Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcysia86

zrzucanie zbędnego tu i tam. 5.09 start

Polecane posty

Zolziatko ja wzięłam swoje jedzenie ale nie wytrzymałam i poległam... Marcysiu masz racje ze to nic dobrego, ale juz widzę zmiany. Kiedyś po takim weekendzie wpadłabym w binge jedzeniowy na min tydzień, a teraz wróciłam do domu jak i reżimu. Zobaczymy jak to dalej pójdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Babette, czy musisz to widzieć jako "poległam"? {nie traktuj mojego postu jako narzucenia Ci własnego sposobu wartościowania} Rozumiem, że - za przeproszeniem- żresz 25 pierogów ruskich sama w domu, upijasz się, wcinasz 5 opakowań ciast, zwłaszcza siedząc sama. Wtedy wg moich zapatrywań powinna zapalić się lampka ostrzegawcza. To był wyjazd. Okazja towarzyska. Trudność w zamówieniu czegoś swojego (nawet w wegeknajpkach nie ma dużo potraw z kaszy jaglanej). Ludzie. Jeden weekend. Przed Tobą 8 weekendów do świąt , ok. 50 dni. Zapowiada się łagodna jesień, sprzyjająca ruchowi na świeżym powietrzu. Dasz radę. Jakie zmiany zauważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala
Babette - myślę tak samo jak Zołziątko - szczerze mówiąc to kiedy przeczytałam o tym winku i włoskim jedzeniu to pomyślałam, że musiałaś smacznie zjeść w miłym towarzystwie i to się liczy :) xxxx Zołziątko - rozbrajasz mnie tą syreną ;D I co do mojego krytykanctwa, no niestety tak mam, że zazwyczaj myślę o sobie gorzej - ale i tak jestem fajna... z wieloma wadami, ale co tam ;) xxxx Marcysiu - kochana jesteś, że pomagasz swojej znajomej :) I super, że Twoje nóżki robią się bardziej kształtne. Zazdroszczę dupki, bo trochę wstyd, ale już dawno nie ćwiczyłam i pośladki już się tak ładnie nie trzymają - rozleniwione mięśnie to luźne mięśnie :( xxxx Postanowiłam wrócić do wpisywania menu, więc: -banan, gruszka -mozzarella, pomidory, oliwki -ciastko domowej roboty, kostka czekolady, 1 ciastko piegusek? - dlatego mam cellulit ;D -warzywa na patelnie na łyżce oleju -wędzony pstrąg łososiowy z korniszonkami -kawy z mlekiem xxxx Eh, a co do mojego wzdychania, to wzdycham sobie dalej i boję się, że nic z tego nie będzie. Co najwyżej bliższa znajomość. Rozumiem, że jest coś takiego jak podchody, ale to już tak długo trwa, że tracę nadzieję na dalszy rozwój wypadków. Tym bardziej, że inni mężczyźni, którzy są mną zainteresowani są bezpośredni i od razu pokazują swoje zainteresowanie (głupio się przyznać, ale mam powodzenie - nie jestem pięknością, więc nie wiem co nimi kieruje). Ogólnie - czuję jakbym przeżywała nieodwzajemnioną miłość - choć miłość to słowo na wyrost, bardziej pasuje tu: zauroczenie :) Ale ten jego uśmiech.... matko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
buenos wieczoros kobietki ;) babette8 :) masz we mnie sojusznika jakich malo :) Wstyd, ale za najgorszych czasow (za najglebszych dolow) potrafilam zrec jak szalona ...i nawet przeszlo mi przez mysl ze moze zwymiotowanie tego naprawi wszystko. Ale po pierwsze nawet gdy skacowana jestem i zolaek boli, chocbym reke do łokcia wsadzila do mej gębuni ;) i tak nie pociagnie ;) ..a po drugie i ostatnie- wiedzialam, ze po takim ''epizodzie'' nie ma powrotu bo to juz zaburzenie. Dzis mam sie dobrze, i jak sama zauwazasz- spokojnie wszystko a sie odkrecic..lub nakrecic na nowo :) Zolziatko ma racje :) to weekend- mialas dyspenze ;) (jako Matka Zalozycielka Ci ja daje z opoznieniem ;) -urlop od dietowania :) Choc wiem, ze plujesz sobie w twarz- ze aaaa powinnas dac rade. Nop!! urlopy sa od swietowania...a tygodnie o ietowania z nami ;) ps. 2 tofelki gorzkiej czekolady tutaj :) I jestem z siebie