Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy są tu osoby które świadomie nie chcę mieć dzieci

Polecane posty

Gość gość
Oooo wybaczcie, że kulturalnymi wpisami Wam psujemy Waszą rozmowę na jakże wysokim poziomie (vide: rozpłodówka, maciora itp) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasz córkę bardziej od męża? To nie pisz, że nic nie zmieniła w Twoim małżeństwie, bo pomniejszyła ona wartość fundamentalnej relacji rodzinnej przesuwając na siebie punkt emocjonalny rodziny. Po co mieć dzieci, skoro dziecko to złodziej miłości, własnego męża to to kradnie, bo on kocha dziecko bardziej od żony, której dupa pękała przy porodzie i bez niej tego dziecka by nie było!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jestem uchodźcą z Syrii, na tratwie nauczyłam się polskiego i przyjechałam płodzić się tu na potęgę, ale własnie się dowiedziałam, że nie macie socjalu jak Francja, więc zamierzam utopić dzieci w Wiśle. Dziękuję za uwagę;-) W pipie mam 4 blizny poporodowe, tworzą śliczną gwiazdkę dawidową. Taki kwiatuszek wokół tego syfonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do którego wpisu się odnosisz? Bo ja (osoba, która przez 5 lat nie chciała mieć dzieci a tera ma córkę) nigdzie nie napisałam, że kocham ją bardziej od męża. Wręcz przeciwnie, napisałam, że z 2 osób zrobiły się 3 do kochania. Dziecko się kocha inną miłościa. Ani większą, ani mniejsza tylko inną. Jest to zupełnie inna relacja. Poza tym, uważam, że związek małżonków zawsze powinien mieć pierwszeństwo bo to w jego "cieple" wychowuje się dziecko. Jak w małżeństwie źle się dzieje i między żoną i mężem jest niedobrze to i dziecko nie jest szcześliwe. Widzisz, właśnie zburzylam Ci Twoją wizje, że wszystkie matki to "maciory" którym ciąża wyprała mózg, i które kochają dziecko bardziej niż męża. Musisz wiedzieć, że świat nie jest czarno-biały. Mądrzy i kochający się małżonkowie mają dzieci i te dzieci nie rujnują ich małżeństwa. Zachodzą zmiany - owszem, ale po opanowaniu sytuacji wszystko się układa : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny weszły tu poszukać potwierdzenia dla swoich przekonań, chciały się utwierdzić, że tu same rozpłodówki bez mózgu a Ty im psujesz wszystko. No jak możesz ;-) A na poważnie, mam baaardzo podobne przemyślenia do Twoich. Nie wiem czy jesteś katoliczką - na naukach nam mówiono właśnie to samo, że mąż i żona zawsze powinni być dla siebie najważniejsi. Że ich miłość powinna być takim słońcem pod którym wyrastają kwiaty - dzieci. Ładnie obrazowo to ksiądz opisał i utkwiło mi w pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuups, no fakt :D Gościu powyżej, ja nie jestem katoliczką. Ale to co opisujesz to podstawa normalnych zdrowych relacji w rodzinie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj....przepraszm, głupio mi;-) ciesze się, że macie zdrowe rodziny. po prostu zyję na kafe od 5 lat i sądziłam, że wszystkim tu śmierdzi z d**y;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, zapomniałam Wam napisać. Że w czasach mojej "bezdzietności" istniało takie forum "childfree.pl". Tam codziennie aż do znudzenia dziesiątki razy padały okreslenia typu "bachor", "maciora", "krowa rozpłodowa" itp itd. I tak kilka lat. W końcu chyba Ci ludzie się wypalili do cna i już cała ich furia na dzieciatych wygasła bo jak zajrzałam na forum kilka msc temu, to już go nie było. W końcu ile może trwac coś, co zbudowano na pogardzie i nienawiści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
