Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Noxelia jak mieszka ci się mieszka w swoim mieszkanku własnościowym?

Polecane posty

Gość gość
Prawik pisze się "skąd" a nie "z kąd" analfabeto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, wchodzi, jak ją pobije wit to zawsze wchodzi żeby sie wyładowac na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LL kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ll możnoa jakoś z tobą złapac kontakt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z niebieskiego mnie nie znasz , a pogadać chciałam o kraju piri piri:) Realia życia tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pytam serio , tylko na kafe , to raczej ciężko normalnie porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z x widmo
Szczęśliwego rozwiązania, jak to mówią i zdrowego dziecka :) Już nie raz gadaliśmy, ale na razie do Portugalii, niestety się nie wybieram, ale może kiedyś, byłoby miło :) Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okay. Może tak ogólnie.Z tego co się zorientowałam , mówię o Lizbonie najem zaczyna się od 250 eu.Najniższa pensja 500 z kawałkiem.Polska społeczność chyba nie jest za duża.Z tego co doczytałam , około pięciuset Polek jest w związkach mieszanych.Konkretnie chodzi mi o sytuacje zawodową.Z tego co mówi mój facet głownie pracują w kafeteriach , pilnują dzieci i tym podobne.Ewentualnie pilnują dziecisprzątająMam jeszcze trochę czasu , aby poduczyć sie języka, no ale biegle to nie będę mówić.Angielki biegły.Jak to wygląda w praktyce.Co faktyznie mogą kobiety tam robić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjdzie noxelia, powyzywa cie znowu porzuca swoimi tekstami że urodzisz bachora itd. :) a potem zamknie laptopa i pójdzie usługiwac swojemu fagasowi który ją tłucze po mordzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, tyle ze ten najem 250 euro to raczej w miejscach typowych dla getto. Najnizsza krajowa to 515 euro, z tym ze po odliczeniu zusu itp zostaje niecale 400 euro. Czesto jest tak, ze ludzie - emigranci pracuja poprostu na czarno, bez umowy i wtedy szef placi to minimum na reke. o o Polska spolecznosc rzeczywiscie jest niewielka, choc znam conajmniej 4 dziewczyny ktore mieszkaja w Lizbonie i pracuja w klinikach prywatnych ( sa lekarzami ) W kawiarniach a i owszem mozesz dostac prace i to wcale nie za marne grosze jak na portugalskie realia. Ja np pracuje w porcie ( w barze-restauracji ) i zarabiam 650 na reke ( mam umowe na stale ). Po macierzynskim zmieniam prace - bo dostalam lepsza oferte - rowniez praca w barze za 800 euro. o o Sprzataczka zarabia tutaj calkiem niezle - 30 euro to takie dzienne minimum za sprzatanie domu(4-6 godzin). Ci co maja np farme szukaja czesto malzenstwa ktore zna sie na uprawianiu roli i ogolnie potrafia zadbac o gospodarstwo. Zostawiaja im dom i placa ok 1000 euro - czasem i wiecej, zalezy na kogo sie trafi. o o Tutaj gdzie mieszkam ( Sesimbra ) facet z latwoscia moze znalezc prace na statku - chociaz tutaj z kolei trzeba miec glowe na karku, bo jezeli masz slaba psyche szybko Cie to zycie zniszczy ( narkotyki, alkohol )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym nie ma problemy.Byłam już tam więc mniej więcej się orientuje .Mój facet ma pracę , więc jeśli o niego chodzi to nie m problemy.No ale ,żeby to miało ręce i nogi muszą być dwie pensje.U nas zostaje Lizbona ze względu na jego kontrakt.Złe dzielnice odpadają.Z wiadomych względów.Dzięki za odpowiedź i powodzenia z dzidzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i powiem Ci jeszcze, ze czasem to sie taka praca w barze oplaca, bo poznajesz sporo ludzi i jezeli Ci sie poszczesci praca sama do Ciebie przyjdzie tak jak i przyszla do mnie. o o Zycie jest tutaj zupelnie inne, kawiarnia przy kawiarni, restauracja przy restauracji - zawsze znajdzie sie cos do robienia, uwazac jednak trzeba, bo szefowie bardzo lubia przeginac, nie chca dawac umowy, wykorzystuja itp ( 2 razy zalatwilam 2ch szefow - jeden przeze mnie musial zamknac biznes drugi musial dac mi umowe na stale ) Musisz nauczyc sie uzywac jezyka i znac swoje prawa, jezeli bedziesz siedziec cicho - raz dwa polegniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no to super :) w takim razie zycze Ci powodzenia. W Lizbonie z pewnoscia bedzie Ci latwiej znalezc prace, niz np tutaj w Sesimbra. Spokojnie cos znajdziesz, jezeli bedziesz miec watpliwosci napisz do mnie na : ada_portugal89@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to tez wiem:) bo faktycznie jak widziałam jak tam ludżmi tyrają , to dla nas jest to niewyobrażalne.No , ale to jeszcze poszperam w tym ich prawie pracy.Generalnie nie nastawiam się na jakieś kokosy od razu.Podstawa to język , bo po angielsku to oni aż tak nie rozmawiają.Szybciej sie u chińczyka dogadałam niż w kafe shopie.Dzięki jeszcze raz , bo opinia osoby , która tam mieszka i zna realia jest pomocna.Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapisałam sobie maila.Jeśli jeszcze coś i nie będziesz akurat zajęta , to z chęcią.Ale to juz poza forum.No i do byc może zobaczenia.W każdym razie za dwa miesiące znowu tam będę.:I sorka za literówki, ale siedzę z grypskiem i ledwo widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic sie nie stalo ;) Ooo to moze rzeczywiscie jakos sie zgadamy ;) No nic, jak cos wiesz gdzie mnie szukac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie podkuruję to napisze z pewnością , bo jeszcze chciałam parę rzeczy dopytać.Ale to nie tu.Chodzi o różnice kulturowe.Ale to jus jakoś prywatniej.I jeszcze raz wielkie dzięki. Myślę ,że opcja kafeterii jest najlepsza.Podobno w rejonach Porto jest jakaś knajpa , która prowadzą ukraińcy i bardzo dużo ludzi tam bywa.Myślę o czymś takim na później , ale z polskim żarełkiem.Ewentualnie mixem pl -pr.Dużo rzeczy maja podobnych , .Poza zupa z trawy( nie pamiętam nazwy , ale ta wielka zielona kapusta na łodygach). No i kalafior w occie to było coS czego nigdy nie zapomnę :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×