dumna- ciastka mam z niedzielie, standardowo jem cale opakowanie ;) ...a tu polow lezy... i nie kusi :) :) Fajnie byloby byc jedna z ''tych'' kobiet ,ktore nie maja problemow z wagą.. no ale nie jestem.. mysle jednak, ze powoli dochodze o mojej oazy i spokoju :) Grunt to uspokoic sie wewnetrznie :) :) wyciszyc i spokojnie efekty przyjda. Za 30 dni minie miesiac ;) -i ja zamierzam byc zgrabniejsza!!! on minie nie wazne czy ja tego chce czy nie- teraz reszta zleazy ode mnie. no i 50 dni do swiat!!! :D :D w tamtym roku caly grudzien nie jadlam slodyczy- na swieta sie szykowalam ;) mmmmmm jak wtey smakowaly slodkosci!!! :D <<< Nie wiem sama co mnie boli w kolanie..ale raczej wiązadla. a dziewczyny lubicie Chodakowska??? -mnie osobiscie denerwuje. nie lubie ze mowi do mnie na ''ty'' :P aaaa aaaa! ja tez tak mam!!! zanim zjem cos -najpierw o spowiedzi tutaj pomysle ;) XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala
Marcysiu Ja to w ogóle nie lubię ćwiczyć do filmików - mam swoje tempo i też nie lubię jak ktoś do mnie mówi, nie że na Ty, ale że w ogóle ktoś do mnie mówi co mam robić. A moja dywanówka to czysta improwizacja, ewentualnie zerkam na rozpiskę - i jest dobrze :) I właśnie mi uświadomiłaś, że święta już tak blisko a ja nie będę miała co na siebie włożyć, bo wszystkie eleganckie ciuchy są na mnie za duże (niby plus... ale finansowy minus). Ale już się cieszę na barszcz z uszkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Muszę podać dziecku michę i zaraz piszę :) O 20-tej się umówiły, zdrajczynie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Uprzedzam, że mam głupawkę. Kontaktowałam się z osobnikiem , co uświadomiło mi, że tworzę piętrowe teorie nt. jaki to on okropny i jakim zdrowym egoizmem się wykażę, o kant to potłuc! :D <<<<< Natalala, masz przepiękne proporcje i zniewalający sposób bycia nawet przez drut! Ja się Twym dobiegaczom wcale nie dziwię! XXX Na poślady fajnie robi callanetics, śmiało możesz ćwiczyć tylko fragment na biodra i pośladki. Zwłaszcza callanetics evolution jest fajny, wygodny i skuteczny, jeśli chodzi o pupcię. Właśnie po nim mi ubyło 2 cm :) i tyle samo przybyło gdzie indziej :( U mnie też był dziś banan , zaś o mozzarelli zapomniałam, też ją uwielbiam :) Ach, pstrąg ❤️. Nabyłam makrelę, jutro ją spożyję :) O tak, kawy były na pewno :D XXX Podchody - miewam tak samo! I tak samo mam z innymi mężczyznami! Po pewnym czasie męczy i drażni mnie czekanie i brak zdecydowania. Słuchaj, a może Ty byś teraz jakby wycofała się, żeby Twój samczyk pobiegał, pokrążył, pozastanawiał się? Lubisz takie gierki? W tym czasie dbałabyś o swoje dobre samopoczucie i liczyła męki trup jak Anusia Borzobohata : "Pogrążon.... pogrążon...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
* liczyła męski trup <<<< Oj, miałam początki bulimii, dotyczyło to słodyczy. Na szczęście mam z migdałkami podobnie jak Marcysia, więc kolebałam się z obolałym brzuchem, w którym pracowicie zachodziły procesy trawienne paczki ciastek i miałam napady wymyślania sobie, że znowu itd. To było ponad 10 lat temu, krótko, nie wróciło. <<<< Marcysia! HIP HIP HURRA! Czy zauważasz, że udało Ci się inaczej niż do tej pory? SUPER! O tak, przy wygłodzeniu potrafi smakować najzwyklejsze jedzenie :) Mi też dokuczały więzadła w lewym kolanie i coś przy mięśniach ud z tyłu, może za bardzo się rozciągnęłam. Dziś nie wyrobię się z ćwiczeniami, trudno, milusio porozciągam się albo zupełnie sobie odpuszczę, żeby jutro ze zdwojoną energią rzucić się na wysiłek :) <<< Bardzo źle znoszę wszystkie boginie fitnessu, całą estetyczną konwencję pt. ciało po solarium i oliwce, tapeta