Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Długie starania...Do dziewczyn które nie mogą zajśc w ciąże....

Polecane posty

Gość gość

Kochane jak sobie radzicie z kolejnymi miesiącami rozczarowań...? Nie mówię tu o 3 miesiącach prób... ja staram się już ponad 2 lata...w tym straciłam już dzieciątko...Nie daje sobie rady z kolejnymi rozczarowaniami - błagam poradźcie coś...Tylko proszę nie piszcie -trzeba odpuścić....bo to nic nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie wlasnie modle zebym w ciazy nie byla... zycie jest takie niesprawiedliwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety życie jest bardzo niesprawiedliwe.....:( ja w ogóle nie radzę sobie z tym, że nie mogę zajśc w ciąże...:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też to przerasta, może ktoś podpowie jakiś sposób? Płacze codziennie bo brak mi juz siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjedź nad morze i zmień pracę na mniej stresująca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się staram ok. 1,5 roku, w tym 2 poronienia i jedna ciąża biochemiczna. Rokowania mamy średnie, bo u mężą występuje pewien kłopot, który właśnie zwiększa ryzyko poronień. Na szczęście jedno dziecko już mamy. Jak sobie radzę? 1. Staram się być aktywna fizycznie - dużo jeżdżę na rowerze, chodzę na spacery itp., bo to pomaga rozładować złe emocje. 2. Staram się mieć zajętą głowę - czytam, oglądam filmy, a nawet sprzątam czy gotuję, byle nie mieć zbyt dużo czasu na myślenie o ciąży. 3. Sprawiam sobie przyjemności - dbam o siebie, kupuje sobie różne rzeczy 4. Skupiam się na pierwszym dziecku - na tym, jakie jest fajne, zdrowe, jak dobrze się rozwija. 5. Mamy psa, a planuję jeszcze kota, żeby było więcej żywych istot w domu ;). 6. Jeśli nam nie wyjdzie, to pocieszam się, że w ostateczności zawsze możemy zdaecydować się na adopcję. Ale i tak raz na czas dopada mnie dołek ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a badania? Zrobiliście wszystkie badania? Chodzisz regularnie do ginekologa? Bierzesz jakieś leki ty albo mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ehhh czyli widzę, że jedyna nie jestem z tymi dołkami:) fajnie, że masz już dzieciątko:) to zawsze jest inaczej....:))) xxxxxxxxxxx gość dziś - mam zrobiony pełen pakiet badań (już wszystko okej). Mam PCO ale w związku z tym zrobiono mi nakłuwanie jajników i mam również udrożnione jajowody. Biorę CLO.....a i tak bez rezultatów;((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem załamana;( Ponad 2 lata starań już za mną, dziś 30 dc cyklu (cykle 33-37dni) i test negatywny. Siedzę i ryczę jak bóbr;(((((((((( ja nie daje już rady, a z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę, że nie tylko ja nie daje sobie rady gdy pojawia się kolejny okres...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety też mam ten problem. staramy się co prawda krócej bo niecały rok ale i tak mnie to dobija...stosujecie jakieś wspomagacze? celujecie w owulację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram się ok 3 lat, ale nie mam flustracji żyję normalnie i robię tzw. "karierę", mam myśli skoncetrowane na czymś innym. Ale mam charakter że żyję na luzie i nie lubię mieć problemów, może spróbuj jogi i metod relaksacyjnych. Koleżanka opowiadała mi o jakiś technikach wydawało mi się to śmieszne ale chyba popytam o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie masz "flustracji" to chyba robisz karierę na kasie w biedronce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justy8585
My z mężem staramy sie od 3 lat i niestety nic z tego :( Byłam juz na etapie ze moze tak ma byc i to ja mam nie mieć dzieci ale długo z tą myślą nie wytrzymałam . Gdy widzę koleżanki z ich dziećmi to mam ochote wyć . Nie daję już rady Każdy mój dzien kończy sie płaczem w poduszke i pytaniem dlaczego ja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie mozecie sobie zrobic In vitro? Lepiej sie z tym spieszyc bo jak dojdzie pis do wladzy to juz dofinasowania nie bedzie. Teraz mam wlasnie kumpele co jest w ciazy po in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samamamasinia
no dokłanie, szybko zanim jeszcze obecne przepisy pozwalają na refundacje! Już singielki mają problemy, bo trzeba formalności z ojcem dziecka załatwiać. Skorzystajcie z ministerialnego programu, zapytajcie w klinikach.. ja jestem singlem i wiem, ze mam mało czasu, dzwonili do mnie z invimedu, lepiej się pospieszcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgosia1986
Wiem co czujecie. Zaraz zaczynam 10 cykl. Wiem ze przy dwóch latach to nic ale znam ten ból... okres powinnam dostać w piątek. I pewnie dostane bo czuję że wszystko mnie boli. W październiku idę po skierowanie na badanie drożnosci jajowodow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaak
właśnie natrafiłam na ciekawą informację, tyle zamieszania wokół nowej ustawy o leczeniu niepłodności, jest całe webinarium poświęcone sprawie: http://invimed-webinarium.gr8.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram się ponad rok z przerwami bo ciągle są zdrowotne przeszkody i musimy się leczyć. Jak nie infekcja taka to taka, badania badania i znów badania. Mam dość i już się powoli przyzwyczajam ze nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciągle ten sam temat, ile tego juz było... autorko - jakie badania zrobiłas ty i mąż, nie pisz wszystkie tylko wylicz dokładnie, podaj swój wiek też. ja sie starałam 2,5 roku i sie w końcu udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja staralam sie 8 lat i wkoncu sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylkamotylka
Leczę się w invimedzie i tez dostałam niedawno zaproszenie na to webinarium. Bardzo jestem ciekawa co tam powiedzą, bo niektóre rzeczy w nowej ustawie są dla mnie niejasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×