Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

byliśmy z wizytą u Noxelii

Polecane posty

Gość gość

byliśmy u noxy w mieszkaniu, akurat Wit był w domu, robił coś przy komputerze ze słuchawkami na uszach, ani dzień dobry ani pocałuj mnie w d**e.. jakiś taki buc, Anka troche wystraszona, jakby coś było nie tak, zająkliwa z fatalnym zezem, jakby miała uszkodzona gałkę oczną, ogólnie miła ale jakby zahukana, masuje sie po rękach głaszcze je nerwowo.. psy średnio zachwycone naszym widokiem , tak wystraszonych czworonogów nie widziałam dawno, szczególnie majka, powarkiwała, chciała szczeknąć raz drugi ale ciągle nerwowo rzucała okiem w strone wita, chomikom i świnkom Ania nie sprząta chyba zbyt często, bo w mieszkaniu taki smród zajszczanych i zasranych trocin że nie da się wytrzymać, w klatkach jakieś strzępy szmat, styropian wala się wszędzie na około, i ten nieznośny fetor.. z pokoju gdzie urzędował Witek też zalatuje nieco siarkowodorem, ogólnie rzecz biorąc oni oboje są trochę na bakier z higieną, człowiek niemyty poprostu specyficznie śmierdzi, tanie dezodoranty i perfumy tego nie zamaskują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyłek miała umyty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta na pewno. wit jakby co przywalil to tylko raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wit to peezda, noxa ma szersze bary niż on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×