nałożona tonami, w rogu ekranu kryptoreklama i nakazy: machnij ! Padnij! Przysiądź! Achtung! Dasz radę! Padnij! Po prostu wojsko i musztra. Pomijając fakt, że możemy sobie zaszkodzić ćwiczeniami, to jeszcze tempo, na które niekoniecznie mam ochotę lub siłę. Wg mnie jest to olbrzymi biznes, kolejny biznes żerujący na wpędzaniu kobiet w kompleksy. Cindy odkryłam przypadkiem, pokochałam ją za cellulit (tak, miała gdzieniegdzie :) ) i wielbię te ćwiczenia za endorfinowy haj, który mi niezawodnie zapewniają. Robią też boską resztę :) Cindy nie mówi, co masz robić, tylko na co zwracać uwagę i pocę się razem z nią :) Ona też się męczy. Nie jest jak panny po AWF/ tańcu / wieloletnim uprawianiu sportu , przez co panny będą mieć ładne ciało i lepszą wydolność. <<< Mam dokładnie to samo: brak kasy na mniejsze ubrania :( Wchodzę już w M i S, fajnie, tylko np. dwa staniki do ćwiczeń są za luźne. Niby nie były drogie, ale były mega wygodne, z mięsistej bawełny. Poza tym kiedy ładnieją proporcje, to część spódnic leży na mnie fatalnie, a w sklepach nie widzę nowych, lepszych. W ogóle muszę powywalać część ubrań. <<< Natalala - czy zmniejszanie/ zwężanie ubrań wyszłoby Ci drogo? <<< Lecę zaraz spać :) Marcysia już pewnie pufka tak, że śmigła wiatraków zawracają ;) Dobrej nocy i dobrego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala
Zołziątko - kochana jesteś, że tak dokładnie czytasz nasze posty :) Nie myślałam o zwężaniu ubrań, po prostu straciłyby fason - oddaje je mamie i jest zadowolona :) I chciałam przeprosić, bo właśnie się zorientowałam, że ten mężczyzna o którym pisałam "a kysz!" i ten od podchodów to ta sama osoba - tak to jest jak się czyta w pośpiechu. Oficjalnie obiecuje nie dawać już sercowych rad, bo kurcze nie wiem co pisać ;) I jaki Ty masz ładny rozmiar :) xxxx Co do gierek... nie nadaje się. U mnie co w sercu to na dłoni - poza tym, czasami podczas jego wizyt muszę coś robić na komputerze i wręcz mnie zagaduje bym się do niego odwracała - a ja grzecznie robię jak mówi, bo faktycznie nieładnie do gościa siedzieć plecami - mimo, że są z nami inne osoby do rozmowy ;) .... taaaaak, znowu łapię się małych gestów w nadziei, że coś znaczą. Dziękuję za komplementy, ale nie wiem czy zasłużone, ale to nie zmienia faktu, że są miłe :) O! Dobrze, że w porę się ogarnęłaś i nie pozwoliłaś na rozwinięcie bulimii - straszna rzecz! Całe szczęście, że przez to nie przechodziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala
A! I dobranoc! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Jeszcze jezdem ;) Też nie lubię gierek. Szkoda mi na nie życia. Jeśli kogoś znielubię, unikam go i to wszystko. Z tym zagadywaniem mam to samo :D Jesteś pewna, że to nie ten sam facet? :D Chyba nie, bo ja przy nim nie piszę na komputerze :D << Śmieję się sama z siebie, bo po prostu chciałam siebie " ocalić " przed angażowaniem się, zakochaniem, zaufaniem .Zasadziłam się na krytycyzm, malkontenctwo.pozorną mądrość. Ha ha. Co będzie, to będzie :) Mam robić swoje i nie napinać się na własne teorie. Z sercowymi radami tak jest: nie widzimy historii ludzi, sytuacji i weź tu wnioskuj. Fajnie, że Twój samczyk zagaduje, ale zagadywać można latami. Hmm, a nie może podejść do Ciebie, tylko Ty musisz manewrować kadłubem? ^^ zrób sobie bluzkę, na której plecach będzie Twoja twarz albo popiersie. /wyobraziłam sobie jakie emocje budzisz w pracy w bluzce z namalowanymi piersiami z tyłu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi pomogło bieganie i rezygnacja z chleba i ziemniaków itp. ( trochę mnie glutenu) pomogło , w ciągu miesiąca schodzi 2kg i nie wraca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
