Związek trzy osobowy pomocy

Witam Otóż mam problem żyje z chłopakiem 4lata on ma chrześniaka i ja. Q tym roku wyjechaliśmy do wielkiej Brytanii aby zarobić na mieszkanie i na rodzinę. Nie mamy dzieci ale gdy byliśmy w Polsce chciał mieć dziecko mimo że nie mialam pracy zgodziłem się na to ale gdy będę miała dopiero pracę tutaj mam ją stała i chce mieć Dziecko a on mówi że niw mamy Pieniędzy a wiem że byśmy byli w stanie odłożyć coś Sobie i je wychować. Jednak on woli pomagać siostrze i wysyłać jej kasę na swego chrześniaka zamiast mieć własne. Ja swojego niw utrzymuje finansowo bardzo mnie to drażni. Czy jestem jakąś nienormalne skoro on chce pomóc Siostrze a ja robię awantury

Na Twoim miejscu napisałabym do tarocistki aby rozwiać swoje wątpliwosci. Polecam Ci moją Sofii. Korzystam z jej usług systematycznie i jestem bardzo zadowolona. Udziela mądrych rad rozświetlając sytuację. Podaje Ci na nia namiary. tarocistkasofii@wp.pl

Gość czy jej ców się placi jak szybko odpisuje

nic nie rozumiem z tego bełkotu... naucz się pisac oslico a potem rob dzieci.

to normalne ze chce jej pomoc,w końcu to siostra

Ale siostra ma męża a on woli cudze dzieci Ni o własnych pomyslec

To chore... zrobila dziecko? ma meza? niech sie utrzymuja i zyja... Twoj partner nie ma obowiazku placic im na dziecko nie przesadzajmy... Szczerze w ogole by mi sie to nie podobalo. Zamiast skupic sie na zalozeniu wlasnej rodziny on laduje pieniadze siostrze. Rozumiem siostra, brat ale do cholery to nie na tym polega szczegolnie ze ma to dziecko kto utrzymywac i chyba z głodu nie umiera.

Czyli siostra ma męża i nie jest bez kasy? Więc dlaczego utrzymuje to dziecko? Skoro maja gdzie mieszkać, pracują, to nie rozumiem dlaczego ładuje tam kase. Chrezśniak chrześniakiem, ale bycie chrzestnym nie idzie w parze z utrzymywaniem tego dziecka, od tego sa rodzice.

chce to pomaga i sle kase,tobie nic do tego.A to,ze ty nie dajesz kasy swojemu chrzesniakowi to tez twoj wybor. Robisz awantury?hmm,masz prawo do tego?awantury to nie sposob na zycie.

Robię awantury bo chciał mieć dziecko a teraz nie chce i daje argumenty że nie bo nie mamy kasy ale siostrze zawsze ma i w tym cały problem. Nie daje mojemu chrześniaka pieniędzy no czasem dam ale rola chrzesnego według mnie ma na celu pomoc w wychowaniu Dziecka ale nie w utrzymywaniu. Rozumiem bliska więź bo Też mam taką że swoim chrześniakiem lecz marzę o własnym dziecku. Nie jestem hipokrytka że muszę mieć to Dziecko ale rozumiem inny niech da powód a nie ze nie mamy Pieniędzy jeśli daje ciągle siostrze to chyba je ma skoro daje.

problem w tym,ze do tanga trzeba dwojga i zeby dzidzius sie pojawil tez musza chciec oboje. Awanturujesz sie jakim prawem?to tylko facet,kochanek,nikt inny.

Masz Dużo racji tylko ja to wiem ze on chce dziecka ale pewnie boi się że zabraknie Czegoś dla jego chrześniaka. A awantury robię Gdy lata uciekaja

nie wmawiaj sobie że on chce dziecka! NIE CHCE!!!

Ile Ty masz lat dziewczyno,ze histerie o dziecko (wasze)urzádzasz? A on ile ma? Chcesz zostac sama z nieslubnym dzieciakiem?

Mam 21 lat wiem ze skrytykujecie mmie że młoda że mam czas że może to nie ten facet. ślub będzie lecz napewno nie teraz faktoswiadczyny były przyjęte lecz uważam że ślub bed*****iedy przyjdzie na to czas. Mój narzeczony ma 26lat a wiem że chce mieć Dziecko bo sam mu to proponował pół roku temu ostatnio nawet rozmawiał ze mną o tym ale co do czego przychodzi to się boi niestety nie wiem czego

O Boszsze,dziecko idz na studia,ucz sie a nie tyrasz na zmywaku i o slubie myslisz.Masz czas na nauke,nie harowe!!!

Rozwazny chlopak,21.lat to nie czas na dziecko,tylko inne priorytety.

Tylko ze ja mam szkołę oraz zawód nawet staż zawodowy nie uważam że studia są mi potrzebne w tej chwili nawet po studiach Ludzie pracują na zmywaku więc proszę nie obrażać ludzi zarabiających w ten sposób na zycie

Nie obrazam ludzi pracujacych na zmywaku,czytaj uwazniej! Pisze do Ciebie,ze 21 lat to czas na nauke i zabawe a nie naciski na dorosle zycie.Poza tym zmieniasz problem,bo awanturujesz sie,ze ktos dysponuje swoimi pieniedzmi.

21 lat i dziecko jej sie marzy. Kiedy w koncu zrozumiecie ze to nie zachcianka i zabawaka! Wez cos zrob ze swoim zyciem, ucz sie, znajdz stala dobra prace! wez slub z narzeczonym i dopiero mysl o dziecku. Z czym do ludzi?

Gość wiem ze dziecko to nie zabawka a ta decyzja jest świadoma i dobrze przemyślana