JA JESTEM TAKA osoba i zyje mi się wręcz rewelacyjnie A mąż? on ma dziecko, wiec ja mam tak komfort , ze nie jest spragnionym ojcostwa . Macierzysnwta dla mnie to wyrok śmierci i jedna wielka tortura- nie dziekuje, dobrowolnie wolalabym się oddac do wezienia ekwadorskiego , niż przechodzić 9 msc mordege z brzucjem, babrać się w pieluchach, kolkach, wrzaskach smarkacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie mam do bezdzietnych. Nie obchodzą mnie plany prokreacyjne obcych osób. Nie rozumiem tylko, czemu 80% z nich obrzuca w takich tematach inwektywami tzw dzieciatych. Nie chcecie dzieci to nie miejcie, ale po co obrażać i wyzywać od macior...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plujecie na dzieciate a uzywacie komputera i internetu, stworzonych przez byłe srajace bachory , urodzone przez rozplodowe maciory. Konsekwencji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , dzietne takich tematów założyć nie mogą, bo wyboru już nie mają, więc tylko upuszczają pianę w tematach dla bezdzietnych :D (tak, ja mam dziecko :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja nie chcę dzieci bo nie chcę żeby był ktoś kto pożera nam czas,zależy mi na szalonej mocno pobudzającej i czułej miłości i ja lata jeszcze nie nasycę się tym,może jak mi się znudzi miłosne uniesienie i moja pasja to wtedy nie mówię że nie,ale generalnie raczej bym tego chętnie uniknęła ,jestem mało towarzyska a dziecko przez 20 lata chciałoby mojego towarzystwa.jakbym kochała to wiadomo że obecność jest milutka takiej osoby:-) ale zacznijmy od tego że ja tego dziecka nie znam nie mam i nie kocham ,a instynkt miałam w wieku 18 lat więc mała motywacja teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 22 .48 A twoja "pobudzajaca i czuła miłość" nie pożera ci teraz czasu? Dziecko też sie kocha i czas z nim jest szczesciem.( O czym wiedza dzietne a bezdzietne nie wiedziec czemu za nic im nie chcą wierzyc i węszą postęp- dziwne - wszystkie dzietne, lacznie z ich matkami mialaby byc postepne? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslę, że 90% z tych, które deklarują że nie chcą mieć dzieci to tak naprawdę chcą ale nie mogą lub nie mają z kim. Te kobiety, które naprawdę nie chcą to są szczęśliwe, nie zieją nienawiścią do matek z dziećmi, nie plują jadem i przede wszystkim nie przesiadują na forum o macierzyństwie. To pewnie taka reakcja obronna: pokaże wszystkim jak bardzo nie cierpię dzieci to może mi uwierzą że ich nie chcę mieć. Same wiecie jaka jest prawda, ale próbujecie zaklinać rzeczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem jak na macierzyństwo można patrzeć tak czarno biało. jak można mówić, że dzieci to same zalety, albo same wady, albo pisać że każdy je chce bo to jak wygrana w totka, ja jestem myslacą osobą i wiem na co skarżą sie matki, wiem, że dziecko moze okazać się potem złym człowiekiem, może być bardzo chore tak, że matka całe życie musi mu poświęcić, wiem, że dziecko to brak snu, ciągłe zamartwianie się, martwienie sie o pieniądze, potem trudy wychowania, a co jak dziecko bedzie wysmiewane, prześladowane w szkole? co z dzieckiem nastoletnim, które czesto wręcz nienawidzi swoich rodziców? wpada w narkotyki choć wychowanie miało inne? jak sobie z tym poradzicie? na wiekszosć poważnych problemów nie macie recepty, a przedstawiacie dzieci jak jakąś wygraną, a czasem jest to po prostu krzyż do niesienia. nie rozumiem też nienawiści, niechęci do dzieci, przecież sami kiedyś byliście dziećmi i macie szczęście, że matka sie wami nie brzydziła jak wy sie brzydzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało kto potrafi wychowac dziecko, ale każda kocha "bobaski" i potem mamy takich egoistów przyklejonych do smartfonów, czy to powód do dumy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie chciałam mieć dzieci. W wieku 38 i 40 lat zostałam mamą z rozsądku . Nie żałuję , jestem szczęśliwa. Dodam, ze dzieci mam z in vitro . Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no masz dzieci, ale czy potrafisz je wychowywać? u was nie ma zadnego myslenia, tylko "posiadanie" dziecka was satysfakcjonuje, ale co to będzie za człowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×