:) pochwalony :) znad..ehhh niesmacznej kawy :( A specjalnie pomaszerowalam do sklepu po moje sojowe mleczko .. i teraz ohydnie smakuje.. Nie wina mleka- raczej tabletki na gardlo - wyssałam wlasnie- druga ohyda!! Ponuro dzis u nas :/ Ale mialam sen!!! Ogladaly panie ''Chlopakow do wziecia'' ??? Byli tam blizniacy (jeden sie za kobiete przebieral) -i wlasnie snilo mi sie ze z jednym z nich sie umawialam!! Totalnie nie moj typ, i pamietam to uczucie ze snu- ze tez nie moj typ....a sie z nim umawiam ehhhh ;) <<< chyba dzisiaj zrobie tak jak Ty Zolziatko wczoraj- spacer tylko..bo odczuwam poczatki przeziebienia (stad ta gardłowa tabletka). A szkoda..bo wpadlam w wir biegania i roweru ;) <<< hm hm...z tym graniem na uczuciach obiektu Natalali..Na poczatku pomyslalam swietny pomysl!! on bedzie musial sie bardziej postarac- i stanie sie oczywiste jakie ma plany ;) ..Ale potem stwierdzilam, ze co jesli odpusci?? skoro brak zainteresowania z drugiej strony?? Niby inna sytuacja- ale mojego podrywala w pracy taka jedna (pisalam o niej) i ostatnimi czasy po prostu przestala- on nie reagowal i ignorowal ja- wiec odpuscila (i dobrze dla jej wlasnego dobra!!!!!!!) ;) Tak wiec lepiej pozostawic sprawe tak jak jest :) Wierze, ze w koncu- moze niedlugo- Sylwester tuz tuz :D ..ktos moze Natalale wyrwac na bal :D Ohhhhh Natalala jakze ci zazdroszcze teo plomiennego uczucia!!! (moje do mojego jest plomienne ;) ..ale ta iskierka z poczatkow znajomosci!!! ehhhhh cudowne uczucie!!) Nie poddawaj sie - szczescie idzie baaardzo powoli, im wolniej tym wieksze :) Moje do mnie przyszlo dopiero gdy mialam 26 lat - a wczesniej nikogo nie bylo (oprocz moich potajemnych zauroczen ;) Wiec juz tracilam nadzieje :( A z tego co pisze to naprawde niesamowity obiekt Ci sie trafil :) tak wiec nie pozwol mu odejsc ;) <<< dopatruje sie duzej racji w tym co mowisz Zolziatko. wszystkie DVD itp sa nastawione na zysk. Uslyszalam kiedys, ze to sie modne zrobilo w UK - zrobic zdjecie jakiejs celebrytce jak sie opala w kusym bikini, nazwac ja ''wielorybem'' , wydrukowac to w jakims pisemku..i mamy material na najnowsze DVD. gwiazda chudnie, zarabia a kobiety dopatrujac sie swoich wad podaza jej sladem. ps. sama taka plytke kupilam- efekty mnie skusily ;) Tak, tak- widze efekty diety- zmiany w moim podejsciu do jedzenia :) Nie dojdzie do konca swiata za 5 minut.. i nie musze szybko zjesc wszystkiego ;) Bardzo pomocne sa tosciki (razowe!) z dzemem :) <<< alez ohydna ta kawa!! ..no ale dopije juz ;) pozdrawiam i milego dietowania no i sily na cwiczenia!! XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
EBK dolaczasz sie do nas??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Hejka! Cześć EBK! :) mi także było łatwiej chudnąć po odstawieniu ziemniaków, chleb w niewielkiej ilości pozostał (do czasu). Fajnie, że Ci się udało. <<< Marcyś, tu słońce i bezchmurnie , lekko fioletowe niebko :) Jak Ci się trawi mleko sojowe? Straszne uczucie umawiania się wbrew swej estetyce. Zaraz, zaraz, Ty umawiałaś się z tym przebranym za kobietę? <<<< Wiesz co? Z graniem/ wycofywaniem się to był paskudny pomysł, tylko potem sobie to uświadomiłam. Bo na takie ucieczki i wycofania się reagują osobowości narcystyczne ,wtedy się nakręcają i gonią drugą osobę. Tyle, że życie z narcyzem jest piekłem. Ta pani w pracy wiedziała, że Twój partner jest zajęty? Uważam ,że Natalala czasem się wkurzy, czasem posłucha swego instynktu i mądrze wszystko rozegra. Może to jest na tym etapie tańca godowego, kiedy pan kusi sposobem bycia? U mnie było wszystko miło, dopóki stara, doświadczona znajoma zapytała: "A co on