Banał uczuć jest piękny

już widzę, czyli banalnie chcesz z niej zrobić kochankę:D

wolałbym otwarty układ. nie przeszkadzałoby mi gdyby moja żona miała przyjaciela... a ja przyjaciółkę, ale to niestety nie wchodzi w grę. więc pozostaje mi jedynie życie w ukryciu

każdemu marzy sie odmiana

zółwik...wolisz żeby żona miała przyjaciela (kochanka nazwijmy rzecz po imieniu) niż odejść i być z tą którą kochasz? a co na to Twoja kochanka? (bo nią jest inaczej jej nazwać się nie da) zapytam z ciekawości -sypiasz (sex) z żoną jeszcze? i z kochanką? czy to emocjonalne przywiązanie do tej nowej?

zółw a co zrobisz jak nowa będzie chciała mieć Cię tylko dla siebie? będziesz z Nią czy wolisz ją stracić i byc z żoną? wiesz, że taki moment nastąpi. Jeżeli ta kobieta się w Tobie zakochała to tak bedzie. Co zrobisz gdy powie, ze chce abyś zię zdecydował?

pytam Cię z ciekawości, sama jestem w podobnej sytuacji i trudno mi podjąć decyzję. Może znając doświadczenia innych osób będę wiedziała co zrobić. Dziś nie mam bladego pojęcia. Zycie nabrało dla mnie sensu i stało się bezsensem zarazem. Jeżeli miałbyś ochotę pogadać to napisz na priv. marta20122012@wp.pl

no tak jestem banalna

dzień dobry nie mogłem wczoraj uczestniczyć w rozmowie. cóż nazywanie "nowej" kochanką jest błędem, bo kochanką jest kobieta, z którą się sypia. ja nazwałbym to porywem serca, szczeniackim uczuciem, radością, tym za czym tęskniłem. życie staje się piękniejsze dzięki niej. co do odejścia od żony to Ona "nowa" wie, że nie odejdę.

ej, znam temat tego Pana i nie podoba mi się, że ktoś się nieładnie podszył!!

ale prawi dobrze:)

zółw a co nowa na otwary układ? zgodziła się? czy chce Ciebie na wyłączność?

ja pierdziele - oszukujesz i jedną i drugą. To jest uczucie? to zwykłe wyrachowanie raczej

masz rację, banał uczuć jest piękny, daje napęd i radość z każdego dnia,miłość jest banalna ale cudowna, jak bez niej żyć?

nikt tu już nie kocha?

jeśli miłość jest https://www.youtube.com/watch?v=BHj3uXh_YPI

zółwiku uczucie trwa?

Autor sie zakochal miloscia platoniczna, kocha ale nie ma dla siebie. Nigdy jej nie doknol, nie pocalowal, zyje patrzac na nia kazdego dnia. I to mu chyba wystarcza.Ale chcial by ja na wylacznosc. Ale ma rodzine, zone wiec zyje nadzieja. Hmm nie kochasz zony skoro pozwolil bys by ja inny dotykal tzn przyjaciel. Milosc sie wypalila to zly znak. Przy okazji marzysz o innej. Czasem w zyciu wychodzi inaczej niz by sie chcialo teraz deklarujesz ze nie odszedl bys od zony ale za 5 lat zona moze odejsc od ciebie i wtedy nie budziet nic:-) eh zycie jest przewrotne.pozdrawiam

przeczytałem sobie co nie tutaj, nie chcę się wtrącać itd., ale chyba gość nie jest dojrzały tak jakby to miało wynikać linkuje Bartosiewicz Ostatni, banał - to dobre dla nastolatków Chłopie zobacz na to https://www.youtube.com/watch?v=YdmQiVDzk0o w słowach jest o mężczyźnie, bez urazy ;-)

co tam zółwiku?

Dzień dobry już po wszystkim... odeszła, odszedłem... żyję znów rodziną. nigdy nie skosztowałem jej i jestem mimo wszystko z tego zadowolony. nigdy nie wybaczyłbym sobie zdrady żony. Chciałem, ale szacunek był silniejszy. jednak miłość to to co mam w domu:)

i przepraszam, że zniknąłem na tak długo:) a co u Was?