Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy moja matka jest toksyczna?

Polecane posty

Gość gość

Jeśli mówi ,że jestem beznadziejna, nazywa mnie " tumanica", "pasozytem" itd? Mam 16 lat i marze zeby sie od niej wyprowadzic,ale narzie jestem na jej utrzymaniu :( Albo jak widziała ,ze płakałam przez chłopaka to sie tylko na mnie wydarła, ze jestem histeryczka Tak postepuje kochajaca matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tym co piszesz wnioskuje że jesteś jej oczkiem w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po czym tak niby wnioskujesz? ona ma gdzies moje problemy, jedyne co od niej mam to pieniadze poki na siebie nie zarabiam, ale to troche za malo..zreszta wypomina mi to nazywajac mnie "pasozytem", ona była takim samym pasozytem w moim wieku (16 lat) ,a juz tego chyba nie pamieta :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest toksyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka daje c****eniądze a ty narzekasz, że to za mało. Jesteś pasożytem. Matce pewnie w niczym nie pomagasz a tylko byś brała, jadła i kibel budziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomagam jej w domu, w porządkach... Cieżko wymagac żebym pomagala jej zarabiac na dom w wieku 16 lat, nie mowiac o tym, ze ulotki nieraz roznosiłam ,a wiekszosc moich rowiesnikow jeszcze w ogole nie pracowała. A ona mnie nazywa pasozytem po zapewnia mi podstawowe warunki, to mogla sie nie decydowac na dziecko jak dla niej to taka krzywda, ja sie na ten swiat nie prosilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się na ten świat nie prosiłaś, jednak rodzice cie spłodzili i ponoszą trud wychowania. Gdyby wiedzieli, że nie będziesz zadowolona z ich decyzji o powołaniu cię do życia, na pewno skorzystaliby z aborcji. Może ty też zawiodłaś ich oczekiwania? Weź się w garść i powielaj schematu tzw zbuntowanego nastolatka. Tak nie musi być aby nienawidzieć matki . Ciekawe swoją drogą jakie ty warunki swoim dzieciom stworzysz, oby jak najwyższe, ale to nie takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domniemam, że tak jak duża większość osób w twoim wieku pomaganie w porzadkach ogranicza do jednorazowej akcji w tygodniu w sobotę, z czego większość i tak przypada na sprzątanie swojego pokoju lub swojego bałaganu. A z ręką na sercu przyznaj się przed sobą ile razy sama od siebie zaproponowałas matce, że jej pomożesz? Może ona tego tez od ciebie oczekuje, zapytania się czy jej pomóc, czy jej ciężko. Ona to musi robić codziennie i robi to dla ciebie, bo i tak cię kocha. I nie obrażaj się, bo każde dziecko, to darmozjad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie prawda, pomagam jej czesto. Masakra jakie prymitywne osoby sie tu wypowiadaja , moze jeszcze powinnam ja utrzymywac w wieku 16 lat bo ona mi robie łaske ze mnie utrzymuje? To jej obowiazek do mojej pelnoletnosci, takie rady to sobie wsadzcie gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to jest kafeteria wiec nie spodziewaj sie szczegolnie madrych porad ;) a co do Twojej mamy to z pewnoscia jest tosyczna jesli sie tak odnosi do wlasnej corki. Postaraj sie narazie wytrwac, a potem ojdziesz na studia i ogranicz z nia kontakt, skoro ona Cie nazywa pasozytem to jak Ty sie czegos w zyciu dorobisz ona tez moze Twoich pieniedzy nie zobaczyc. Ja bym na Twoim miejscu robila co do Ciebie nalezy, pomagala, wyzwiska puszczala mimo uszu i podchodzila do nich bez emocji, a potem ograniczyla z nią kontakt, Głowa do góry, do 18-stki juz niedaleko, bierz od niej dalej kase, na studia, ale miej ja w d***e skoro ona cie tak nazywa, moja matka byla podobna, ale utrzymuje z nia tylko poprawne relacje, nic wiecej, to tacie sie zwierzam z problemow itd bo na niego moge liczyc, a ty jakie masz relacje z tata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym moja mama po latach żaluje,ze taka dla mnie była, moja mnie jeszcze biła w dziecinstwie i nie mam z nia dobrych relacji, tylko poprawne, ale to ,że teraz ona zaluje to ja mam to gdzies. Mam swoje zycie, ona odpowiada za swoje ,a nie ja. I tak od niej zaznałam krzywd, a jak wyszłam na prostą to ona chce lepszych kontaktów, ale ja już nie chcę i tobie radzę to samo autorko, ograniczyć z nia kontakty już za 2, 3 lata jak będziesz pełnoletnia. Niestety bycie rodzicem to wielka odpowiedzialność, ale nie wszyscy rodzice sie do tego nadają. Maja problemy z samym sobą, ale Ty nie jestes za to odpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście przygłupim pokoleniem, leniwym, roszczeniowym, rozpieszczonym i zepsutym do granic możliwości. Nie znacie uczuć wyższych, nie rozwijacie się, bo bazujecie tylko na durnych poradach takich samych jak wy. Nie macie autorytetów, oprócz koleżków bardziej zbuntowanych od was. Myślicie, że wszystko wam się należy, a wy nie macie żadnych obowiązków, zwłaszcza wobec własnych rodziców. Po prostu jesteście NIEUDANI i strach pomyśleć jak wychowacie własne dzieci kiedyś i jak one wam odpłacą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaa
Tez radze Ci ograniczyć z nią kontakt w przyszłości. Nazywanie dziecka tak jak piszesz jest nie fair, ale moze Twoja matka nie nadaje sie na rodzica. Radze przeczytac ksiazke "toskyczni rodzice-otwiera oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj by po wyjeździe na studia maksymalnie ograniczyć kontakt i w miarę możliwość nie wprowadzać się do niej z powrotem. Tego typu fałszywe jędze potrafią na odległość grać dobrego rodzica i mydlić oczy. Nie zmieni się ona a przynajmniej przez wieele lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieudacznicy udzielają sobie rad jak wyrosnąć na egoistę i chama i niewdzięcznika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak , po tym co piszesz (choc malo opisalas) juz mozna stwierdzic, ze jest toksyczna bo normalny rodzic nie tak nie zachowuje. Nie wiem czy ty faktycznie pomagasz w domu jak piszesz, ale tak czy inaczej nie powinna tak do Ciebie sie odnosic. Poza tym widać tu chłod emocjonalny, ze Ty płaczesz, a ona nie ejst dla ciebie wsparciem, a dla wlasnego d ziecka powinno sie byc. Niestety dzisiaj spoleczenstwo zwala tylko wine na dziecko chocby bylo nawet bite czy molestowane, taka mentalnosc Polakow, a wieeeelu ludzi nie nadaje sie na rodzicow. A wypominanie rodzicow dziecku ,ze jest damozjadem czy leniwe jest smieszne bo to oni je wychowywali, nikt inny. To tak jakby robic pretensje psu, że nie jest wytresowany. Rodzice odpowiadaja glownie za to jakie dziecko jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:37- ale za co ona powinna być wdzieczna? To psi obowiazek tej matki zeby utrzymywac swoje dziecko,a nie jakis szczegolny przywilej. I malo tego rodzic powinien być oparciem dla swojego dziecka i dobrze go wychowac, a nie wyzywac czy bic. Ja też się czułam winna bo moi rodzice wpoili mi to, ze ich wszystkie zmartwienia zyciowe sa przeze mnie. Ale poszlam do psychologa i on mi uswiadomil,ze to ich manipulacja. I jestem szcześliwsza jak ograniczyłam z nimi kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 lat to najwyższy czas że byś sobie znalazła sponsora i przestała pasożytować na mamie. Jak jesteś taka ambitna to czemu nie pokażesz że sama potrafisz sobie dać rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak powinna zatrudnic sie w burdelu :P a za zabrobione pieniadze wybudowac mamie wille z basenem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, takie dzieci jak ty powinno się tresować jak psa, tzn. KARAĆ za każde nieposłuszeństwo i złe słowo, bo jak widać wychowanie nie odnosi skutków. Ja tutaj to widzę chłód emocjonalny dziecka w stosunku do matki! Matkę też należy wspierać, bo to są relacje wzajemne, a matka to nie służąca. Ktos tu słusznie napisał, że jesteście nieudanym pokoleniem. Nie szanujecie rodziców, słuchacie koleżanek, to niech koleżanki dadzą wam pieniądze i wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam toksyczną matkę. Po przeczytaniu książki o tym, jakie dzieciństwo nieobecna duchem, powtarzająca stale próby samobójcze i wyśmiewająca córkę gdy skarżyła się na powracającą traumę powojenną mamuśka zgotowała autorce, byłam wstrząśnięta. Moja własna mamusia stwierdziła, że co za okropny dzieciak z problemami został opisany w tej książce :o Także Autorko nie przejmuj się wypowiedziami emocjonalnych wykolejeńców wylewających tu na Ciebie pomyje. SAMI PEWNIE JESTEŚCIE LUB BĘDZIECIE RODZICAMI JAK OPISANA TU MATKA AUTORKI. Nigdy nie zrozumiem, jak można krzywdzić dziecko, nie wspierać go w ciężkich chwilach. A od czego my dorośli jesteśmy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twoja sprawa, nie ma mnie w szkole bo mi sie tak podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, przytulamy i pocieszamy. Nie przejmuj się problemami matki, jest niezadowolona z życia i coś ją gryzie ale możesz tylko zadbać o to, by nie wpływało to na Ciebie i Twoje przyszłe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:00 Oj autorko, jesteś bezczelna i chamska. Twoja matka to anioł, że to znosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i trudno, taka jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:59 A od czego sa dzieci? Dzieci mają być grzeczne, posłuszne, uczyć się, pomagać w domu, szanować starszych. Jeśli takie nie są, to niech się walą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest rolą rodzica wyzywać dziecko od pasożytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×