taki wobec Ciebie uwodzicielski? " . Bo fajnie jest kogoś wkręcać, zaczynam reagować, zastanawiać się, poświęcać komuś uwagę, myśleć o nim, i jest to czas i energia, której nie poświęcam sobie. Poza tym środowisko zawodowe - znam to. Dziesiątki obserwujących oczu, komentarze" on na nią spojrzał" "ona się tak ubrała". Dla mnie jest to nie do zniesienia. Co do mojego osobnika - śpiewam sobie Beatlesów ''Let it be". Nie dociekać, nie dopytywać, nie kontrolować, po prostu puścić. <<< Taa, gwiazda chudnie, bo ma osobistego trenera, kucharza i stado ludzi pracuje, by ktoś wyglądał jak wygląda. Wczoraj zapomniałam napisać o epidemii operacji plastycznych w tym środowisku. Celebrytka ma nie być wielorybem ,ale celebryta - mężczyzna może nim być? <<< Pozdrawiam moje kumpele, przede mną kolejne zajęcia, może postaram się dziś poćwiczyć jak Natalala - nie pod cudze dyktando.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
pomaszerowalam na spacer :).. ajjjj nogi chcialy zaczac biec..ale szalik na szyi dusil ;) i przypominal, ze nie!! bo sie nawdycham zimnego i mokrego powietrza. spacer tez dobra sprawa :) Cholerka :( znowu mnie cos bierze przeziebienie :( Aspirynke zaraz zazyje. <<< tak, ta ''niunia'' oskonale wie, ze moj facet jest zajety..ale i doskonale wie ze obecnie jestem zagranica. Mieli w pracy ognisko jakis czas temu - i owa niunia- 2 razy przed i w trakcie do ''mojego'' zajarala z tekstem, ze nie musi sie martwic o transport... bo moze spac u niej!!! Wyciagnelam to wszystko z mojego faceta ;) coby sie przyznal - ale jestem go pewna :) i wiem ,ze nie mam sie czego martwic. Koniec koncem ona sie podala- on to zawsze w zart obracal, nie reagowal- rozumiem go- po co ta glupia niezrecznosc w pracy -on by jej powiedzial, ze to i tak nie ma sensu..a ona by sie bronila, ze przeciez to zarty... I niezrecznie juz zawsze!! <<< mleko sojowe zdecydowanie lepiej niz normalne- ze wzgledu na laktoze. choc ciezko sie czuje musze przyznac. No ale jak zyc bez kawki?? :) <<< tak Zolziatko.. just let it go and be :) Nie mozesz sie tym ciagle zamartwiac, ''you have to live your life'' ;) XX <<< ojjjj to moze i ja pocwicze bez komend??.. Jakies ruchy z pilates odkurze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Coffee time :) Marcyś, zastanawiam się, czy nie dorobiłam się bieganiem albo zbyt lekkim ubraniem się na przebieżkę do urny wyborczej. U mnie jest już ok, ale nie nadwyrężam organizmu. Dobrze, że nogi Ci chciały biec :) Pożyteczna i zdrowa chętka :) << Aż posmarkałam się nad prostotą tekstu "możesz się u mnie przespać". Ta pani tak na trzeźwo? Niby można spać razem i niczego nie zrobić. To strasznie przykre musi być pracować za granicą, odmawiać sobie, odkładać na przyszłość i dowiadywać się takich rzeczy. Fajnie, że Twój człowiek dowiódł, że wart zaufania :) Nie chcę oceniać cudzej seksualności, widziałam różne, tylko pozornie cnotliwe numery, ale powiem Ci , że kiedyś rozmawiam z Tunezyjczykiem, żonatym z Polką i on do mnie tekstem prostym: " bo wy, Polki, jesteście łatwe". Miałam srogą ochotę strzelić mu w twarz, ale opanowałam się i odpowiedziałam "Nie wszystkie". Ciekawe czy zadawał się tylko ze swoją ręką, że ma prawo oceniać cudzą łatwość i swoją (zapewne) cnotę. <<< Dokładnie tak, Marcysiu :) Nie będę się zastanawiać, namyślać , analizować .Jeśli się chłopak zdeterminuje, to się zdeterminuje. Jeśli nie, to nie. Pewnie będę żyć w obydwu przypadkach :) <<< U mnie dziś zupełna niechęć do mięsa. Nie żebym poprzednio jadła straszne jego ilości, to też nie przechodzi. Zrobiłam jedno z ulubionych dań warzywnych i jest mi z nim dobrze :) :) <<< Hi hi, ja też o pilates pomyślałam :D Natalala trendsetterem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Dziewczyny, co Wy na ten temat? : www.youtube.com/watch?v=2pXcEYrZhpM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
