Czy są jakieś leki, antydepresanty, które dodają motywacji do działania i pomaga

ją nie przejmować się bzdurami? Mam tego dosyć, wszystko biorę do siebie i nie mam żadnej motywacji do działania. Nie jestem nieszczęśliwy, ani smutny, przybity. Jedyny problem jest taki, że nie widzę sensu w wykonywaniu obowiązków, które POWINIENEM zrobić, a jak się za coś zabieram, nie wyjdzie mi, ktoś mnie skrytykuje to od razu się załamuję, rzucam to wszystko i potem przychodzą konsekwencje.

nie, leki pomogą tylko wyrównać poziom neurotransmiterów w mózgu, nie sprawią, że zmieni się twoje zachowanie. Do tego potrzebna jest terapia.

Mi by sie takie cos tez przydalo. Choc nie wiem czy to nie zwykle lenistwo. Po pracy nic nie robie tylko bym lezala

mam wrażenie, że teraz każdy swoje lenistwo czy nieudaznictwo zasłania chorobą.

Ale ja nie jestem leniwy, bo dopóki ktoś chwali moją pracę to mogę harować jak wół aż do wycieńczenia. Dopiero krytyka sprawia, że wszystkiego od razu mi się odechciewa i to zostawiam.

Tabliczka mlecznej czekolada z coca-colą rozwalą cię pozytywnie na kilka godzin :) sposób ratowników medycznych podczas ciężkich dni

no więc potrzebna ci terapia, bo zachowujesz się jak te lalunie-szafiarki. Każda krytyka je obraża i zamiast wziąć sobie rady do serca to się obrażają albo odpuszczają.

Terapia? Każdy mówi, że terapia nic nie daje, że wszystko po niej na chwile się poprawia, a potem wraca do poprzedniego stanu. Każda relacja z terapii, którą znam tak się kończyła.

to chyba niewiele znasz tych relacji bo terapia działa lepiej niż leki, zwłaszcza jak problemem jest to, że po prostu nie przyjmujesz krytyki. Leki na to nie pomogą.

Ja bralam przez 6 mcy tabletki na depresje.Jedyny plus to wyspalam sie za wszystkie czasy.chodzilam tylko do pracy i spalam ,nic pozatym zero ochoty na cokolwiek.Czasami mialam rozmowy z terapeuta( co m- c)ale po tych rozmowach dopiero dopadala mnie depresja.on tylko siedzial i przez godzine sie gapil i sluchal ,a ja gadalam i potem czulam sie jak prawdziwy wariat.skonczylam z terapia i prochami\ nie polecam!