Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcysia86

zrzucanie zbędnego tu i tam. 5.09 start

Polecane posty

Gość Marcysia86
Musialam wrocic jeszcze na sekundów kilka Moje nowe ulubione motta: 1. Obslugi siebie uczymy sie cale zycie (by Zolziatko) 2. If there's a will, there's a way'' Amen ..a ja mam tą ''will ;) ..więc teraz musze znalesc ta ''way'' ;) ..musze wiec podszkolic sie w swojej obsludze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala w kącie stała
Dziewczyny, przepraszam, ale znowu muszę zrobić sobie przerwę w pisaniu. No nie czuję się na siłach - przeżywam smutki i inne pierdoły i przeżywam jak mrówka okres. Marcysiu - widzę, że u Ciebie też było smutno. Niech już sobie takie dni od nas odejdą. Idę sobie. I naprawdę przepraszam, szczerze to pisałam bardziej po to, żeby nie sprawiać Wam przykrości jakby mnie nie było, ale kurcze, muszę zrobić sobie przerwę. Odezwę się za jakiś czas - na pewno 05.12. na podsumowaniu kolejnego miesiąca. A! Żeby nie było, ważę 60,5 kg... w talii mam 70 cm (bo jestem po obiedzie) a w biodrach 96. Więc rozmiarowo jest ok, ale ja psychicznie czuję się okropnie, więc nawet moje wymiary mnie nie cieszą :( Trzymajcie się, nawet nie ciepło, co słonecznie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Heh, dwa dni temu też miałam przeprosić za przyszłą absencję ;) Mi już dół przechodzi. Listopad to trudny miesiąc. Podjęłam decyzję, że nic na siłę, żadnych spalań, pomyślę, co sprawia mi frajdę, czego na dany dzień potrzebuje moje ciało, do tego mądre jedzenie :) << Miesiąc temu w "Women's health" Reese Whiterspoon powiedziała: "Wszystko, czym się martwisz, nie ma żadnego znaczenia. Będzie lepiej niż dobrze. Będziesz wspaniała. Poznasz w swoim życiu cudownych ludzi, którzy będą pomagać i kochać". To jedne z moich ulubionych słów :) <<<< Natalala - szczerze Cię polubiłam, zaczynając od pełnego wdzięku poczucia humoru, przez wrażliwość i szeroko pojętą urodę :) (Marcysia, Ciebie też mam skomplementować? :) ). Nie czuj się zmuszona do zadowalania pisaniem i byciem ;) Szczerze mówiąc leczę się z m. in . zadowalania innych ludzi swoim kosztem, a także uczę się znosić rozmaity dyskomfort i rozumieć siebie. Doskonale rozumiem, że czasem trzeba posiedzieć samej ze sobą. Masz ode mnie ❤️ i 😘. Btw. dla mnie oznaką "złego" zaangażowania było to, że traciłam przy przezroczystookim równowagę emocjonalną. POWODZENIA! P. S. Fajny masz obwód w talii [wzdycha zazdrosna]. <<< U mnie dziś m .in. fajna warzywna zupka i zielona herbata. Dam radę nawet z jesienią! :) Mocniutko pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
powitac :) ojejjj Natalala odeszla..na urlop :( Ojejjjjj. Wypoczywaj i 3mam kciuki zeby te niedobre dni juz odeszly :) ..fajna masz talie mm marzenie!! Ja tez jakos tak podupadlam wewnetrznie...ale jakos pcham o przodu- nie bee sie i Was tu dolowac ;) W kazdym razie nie czuje sie na 100%. Po sniadanku jestem, nie mam pomyslu na zien- mam dzis totalnie wolne :) ..ale pewno skonczy sie na porzadkach ;) ..taka pogoda ;) Intensywnie mysle o ''ruchu'' ...ponoc w tym tkwi pewien element szczescia ;) Zolziatko, 3maj sie cieplutko :) pozdrawiam i do potem :) XX hm..ps. moze sie przeniesiemy na jakies inne forum zeby nas wiecej bylo??? albo nowy temat utworzymy?? - cos ze byle do sylwestra ;) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Co sobie wymyśliłaś jako ćwiczenia? <<< Marcysia, czy u Ciebie gorsze samopoczucie wynika z powrotu na ojczyste ziemie? <<< U mnie było sporo słońca, to bardzo miłe :) W nocy mój pies robił mi pobudki, więc dziś po południu odsypiałam ,bo ledwo łaziłam. Zakładam , że źle go karmię. Wczoraj poćwiczyłam sama ze sobą (bez dvd) pilates i było mi z tym bardzo dobrze. Mam wrażenie, że te ćwiczenia są tym, czego potrzebuję. 15 minut i puścił mi bardzo bolesny zrost w nodze, tak, w nodze :D Do tej pory myślałam, że muszę rozgrzewać mięsień, rozciągać, a tu co innego pomaga :) Ćwiczę sama ze sobą, w swoim tempie, według swoich potrzeb. Fajnie mi z tym. Tyle, że do tego trzeba jeść mniej; i tak przez cały czas czuję się przejedzona. <<< Marcysia, jak masz pomysł na forum? Dziś jestem mentalnym warzywem, więc niewiele skrzesam. Mooocno pozdrawiam , ciepło też, bo kilka chłodnych dni nadejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