:) "it's your body body, your rules" :) - prawda :) Jakiez to dziwne kiedy takie twarde babki przyznaha sie, ze owszem dlugi czas mialy "problem" ze swoim cialem, z "cudza" akceptacja. Nie my sami sie ksztaltujemy a niestety swiat wokol nas. Gdybym mieszkala na bezludnej wyspie od urodzenia..na golaska bym chasala..i zadna oponka by mi nie przeszkadzala ;) ..bo nawet bym nie wiedziala, ze to "problem" - gazety, gwiazdy taki wizerunek kreuja..no no coz skoro inne chca dorownac..dlaczego ja mam byc gorsza?? Ehhhh zawsze wychodzi od porownywania sie!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
co do przeziebienia..to ja tez pewno bieganiem z jezykiem na wierzvhu i polykaniem ostrego powietrza sie zaziebilam :( :( Mezczyzna moj mi przyslal na zas ;) w razie W aspirynke ;) wiec sie przyda- lykne i na noc. <<< A no tak :( ciezko tak na odleglosc :( Oboje sie staramy zeby ro rozpoczecie wspolnego zycia bylo latwiejsze i nie od kredytu na 30 lat. Jestem go pewna :) ze mnie nie zdradzi ani w nic sie nie zaangazuje :) ..A co do tej "niuni" to..powiem Wam w sekrecie, ze pewna czesc mnie sie cieszy ze ktos go podrywa -zdradzil mi kiedys ze niegdy nie mial powodzenia wsrod dziewczyn- ja go troszke podrajcowalam- broda, styl- i sie moj chlopiec podoba :) I..jakos dziwnie mnie to cieszy :) ..bo wiem, ze on wewnetrznie sie podbudowuje :) :) <<< co do "latwych Polek" ...to dzis niestety!!! moje oczy natrafily na filmik, ktory ktos umiescil na facebooku z londynskiego metro z podpisem wlasnie "a slyszalem, ze to Polki sa łatwe" -co ujrzalam!!! -kobieta siedzi w metrze..i rozklada nogi..a tam..majtek brak!! i tak rozklada ze 2 minuty!! nie patrzylam do konca :P ..ale tyle trwal ten zboczony filmik fuuuu ;) Hehehe rozlozylas mnie na łopatki Zolziatko, tym tekstem o "recznych robutkach" Tunezyjczyka ;) hehehehe <<< u mnie dzis obiad bardzo pozno o 7:45!!! ..dopiero wtedy sie wszyscy zebralismy. No i na jakims tam (niespecjalnym jak to z supermarketu) placku sie zakonczylo. Nie pkuje sobie w brode ;) ..bo i polowe porcji na poprawke wzielam - ale przyznaje sie uczciwie zebyscie nue myskaly (babette8 ;) ) ze ja krystaliczna jestem ;) Nop!! ...a po spacerze byl baban i 2 kawalki czekolady- wszystko swiadomie i z kontrola :) Ps. ake na tym pkacku do niedzieli poprzestam..bo takim byle co szkoda sobie zoladek zatruwac ;) Nie ma jak swoja domowa szarlotka :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala
Dziewczyny, mam dzisiaj smutny dzień, więc wypisze tylko menu i idę spać: - camembert, sałata lodowa, oliwki, korniszony - bardzo dobre połączenie smakowe - 2 banany, mieszanka orzechów z Biedronki - te 40 gramowe paczuszki - bardzo fajna przekąska - polędwiczki w sosie pieczarkowym, ziemniaki i kupna surówka -2 kostki czekolady deserowej Lindt z karmelizowanym sezamem - cudowny smak -10? frytek domowych -borówki Trzymajcie się i do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Natalalki nie ma :( <<< Mnie też zdziwiło, że te kobiety miały problem z oceną. Nie dogodzisz rówieśnikom: obła - źle, wysportowana - źle. Zaskoczyła mnie bokserka (dobrze pamiętam sport?) brakiem sześciopaka, nie wiem skąd mi się wzięło, że mieć powinna. Przy Christmas (świetne imię!) Abbott zeszłam, zwłaszcza przy najeździe kamery na jej nogi, brzuch i pośladki. Trochę dziwnie mi się zrobiło, gdy zobaczyłam, że są "ukobiecane" do zdjęć: kręcone włosy, sukieneczki, sztuczne rzęsy, to