jak tu kogos znalezc zeby i seks pasowal i do zycia sie nadawal

witam powiedzcie jak tu sie z kims zwiazac,jak kogos odpowiedniego znalezc?nigdy nie mialam szczescia w milosci,zawsze bylo cos nie tak,wiec te relacje sie rozpadaly,bo albo seks nie taki,albo inne priorytety.podam przyklad,np.moj ostatni zwiazek sie rozpadl,bo facet do rany przyloz,super partner na co dzien,ale w lozku totalna katasrofa,a nie oszukujmy sie,bez dobrego seksu rozleci sie kazdy zwiazek.od pewnego czasu,spotykam sie z kims znowu,seks fantastyczny,ale jakos sobie nie wyobrazam zycia z tym czlowiekiem,jest dobry,ale go nie kocham,co wlasnie zrozumialam i jakos ogolnie zycia z nim nie widze. powiedzcie,jak spotkac kogos,z kim, bedzie sie chcialo zyc i seks tez bedzie dobry?jest takie cos w ogole mozliwe?czy moze ludzie ida´na kompromis´na zasadzie,no ok,w lozku fajerwerkow nie ma,ale on/ona jest super jako czlowiek do zycia,lub odwrotnie,do zycia nie bardzo,ale lozko jednak´nadrabia´te pewne niedogodnosci´.jakie jest Wasze zdanie/doswiadczenia?

wiesz,nie jest łatwo.

Trzeba samej budować resztę szczęścia nigdy wszystkiego nie dostaniesz. Chyba że facet cię kocha to masz już co najważniejsze. O resztę musisz zadbać sama. Znasz taki moment kiedy narzekasz na faceta i kiedy odchodzi zaczynasz rozumieć że straciłaś coś ważnego ? To pomaga.

niestety,jeszcze nie bylo mi dane tego przezyc.jak dotad to po roztaniu odczuwalam ulge. dla mnie jest seks jest wazny tyle samo ile podejscie do innych spraw.jesli jedno i drugi nie wspolgra to naprawde ciezko.

Dobrze jest wtedy kiedy obydwoje wiedzą że nie mają wszystkiego, w tedy razem dbają o siebie. Ale to ludzie, którzy coś wcześniej w życiu przeszli.

albo jest chemia albo nie i nie ma zmiluj:O