dobry wieczor, dobry :) bo w koncu przelom :) wlasnie zrobilam 40 minut dywanowki (sama ze sobą przy kabarecie w TV ;) ) a wczesniej 20 minut spaceru..w deszczu :) Wczoraj natrafilam na artykul, ze jest cos takiego jak ''syndrom bezruchu'' -i u siebie to zdiagnozowalam :/ Skutki takiego stanu są oczywiste, ale cos we mnie drgnęlo- bo do mojej mentalnosci zaczela wgryzać sie informacja, ze bezr****** ogromnie negatywne efekty na caly moj organizm. Mowie ''wgryzać'' sie, bo ja to wiem, ale tak do tej pory krązyla sobie ta wiedza w płynie wokol mojego mozgu..az tu cos sie przedostalo do strefy ''osz kurde cos trzeba z tym zrobic'' ;) ;) Taka mam strefe w mozgu ;) ..i jak juz tam cos dotrze, to zostaje :) Postanowilam dzis wiec po prostu sie rozruszac- spacer, a potem wieczorem, nieambitnie ale realnie- rozruszac zastale stawy ..i miesnie. Efekty: bola mnie miesnie (podnosilam ciezarki 1kg), i boli mnie cos w rejonie krzyża- czyli dobrze :) Cos sie zaczelo tam dziac. Postanowilam rowniez wziąc sie za moja postawe- siedze teraz prosciutenko..i rowniez plecy bola..ojejjjku jejku!! duzo roboty!! ale ''Where there's a will, there's a way'' :) :) <<< a poza tym podobnie Zolziatko zaczynam myslec, jesc jesc ale mniej no i ruszac sie!! Ojjjj szkoda mi Cie, ze tak sie meczysz przez pieska :/ ;) A moje samopoczucie..hm..ciezko stwierdzic. Juz lepiej :) ..ale przyznaje bycie w PL ma na to wplyw. Ale z normalnego powodu- nie mam chwilowo zajecia :( , no i..cale moje zycie zostalo tam daleko..i po prostu tesknie :( Ide jednak w sobote na impreze z moja psiapsiolka :D :D wiec poruszam smialo to moje cialo w rytm jakiejs muzyczki ;) <<< hm... no nie wiem. Moze takie krotko-docelowe ;), ''po figure przed Sylwestrem'' - mam ochote miec jakas date konkretna :) a potem wskoczymy na inne forum ''w bikini na lato'' ;) Co o tym myslisz??? Nie mysl tylko, ze mi nudno z Toba!!! Absolutnie, ale mysle ze taka ''swiezosc'' by sie nam przydala i okreslenie nowych celow :) pozdrawiam :) :) :) XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Dzień dobry znad kawki :) Pada deszcz, wieje wiatr, ale kawusia jest dobra i nadejdzie wiosna :) <<<< Łiiiii! Ruszyłaś ciałem! :) Jak się dzisiaj czujesz? Czy ból krzyża u Ciebie wynika z zakwasów , czy z tego, że ćwiczenia mniej krzyżowi służą - jak u mnie było? Przy bezruchu gnuśnieję i psuje się mój charakter, zaczynam być gderliwa, ponura, doły przychodzą :O <<< Zastanawiałam się jak zniesiesz powrót. Chociażby zmiana klimat u może mieć wpływ na Ciebie. Sprawiasz wrażenie osoby wrażliwej, energicznej i przedsiębiorczej, tłamszenie w sobie takich cech to też stres :( <<< Heh, cała celologia przez Ciebie przemawia: konkretna data , osiągalny cel. Nie mam pojęcia. I tak będę ze sobą działać bez względu na Sylwestra :) Nudno jak nudno - nie wzięłam tego do siebie, ale raźniej w gromadzie. Mam pomysł na forum: "Przetrwać listopad" (wiem, suchar). <<< Spacyfikowałam psa, po raz pierwszy od wielu nocy gad nie wyszedł w nocy :classic_cool:. Posłuchałam co dzieje się nocą i uważam , że któryś sąsiad w nocy spuszcza psa, ten przeciska się przez moje ogrodzenie i daje znać kumplowi. Zaczynam akcję "Przespana noc". Gdy będę dobrze spać, będę mieć siły na intensywne ćwiczenia i inne wyzwania :) Pacyfikację tłuszczu też :D <<< Jak się masz dzisiaj i czy dziś też ćwiczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Aha, wege zupę spożywałam z drobiną, która ma 60 cm w talii.Wyobrażasz sobie, że takie coś istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
