Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Serce mi chyba pęknie całkiem, cholernie mnie boli w środku.. pogada ktoś..

Polecane posty

Gość gość

Nie chodzi o żadną miłość.. Chodzi o to, że przez chwilę "żyłam" a teraz wróciłam do samotności, smutku, szarości i pustki.. i w środku mnie tak cholernie boli,że chyba nie wytrzymam:( Znowu nic nie ma sensu.. Nie wiem co ze sobą zrobić! Nic nie pomaga.. żaden film, muzyka, jedzenie, sport, sprzątanie... nic.. powiedzcie, ż ebędzie lepiej i się przyzwyczaje znowu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co spowodowalo ze odzylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie flaszkę i wypij. Jutro dopiero będziesz miała powód do narzekania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Żyję a potem bum i takie egzystowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spędziłam trochę czasu z normalnymi ludzi, w normalnym świecie, z dala od tego.. w świetnej atmosferze.. a teraz wróciłam i o.. W sumie to już zaczynam żałować, że gdziekolwiek byłam i widziałam taki inny świat.. Już wiecej nigdzie nie jade, w życiu już sobie tego nie zrobię.. Już wole żyć w tej patologii i nie wiedzieć o niczym innym niż jechać i potem wracać.. Nie kupię sobie flaszki, bo nie pije..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jak sobie puszcze piosenke, która tam leciała non stop to tak boli, że zaczynam wyć.. Może wtedy wszystko mi już umrze w środku i już będzie "dobrze", tak jak wcześniej? :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień swoje życie - nikt za Ciebie tego nie zrobi - zrób to małymi krokami i dąż do celu . Zycie masz jedno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja tu nie rozumiem czegos? Bylam na wakacja h gdzies? Ucieklas od "patologi" mam rozumiec ze cbyba masz na mysli to ze patologie masz s domu? Napisz cos wiecej. I tak nikt cie tu nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam niekoniecznie fajną atmosfere w domu i zobaczyłam inny świat i wróciłam i nie mogę się teraz przyzwyczaić.. I wiem, że histeryzuje, ale to już tydzień po powrocie a mi dalej wszystko pęka w środku.. I nie to, że siedze i o tym myśle.. Chodze, biegam, sprzątam,piorę, gotuje, próbuje oglądać filmy, pomagać, zająć się czymś.. próbuje zacząc sę uczyć, ale nie mogę się wziąć.. nawet walizki do konca nie rozpakowałam.. I to są takie ogólniki "zmień swoje życie" "dąż do celu" "masz jedno życie""nikt za ciebie tego nie zrobi".. Tyle, że mi tu wszystko jest jedno. Wszystko. G****o mnie tu obchodzi czy mam jedno życie czy nikt za mnie tego nie zrobi. Bo mi tutaj na niczym nie zależy. Nie mam celu. Nie mam sensu tutaj. Nie mam oparcia. Nie czuje się bezpieczna. Nie mam motywacji. Nie mam po co. Dla siebie? A ja siebie sama nie obchodze. Jesszcze jest coś w stylu "wyjdz do ludzi" . Gdybym nie była taka pusta w środku, gdybym była normalna, coś warta, gadatliwa i społeczna.. To oczywiście, że wyszłabym do ludzi.. Ale teraz to na kontakcie zludzmi za dużo mogę straić. Nie ufam A zresztą wiem, że jak mnie poznają to i tak nie bedą chcieli kontynuować znajomości, bo ja sama nie chciałabbym kontynuować znajomości ze sobą. Dlatego tak dramatyzuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no czekaj - jak nie masz celu? Celem jest takie życie jakie widziałaś i jego Ci brak? Ale zmienisz swoje życie i będziesz wiodła takie za jakim teraz tęsknisz albo bedzeis siedzeć na forum do koca życia i wylewać frustracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety,ale dopoki nie popracujesz nad podejsciem do siebie,nie polubisz zwyczajnie,nie pomoze ci nic. Uzalezniasz swoje nastroje od okolicznosci i ludzi,nigdy nie bedzie ci dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisalas czy jestes np mezatka i "musisz" tak zyc,bo maz i rodzina. Sama sie godzisz na to,ze nic ci nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet gdybyś została tam gdzie przez chwilę było dobrze zrobi się to samo co czujesz tutaj bo wszędzie zabierasz siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy mają gorzej. Nogi np. nie mają albo są oszpeceni i największe rany zyskali od rodziców. Ty możesz się jeszcze wygrzebać. Każdy ma tyle ile ma i o to co ma może walczyć bo gorzej zawsze być może a żeby było dobrze to bardzo dużo zależy od Ciebie nawet jeśli będzie bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tym czy jesteś coś warta zależy też od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×