trochę tak jakby, hmm, minimalizować ich siłę i pokazywać, że też mogą być słodkie, przy czym każda na co dzień wygląda nieco inaczej niż na tych zdjęciach. <<<< Nooo, dwa lata temu przy obiekcie nie cieszyłam się, że ktoś mi obiekt zaczepia 😠! Teraz więcej rozumiem z tego, co się ze mną dzieje i zupełnie inaczej się zachowuję :) Może dziewczyny się na nim nie poznały? ;) Czy na YT była filmowana Polka? Hmm, ciekawe, po co ktoś filmował i co z tym filmikiem później czynił. <<< U mnie późne posiłki bywają we wtorki. Za to dziś wszystko ładnie, odpowiednio wcześnie, jeno było trochę więcej czekolady, a to nie było chleba z miodem. Kombinuję jak zastąpić kawę, żeby wykluczyć stymulanty, może kakao z przyprawami będzie dobrym pomysłem. <<< Poćwiczyłam. Chciałabym jak Natalala ,ale za każdym razem, kiedy decydowałam się na np. jogę, nawet ćwiczona codziennie, tyłam momentalnie. Zobaczę, jak mi pójdzie bardziej lajtowe ćwiczenie na zmianę z Cindy. Już widzę pierwsze efekty tych świetnych ćwiczeń: ładnie ujędrniły mi się ramiona :) :) Fałda na brzuchu jest, może napompowana przez pms, ale wznosy i tak wychodzą mi lepiej i czuję, że moje mięśnie są w stanie dużo ciężej pracować :) :) Nawet pms o wiele lżej znoszę przy tych ćwiczeniach. <<< Dobrej nocy i dobrego dnia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Natalala, trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
o jak ja wczoraj plulam sobie w twarz za to ciasto!!! Tak mnie strasznie brzuch rozbolal..ze myslalam ze cos urodze. Musialo byc na jakiejs chemi i mleka w pieron :( ehhhhh nigdy wiecej!!! A dzis slabo sie czuje :( niestety przeziebienie nie przeszlo :( wrecz przeciwnie- zadomowilo sie. Bronie sie jak moge!! Tak wiec leniwy dzien- w lozku bo zbyt zle sie czuje na cokolwiek. leki zazylam..i sie grzeje. Niestety (stety ;) ) apetyt mam -to chyba dobrze bo znaczy ze jest szansa na szybsze wyleczenie..ale z rugiej strony ciut za duzo. Bez tych 2 tostow z dzemem moglo sie obyc ;) <<< takie samo wrazenie odnioslam Zolziatko- strasznie ''dziewnie'' te panie wygladaly w sukieneczkach i z lokami. Totalnie im to nie pasowalo. Bardzo mi sie rzucily w oczy ich ramiona, ktore nic nie mialy wspolnego z filigranowa kobiecoscia. Piekne kobiety to im przyznam!!! Takie nozki, posladki no i brzuch!!!! bych chciala miec..ale ramiona dla mnie zbyt zbyt ;) <<< Natalala :( oj oj ojjj XX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Hej hej :) też mam dziś trudniejszy dzień, do tego wymęczyłam się na obcasach :( Moim zdaniem ten rodzaj dekoltu wszystkim poszerza ramiona. Może stylistka była szczególna? Mocno pozdrawiam, Zdychacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala
Ej dziewczyny, nie chorujemy, zakaz ;) Przepraszam, że wczoraj tak wpadłam i wypadłam, ale naprawdę nie byłam w nastroju. Właściwie to nadal nie jestem. Odczuwam "zespół abstynencyjny". Tak się zdarzyło, że z "moim" nie będę widziała się przez kilka dni i zdałam sobie sprawę, że On nawet nie zatęskni, że to wszystko bez sensu i tylko ja czuję do niego mięte, sama się w tym wszystkim nakręciłam a teraz zbieram plony moich uczuć. Wiem, głupia jestem, że z takiego powodu mam smutny nastrój, no ale tak wyszło. Mam doła. Nic mi się nie chce. Zjadłam pół czekolady, nawet nie wiem po co. Ja chcę się już odkochać - pierwsze tygodnie był fajne, motylki w brzuchu, ale z czasem te motylki zamieniły się w kamienie :( Smutno mi. Jakbym się nie odzywała przez jakiś czas to pewnie dlatego, że nie mam ochoty, przepraszam. Trzymajcie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Wyczułam Cię , Nati :( Rozumiem Twój humor. Skąd założenie, że on nie zatęskni? Odniosłam wrażenie, że Twój osobnik jednak trochę podgrzewał atmosferę. Heh, czekolada jako zastępca serotoniny (tzn. że ten osobnik powoduje jej wydzielanie) ;) Rozumiem Cię. Mnie też dobijała tęsknota. Wtedy zmuszałam się do jakichś zajęć i jakoś szło, z naciskiem na "jakoś". Wiem, jak dziwnie czuje się własne zaangażowanie. 