Marilyn Monroe

Miała przaśną urodę, a mimo to jej uroda jest podziwiana do tej pory. Co w niej takiego było? Według mnie cudowny uśmiech, jeszcze nie widziałam, żeby ktoś się tak pięknie uśmiechał. Jak myslicie?

Pozowane spojrzenie.

Mam wrażenie, że dużo lepiej wyglądała w filmach, niz na zdjęciach. Oglądam zdjęcia - szału nie ma, całkiem ładna, lekko pulchna jak na dzisiejsze kanony blondyna. Ale w takim "Pol żartem, pół serio" - naprawdę piękna kobieta! Ach, ten sposób, w jaki przeszła w szpilkach po peronie... :) i wcale nie wyglądała tak pulchnie, ale pewnie jako bulimiczka miała akurat etap niejedzenia i schudła specjalnie na czas kręcenia filmu. Niemniej jednak - wyglądała pięknie.

Figurę miała świetną, choć były okresy, kiedy była nieco zbyt gruba, ale tylko trochę. No i fakt, uśmiech magiczny.

To wizerunek kreowany na potrzeby mediów, http://blog.hairstore.pl/wp-content/uploads/2014/07/W%C5%82osy-Marilyn-Monroe5.jpg, a to foto nie pozowane, https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQTDPyegr3EQ4nUvDwqTBsUXf3tREpGqrrltXHToFZHnsXwVu4r

To wizerunek kreowany na potrzeby mediów, http://blog.hairstore.pl/wp-content/uploads/2 014/07/W%C5%82osy-Marilyn-Monroe5.jpg , a to foto nie pozowane, https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=t bn:ANd9GcQTDPyegr3EQ4nUvDwqTBsUXf3tREpGqrrltXHToFZHnsXwVu4r x Na drugim mega lepiej!

No tak, wizerunek MM był starannie zaplanowany, ale ona sama miała coś w sobie.

Była piękna z natury.

zdarzało jej się tyć (jak wielu osobom z depresją), ale proporcje figury miała świetne i większość życia była szczupłą kobietą. Mnie osobiście podoba się ten jej uśmiech od ucha do ucha.

Na obu wygląda świetnie :)

fajna dziewczyna i już! szkoda, że tak skończyła. http://artnaz.com/wp-content/uploads/2015/06/last-photo-shoot-of-marilyn-monroe-artnaz-com-4.jpg

Mnie osobiście podoba się ten jej uśmiech od ucha do ucha. x O tak, taki szczery i iskierki w oczach

wiesz, pewnie do zdjęć ani uśmiech ani iskierki w oczach (które uzyskiwało się dzięki kroplom do oczu) szczere nie były...ale na takie wyglądały :P a skoro mowa o "brzydkich" uśmiechach to widział ktoś pełny uśmiech Audrey? http://www.breakfastwithaudrey.com.au//wp-content/myuploads//audrey-smile.jpg http://www.theprettypersuasion.com/wp-content/uploads/2011/02/audrey-hepburn-audrey-hepburn-6395876-1280-1691.jpg

gość dziś wiesz, pewnie do zdjęć ani uśmiech ani iskierki w oczach (które uzyskiwało się dzięki kroplom do oczu) szczere nie były...ale na takie wyglądały jezyk.gif a skoro mowa o "brzydkich" uśmiechach to widział ktoś pełny uśmiech Audrey? http://www.breakfastwithaudrey.com.au//wp-con tent/myuploads//audrey-smile.jpg http://www.theprettypersuasion.com/wp-content /uploads/2011/02/audrey-hepburn-audrey-hepburn-6395876-1280- 1691.jpg x Nieskończona jest ilość pięknych kobiet, szczególnie nieznanych.

Zdjęcia na plaży w zielonym ręczniku były chyba jednymi z ostatnich jej sesji: uśmiech wygląda na szczery, a jednak wkrótce MM zginęła ponoć z własnej ręki... ale tak naprawdę tajemnica nie jest rozwikłana do dzisiaj. A uśmiech Audrey? Jak dla mnie uroczy :) A coś jest z nim nie tak?

moim zdaniem jest świetny, ale niektórym się takie szerokie uśmiechy nie podobają. Myślę, że to nie jest żadna "zagadka" - przedawkowała, nie pierwszy raz, tym razem nie udało się jej odratować. Smutna historia osoby chorej na depresję. Uśmiech mógł być szczery, dlaczego nie, mogła mieć dobry dzień, dobry humor.

ciekawa jestem , czy którejś z dzisiejszych gwiazdeczek uda się przedrzeć do masowej świadomości tak mocno, że będzie się o niej mówiło przez tyle lat.

Chyba chodzi o to, że Audrey miała krzywe zęby. Trochę ją szpecą.

A ja uwielbiam ją, https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRbzyqzZ1fcTxDP01WNnAo-acE6HCSYn8LCTnTwAC22bBCcL7-l

o niektórych pewnie tak

Myślę, że to nie jest żadna "zagadka" - przedawkowała, nie pierwszy raz, tym razem nie udało się jej odratować. x Oficjalnie tak było, ale mówi się, że jej śmierć była komuś na rękę i miała związek z braćmi Kennedy... Prawdopodobnie nie dowiemy się, jak było naprawdę.

a ja myślę, że ludzie na siłę doszukiwali się sensacji. Spisek brzmiał lepiej niż przyznanie się, że nikt nie pomógł chorej na depresję kobiecie która miała już za sobą kilka przedawkowań i regularnie mieszała leki z alkoholem.

Jest duzo teorii na temat śmierci Marilyn. Ja sądzę, że to było samobójstwo, tym bardziej, że wcześniej miała za sobą próby samobójcze i pobyt w psychiatryku. Szkoda, fajna dziewczyna była.

poza tym nie zapominajmy, że to była tylko aktorka. Była popularna, ale ona nie miała żadnych wpływów. Jej śmierć nikomu nie była na rękę, najwyżej stracili pieniąze na filmie którego nie dokończyli.

Przaśna uroda? Jak dla mnie wręcz przeciwnie, bardzo szlachetna i klasyczna. Lekko przaśnie mogła wyglądać przed operacją trochę kartofelkowego nosa, swoją drogą naprawdę niezła robota chirurga, całkiem niedawno dowiedziałam się, że w tamtych czasach mieli takie możliwości.