dobry wieczor :) ojejj ojejjjjj takie cos mnie złapalo- co sie nazywa ''brak motywacji'' czy po prostu ''leń'' :( bije sie z myslami, ze ...podobnie jak Natalala musze sobie dac przerwe od pisania- bo dziwnie mnie zaczelo stresowac to, ze hm..nie mam zadnych efektow zeby tutaj je meldowac :( Czuje, ze moje odchudzanie robie dla tego forum..a nie dla mnie. Zolziatko, nie gniewaj sie na mnie- ale odpuszczam na razie. Musze sobie na nowo zycie poukladac...i troszku ograniczyc czas na forach ;) ..moj zlodziej czasu ;) 3maj sie cieplutko i zapodaj pieskowi meliski moze - bedzie sie Wam obojgu lepiej spalo :) ..i jeszcze raz- przepraszam, zalozylam to forum...i jakos tak zaplątalam sie - za duzo na glowie mam chwilowo, wiec Internety odpuszczam ;) Szczuplej sylwetki zycze!!!!! Twoja (i Twoja Natalalo tez :) ) wierna fanka, i forum-kumpela Marcysia :) XXX buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Heh, też miałam dać sobie odpoczynek ;) U mnie nie wiem jak z efektami. Nie sprawdzam. Weszłam na forum bulimiczek na kafe, tam jedna wyzdrowiała i napisała, że normalnie je, nie ćwiczy zawzięcie, głównie spaceruje, nie napina się na wygląd. I to dla mnie jest definicja zdrowego podejścia. Podkreślam: dla mnie. Pies inaczej je i daje spać :) Ćwiczę to ,co sprawia mi przyjemność , powoduje to też nieziemskie zakwasy :D Bardzo cieszę się, że Was poznałam :) <<< Natalala, zajrzę to ok. 5 XII ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam wpaść 5 ale jestem dzisiaj, żeby przyznać, że porzuciłam odchudzanie, ww sumie to od początku listopada dałam sobie z tym spokój, ale jakieś marne podrygi jeszcze były. Ważę 60-62 kg, w talii trzymam 68 cm rano i 70 cm wieczorem. W biodrach mam 96-97 cm. I pogodziłam się z tym, że taka jestem. Przyznaję, że złamane serce też mi w tym trochę pomogło. Po prostu najpierw chcę byćszczęśliwa sama ze sobą i nie próbować się zmieniać. Jak sama schudnę to fajnie a jak mam być taka jaka jestem do końca życia to też fajnie :) Dziękuję Wam za towarzystwo w tym wątku. Liczę, że osiągniecie swoje cele! Trzymajcie się ciepło! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To u góry to ja, Natalala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Ach, gdybym wiedziała, że napisałaś ❤️, nie trzymałabym się na głodzie z zaglądaniem tutaj ;) Natalala, śliczne masz proporcje i wymiary 🌻 Względem złamanego serducha czy mam biec na odsiecz i jako Twoja rycerka zrobić temu *&%##%$^ łomot? <<<< Kiedy mam czas, ćwiczę, na ogół robię to co drugi dzień. Znalazłam dla siebie fajne cardio z b. przyjemnym prowadzącym :) Codziennie skubnę czekolady :) Psiak daje mi spać :) Ja też uczę się być szczęśliwa sama z sobą :) Baaardzo Was pozdrawiam :) 🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisniowaterra
Zabiegi Redustim świetnie wpływają na sylwetkę. Ujędrniają skórę i redukują tkankę tłuszczową. W Vici Clinic w Krakowie mają teraz zniżkę na te zabiegi, seria dwunastu za 2000 zł - skusiłam się, jestem po pierwszym i efekty już widać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renatkas892
Ja musiałam zrzucić swoje zbędne kilogramy, może nie musiałam a chciałam bo wyglądałam okropnie;/ i tak zaczęłam przeglądać różne fora na temat suplementów i znalazłam Afrykańskie Mango http://szczupla-kobieta.pl i tak zaczęłam jeść regularnie i przyjmować suplementację i schudłam już 8kg w miesiąc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Ola891
Ja po wpisie koleżaki wyżej zamówiłam sobie Afrykańskie Mango http://szczupla-kobieta.pl i nie żałuję teraz wiem,że to był świetny wybór;) schudłam już 4kg w 2 tygodnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×