🌻 🌻 🌻 Nie smutaj, Malusia.Chcesz ze mną iść na dobrą kawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Wiesz, jaka jest chemiczna definicja miłości? "Tylko Ty możesz uspokoić moje rozszalałe neuroprzekaźniki". Uwielbiam tę definicję. Natuś, gdybyś Ty mnie widziała, jak mienię się na twarzy, piszę sobie na kartce co mam do powiedzenia i ile spokojnych (ha ha!) oddechów wykonuję zanim zadzwonię do swego osobnika ? ❤️ ❤️ ❤️ Proszę bez samobiczowania się. Kilka dni minie. Ty w tym czasie możesz: - wykąpać się w czekoladzie - znaleźć śliczne nowe ciuchy na Twe wspaniałe, piękne , nowe ciało :) - naolejować włosy najbardziej wypasionym olejkiem świata - zastanowić się który lakier do paznokci przyprawi go o natychmiastową erekcję , gdy w przyszłym tygodniu zobaczy Twe wypielęgnowane dłonie - poszukać w sieci tak seksownego stanika, że Victoria's Secret przy nim to habity mniszki - być z ludźmi, żeby nie zostawać sama ze swymi myślami. Pamiętaj, że jestem w podobnej sytuacji ;) Mimo wszystko dobrych dni! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
dzien dobry :) ..a raczej taki sredni i u mnie.. :( Natalala, zakaz nic nie dal, nalykalam sie lekow, dlugo spalam..ale wstalam jak polamana :( Znowu. Pocieszma sie, ze dzis dzien 3 mojej choroby..wiec juz pora zaczac zdrowiec. Rozumiem Cie Natalala :( tesknota z czlowiekiem potrafi najgorsze zrobic..Ty pol talbiczki czekolady... a ja moje opakownaie ciastek dokonczylam (niestety Zolziatko, to z czego bylma dumna ze nie tkenelam :( ) Znalazlam sie sama w domu :( i zdalam sobie sprawe..ze jestem sama :( zle sie czuje a nie ma nikogo- moj face tak daleko :( (dla usprawiedliwienia mojej psiapsolki- jest w szpitalu, usiluje zaczac rodzi..bo cos nie moze i od wczoraj na lekach lezy podpieta do roznych holenderskich maszyn ;) ) Tak wiec , ja wykorzystalam moment..i sie posmutalam sama :( Dzis mentalnie mam sie lepiej :) ..choc czuje rozpalone policki..wiec pozostaje mi lezenie w lozku :( <<< Natalala :) nie smutaj sie tam :) Jestem takiego samego zdania jak Zolziatko- nie wmawiaj sobie, ze on nie teskni za Toba, zaloze sie, ze rownie mocno jak Ty przezywa sytuacje- widac, ze to uczuciowy mezczyzna (z tego co piszesz). Zastosuj wiec plan Zolziatka- badz gotowa gdy on wroci :) niech adnie na Twoj widok!! :D :D ahhhhhhhhhh ta milosc!!!! ps. chce mojego faceta!! :( :( ...nie mam juz nic slodkiego zeby sie pocieszac ;) << milego dnia zycze ojejjjjj ale nie mam energi zycawych..wszystkie stawy mnie bola :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) A ja trwam z jaglanka, tak sie zzylysmy ze juz mi jej obecność nie przeszkadza, dziwne, myślałam ze z każdym dniem będzie mi brzydla a jest odwrotnie... Zolziatko ja zła byłam bo przerwałam oczyszczanie, ale juz ok, było minęło, teraz kontynuuje i dotrwam do końca. Pytałaś jak sie czuje. A wiec niezbyt lekko bo mam problem kibelkowy, wiec zawzięcie pije herbatki ziołowe i czekam na zbawienie ;P po weekendzie bałam sie zważyć wiec nawet nie wiem czy wagowo jest efekt, po ciuchach nic, Ew po twarzy troszkę jakby smuklejsza sie zrobiła. Marcysiu życzę zdrówka! Natalala zrób sie na bóstwo, totalne kilka dni spa :) przede mną taki weekend bo zostaje sama na 2 dni i zamierzam zadbać o siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×