy nie dojdzie to jest własnie zabobon i średniowiecze i myślenie ograniczone.

no dobra, ale jak mowisz - jesli matka ma juz inne dzieci a nie chce miec wiecej, albo kobieta wogole nie chce miec dzieci - takie powinny sie wysterylizowac i bylby spokoj, kobiety najpierw powinny myslec

09.31, dokładnie! Ja już w podstawówce miałam świadomość do czego może doprowadzić współżycie seksualne i dlatego że nie byłam samodzielna społecznie i nie byłabym w stanie ponieść konsekwencji współżycia po prostu nie podejmowałam tego. To jest świadome i dojrzałe myślenie a nie szukanie sposobu jak pozbyć się problemu. Problemem jest tylko i wyłacznie głupota kobiet.

aborcja jest damską cnotą i niezbywalnym prawem kobiety