Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
młoda 1234

Ciąża zagrożona

Polecane posty

Hej. Opiszę w skrócie moja historię a może ktoś miał podobnie i chce się z tym podzielić? Jestem w ciąży juz 16 tydzień. W 12 tygodniu stwierdzoną wadę ale nie wiadomo jaką. I tak zaczeła sie moja historia z różnymi lekarzami. Każdy cos widział lecz nie potrafił stwierdzic co to za wada. Przepłakane całe dnie. Wkońcu dostałam się do prof. bardzo dobrego lekarza z bardzo dobrym sprzetem. Na 99% wada tripolidia. Wada nie uleczalna,,dzieci z ta wada nie żyja albo umierają w łonie matki albo kilka dni po porodzie,, Poszłam do szpitala tam zrobili mi aminopunkcje i czekam na wyniki. Trzy tygodnie dla mnie to cała wieczność. Wynik otrzyamam 9 wrzesnia wieć nie długo. Oczywiscie dostałam informacje o terminacji ciąży! I tutaj znowu tak sie poczułam,jakbym dostała w pysk dosłownie. Miałam zabić moją dzidzie? Przeciez jeszcze nie ma wyników przecież jest nadzieja. Lekarze jeszcze wielce zdziwieni dla czego podjełam taka dezycje a nie inna. Bo KOCHAM MOJE DZIECKO I NIE USUNE!Strasznie mnie to przygnebiło. Ale cóż dziecko dalej żyje dalej jest we mnie i ciesze się z każdego dnia,zę go jeszcz mam... Może i nie mam nadzieji już,ze wszystko będzie dobrze(tym bardziej,ze już jest wątek o tym jak pewna dziewczyna była w ciąży z tą samą wadą co moje dziecko ma i dzidzia usneła w łonie matki) Ale bede walczyć o każdy dziiennn. A może ktoś miał taki przypadek albo podobny a skończyło się wszystko dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×